Japcio Kochana w coś musiałam włożyć duperelki, bo moja niestety wieeeelka torba nie pomieściła wszystkiego
kurde tak właśnie czytam watki Japcinki, Natalki i one piszą o mdłościach ja tez tak mam ja juz nie wytrzymuje normalnie na kompletnie wszystko

ja już prawie nie jem, bo na wszystko jest mi nie dobrze, pożeram tylko dużo owoców, ale mi zaraz zacnie to bokami wychodzić...
najgorsze jest odbijanie, jak się najem to mi się odbija tak nie przyjemnie :-/ i mi się podnosi wszystko i na tym się kończy zwymiotować nie moge... Nie miałam pojęcia że tak źle bedzie

momentami to mi się aż normalnie płakac chce, bo tak mam dośc tego, mam nadzieje że one szybko mina i że nie będzie to wszystko trwac całą ciąże...
spadam się kąpać, obiadek mam dzisiaj placuszki ziemniaczane, mam nadzieję, że bedzie ok że będę mogła zjeść bo ostatnio jak chcialam się najeść, to nie mogłam... bo było mi jak zwykle nie dobrze ;-/