Dziewczynki!!!
Dziękuję za gratulacje - przekażę Dziadkowi przy najbliższej okazji!!!
Co do rumby - cóż jak dostanę jakieś filmiki od znajomych, którzy coś nagrali to wrzucę - jak się tego wrzucania nauczę!!!
Lecę dalej z relacyjką bo jak tak dalej pójdzie to Wielkanoc nas zasatnie.
Po szynce był dłuższy czas z muzyką - parkiet był cały czas pełen, bardzo nas to cieszyło - tańczyli młodzi i starsi!!! Mieliśmy też trochę czasu na rozmowy z Gośćmi. Wybiła północ - oczepiny czas zacząć. Oczepiny były krótkie - tylko rzucanie podwiązką i muchą - stwierdziliśmy, że było (i jeszcze będzie) tyle atrakcji, że nie ma sensu przesadzać!!!
Z oczepinami wiąże się krótka historia - rzucałam "historyczną" podwiązką tj, podwiązką, którą złapałam na ślubie przyjaciela L. 6 lat temu i jako sentymentalistka zachowałam ją - poza tym to był pierwszy ślub na którym byliśmy razem z L. Do podwiązki dołączyliśmy dwie karteczki, jedną: z imionami i nazwiskami, datą ślubu i miejscem ślubu przyjaciela L, a drugą taką samą tylko z naszymi "danymi". Przed rzucaniem opowiedziałam historię tej podwiązki, przyjacielowi L. i jego żonie było bardzo miło. Zaznaczyłam, że podwiązka nie gwarantuje wyjścia za mąż w ciągu roku - bo w końcu 6 lat temu ją złapałam

Tu odczytujemy napisy na podwiązce:
Opowiadam historię podwiązki:

A to Panny (jeszcze):

I nastąpił rzut:

A tu ustawili się Panowie:

Dali czadu tańczyli jak prawdziwi striptizerzy hihihi, Panie krzyczały: jeszcze, jeszcze nawet koszule zostały zdjęte (zdjęcia nie nadają się do publikacji - hihihi)
Nowa Para Młoda - kuzyn L. i jego... narzeczona, oświadczyli, że biorą ślub w czerwcu przyszłego roku!!! Ale otrzymali brawa - wiedzieli tylko ich rodzice!!! Taki przypadek nam się trafił!!! Dj włączył Boys, boys Sabriny jako ich "pierwszy taniec" - fajnie to wypadło:

Po tych krótkich oczepinach Dj zaprosił Gości do sali głównej na słodką niespodziankę, którą był tort - tort pojednania. Ślub był poznańsko -szczeciński, na weselu było dużo kibiców piłkarskich, postanowiliśmy zrobić ukłon w ich stronę (poza tym mam kuzyna - byłego piłkarza Pogoni Szczecin), (a drużyny ze Szczecina i Poznania - nie przepadają za sobą) - tort pojednania był w kształcie boiska piłkarskiego, z logo Lecha Poznań i Pogoni Szczecin, a my z L. założyliśmy szaliki tych drużyn L. jako Poznaniak - szalik szczeciński, a jako Szczecinianka - szalik poznański. Dj. włączył "ole, ole, ole nie damy się!!!" Wyszło super!!!

Jeden z kibiców sprawdza autentyczność szalika:

Zbliżenie:

I moje ulubione:

Goście ze Szczecina musieli ustawić się po tort do części poznańskiej i odwrotnie - było tyle śmiechu i zabawy, niektórzy buntowali się

Zasiedliśmy do jedzenia tortu i w tym czasie zrobiliśmy krótkie podziękowania dla Rodziców. Dj powiedział, że Państwo Młodzi złożą życzenia Rodzicom, nie chcieliśmy takich oficjalnych ze względu na moją teściową, dj włączył Wonderfull world L. Amstronga, a z sufitu za naszym plecami zjechał mały ekran i były pokazywane nasze zdjęcia od ślubu naszych Rodziców do naszego ślubu:

Rodzice dostali kwiaty i coś nad czym pracowaliśmy całe wakacje - drzewa genealogiczne naszych rodzin, które my połączyliśmy - grafik zrobił cudo, L. dotarł aż do 1795 roku!!! Moi Rodzice byli wzruszeni:

Drzewa zwinęliśmy w rulon, bo mają długość prawie 2 m!!!
Do teściów nie podeszłam - uznałam, że tak będzie lepiej.
Podziękowaliśmy też Chrzestnym, Panie dostały bo bukiecie, a Panowie po butelce dobrego wina:
L. ze swoją Cherzstną:

Za nimi widać jak kwiaty, które przynieśli nam Goście (te jednakowe) były idealnym uzupełnieniem dekoracji.
Ja ze swoim chrzestnym (Pani Agnieszka zadbała nawet o fioletowe torebki na wino!!!):

Wyszło to bardzo fajnie - Goście nie słyszeli tego co mówiliśmy Rodzicom - była to taka nasza intymna chwila - byli zajęci oglądaniem zdjęć, które "wyszły z sufitu". Potem chwilkę omawialiśmy poszczególne zdjęcia, było dużo śmiechu - bo na zdjęciach byli niektórzy Goście a zdjęcia staraliśmy wybrać się "z przymrużeniem oka". Dla mnie to była najfajniejsza część wesela.
cdn.
Przepraszam, że u Was nic nie piszę ale czytam Was - urwanie głowy mam od jakiegoś czasu!!!