Dzień dobry dziewczynki

sprawa pracy wyjaśniona do końca
od 1marca przechodzę do ZAbrza
mam nockę 28 lutego i już na tą nockę idę do Zabrza, dojazdy mnie dobijają
będę miała co prawda bus z centrum Sosnowca ale na niego też muszę dojechać a na rano iść na nogach bo niczym nie dojadę, bus odjeżdża o 5 rano więc będę musiała na centrum dostać się na nogach ( nie wyobrażam sobie :spaceru po 4 rano na centrum
i pobudki przed 4 ( przecież to środek nocy
). jestem troszkę załamana, boję się strasznie przechodzimy co prawda wszyscy razem, ale tam jest inna organizacja pracy ( tu przyzwyczajona do pracy na maszynach , tylko w swoim gronie , a tam nowe osoby , kamery, pełno inspektorów- którzy patrzą Ci na ręce , wielki gmach 4razy taki jak auchan blaszak, w zimie na hali jest tylko 8 stopni ciepła, latem podobno idzie sie zagotować- ehh jak pomyśle to mi się chce płakać

chciałam zmienić pracę - ale większość ofert na umowę zlecenie - co mnie wcale nie interesuje , u siebie mam umowę na czas nieokreślony i pewność , że mnie tak szybko nie zwolnią ( patrząc na to , że chcemy niebawem maleństwo - nie mogę pozwolić sobie na to by być bez pracy- tutaj wiem , że przez cała ciąże będzie zawsze jakiś grosz wpadał , i na macierzyńskim też) a pewności w nowej pracy po tym jak się dowiedzą , że jestem w ciąży , ze mnie nie zwolnią nie mam żadnej bo po co im kolejna laska w ciąży

tak więc ostatni tydzień pracuje na starych śmieciach - szczerze to do mnie do końca jeszcze nie dociera , że to już koniec, że jeszcze tylko tydzień

Kochana Nie wiem czy dobrze zrozumiałam...
Do wstawania o tak wczesnej porze jak przed 5 rano to idzie się przyzwyczaić

pracuje tak od maja. Wstaje o 4 z groszami, zazwyczał o 4.30 żeby wyrobić się na 5.30 na autobus, pracuje od 7 (niedawno pracowałam od 7.30) i jak tak wcześniej byłam w pracy to wcześniej nie mogłam wyjść, niestety. Wracam do domu teraz ok. 16.40, a wracałam około 18. Zjeść trzeba było coś i po 20 do kąpieli, i o 21 do spania. Ale teraz to szczerze przyzwyczajona, idę nawet po 23. Prawko mam, w pracy dużo jeżdżę, ale niestety dojazdy zabiłyby mnie

Najlepsze jest to, że czy ode mnie czy z Rudy Śląskiej mam tyle samo do pracy!! Ode mnie jadę 2 - 2,5 h od mojego G jadę 1 - 1,5 h. Też myśle o zmianie pracy, ale w moim zawodzie będzie bardzo ciężko cokolwiek znaleźć
Czy ten Wasz zajazd buduje się przy DK 86?? Przy Szafranowym Dworze?? Bo nie wiem czy dobrze zrozumiałam czytając cały Twój wątek
