[Mysikróliczek]

Niestety jeśli chodzi o głosik to nie pomogę, ale zostawiam buziaczki 

Ja zorganizowałam wesele Nasze NA ODLEGŁOŚC w 8 miesięcy
Także dobra organizacja i wszystko się uda!

[moniq]

dokładnie Renia jak się chce to się da
wiadomo że kasę trzeba zebrać, ja też odkładam

Ano dokładnie... my tez odkładaliśmy i jestesmy strasznie zadowoleni z wesela... mogłabym tak co roku tylko zeby ktos placił hihih

[moniq]

jak już będzie po weselu to też je pewnie będę chciała powtórzyć, na razie to najbardziej boję się pierwszego tańca 

[kiniadg]

Witam was…
Ale się denerwuję… już dwa razy pisałam tu i za każdym razem jakiś zawias i wszystko co nadrapałam zniknęło. Ehhh…
Zgadzam się z wami, że wesele można przygotować szybko… nawet i w miesiąc jak trzeba by było. My zaś jesteśmy trochę walnięta i tyle czasu na po poświęciliśmy.
Jednak mieliśmy inne powody. Po pierwsze sama chciałam odłożyć na to wesele. Udało się… częśc płaci strona R a drugą część JA. Rodzice mogą się odprężyć i wygrzebać z długów po ostatnich dwóch weselach moich sióstr. A po drugie chcieliśmy mieć wcześniej swoje wlasne gniazdko. Na to też trzeba było odłożyć pieniążki.
Co do tego odkładania na wesele, to straaasznie się cieszę że nie muszę tym obarczać rodziców. Wiem że mieliby strasznie ciężko. Nie mowię im tez za dużo o weselu. A zaraz przed najchętniej wysłałabym ich na wakacje . Nie wiem czy wasi rodzice tez tak mają, ale moi wpadają w manię sprzątania… po prostu nawet każdą żabkę w karniszu. Masakra jakaś. Cała akcja sprzątania trwa dwa tygodnie.  Później padnięci idą na imprezę. Nie mogę na to pozwolić. Sama dałabym radę w jeden, dwa dni to zrobić. Tylko muszę ich gdzieś wysłać.

Moja mama cały czas tak sprząta jak mówisz, praktycznie dzień w dzień, a ja jestem taka sama  ale wiem o czym mówisz 

[Mysikróliczek]

Też wiem o co chodzi z tym sprzątaniem  No, a może coś Ci się uda wymyślić żeby rodziców faktycznie czymś innym zająć? 

Oj moja mama też tak namiętnie sprzatła przed ślubem, zreszta Ona to robi codziennie 

[andzelika]

Moja mamuśka tez namiętnie sprząta.Śmieje się że jak by mogła to jeszcze remont by zrobiła  Jest straszna.Sama z tatą mieszka nie ma małych dzieci a ona lata ze ściereczka po klika razy.Nie wiem może to jej sposób na stres 

[moniq]

hehe ja też tak mam
my też sami będziemy płacić za wesele, ale rodzice pewnie coś dołożą jak ich znam...

[patik]

halo halo
Kinia melduję się i ja z przyjemnoscia bede sledzic Wasze przygotowania. .

kurcze popatrz jak to sie poukladalo- bede miala slub jeszcze przed Wami a Wy przecuiez stazem bijecie mnie na glowę
hehehe kochana ale nawet nie wiesz jak super się czyta to co piszesz, znając Was praktycznie od samego początku. .
a w ten dzien ja tez bylam przeciez w Glorii teraz to się fajnie wspomina masakra młodziutkie imprezowiczki a pamietasz karteczki do Rodziców? hahahahah

co do przygotowań to widze ze na podobnym etapie jestesmy


buziaki ;**

[kiniadg]

Halo halo wreszcie i ja jestem
Przepraszam że tak was zaniedbałam. Mam zawrót głowy jeśli chodzi o poszukiwania mieszkanka. Tak bardzo go chcę, że całymi dniami przesiaduję przed komputerem i szukam atrakcyjnych ofert. Może w czwartek będzie coś konkretniejszego  

Pati witaj moja kochana    jak miło Cię widzieć na moim odliczaniu popatrz ile my czasu dziennie kiedyś razem spędzałyśmy, a teraz, jak raz na rok się widzimy to jest już super… Ty nas znasz na wylot od początku, a ja jeszcze nie miałam okazji poznać twego mężczyzny. Tyle co mi R opowiadał, że bardzo fajny gościu Ale mi przypomniałaś o tych karteczkach. To było dobre :D:D hahaha

Jeszcze z jedną rzecza mogę się wytłumaczyć. Nie było mnie tak długo, bo zwiedzałam wszystkie ciucholandy w okolicy. W sobotę byłam na imprezie w stylu lat 60/70   Wszystko było z tamtych czasów. Wystrój, muzyka i przede wszystkim przebrania.   powiem wam, że o ile sama impreza była spoko, to nie pobije samej przyjemności takiego strojenia się :D:D
Rewelacja. Polecam wszystkim   Pochwalę się i pokażę, jak ja wyglądałam  (tak w ogóle to miało być też trochę śmiesznie, więc te przebrania trochę koloryzowałyśmy). Zakupiłam sobię taką długą podomkę, po kostki. Zapinana na guziki z przodu. Obciełam ją dołek i z tego co zostało zrobiłam sobie kokardę. Resztę przyzgrabniłam i dopasowałam do siebię

Zostawiam gorące, środowe ( w sumie od dziś jesienne) buziaki

kolejna dąbrowianka  jak miło heheh
Kinia wygladalas obłędnie... bardzo mi sie podoba! )

[patik]

Morgan mi równiez miło

Kinia   no kiedys to cały dzień w szkole, a potem jeszcze treningi i do tego weekendy heh- trzeba zorganizowac spotkanko!! nie ma co!

zdjecia z imprezki widziałam już na nk - idealne

-zdecydowałaś juz co z suknią?

[ejotek]

Kiniadg ślicznie wyglądałaś
powodzenia w znalezieniu mieszkanka

[aagaa]

WOW!!!
Rewelacja! Naprawdę świetna zabawa! I rewelacyjnie wyglądałaś!!!

trzymam kciuki za znalezienie odpowiedniego mieszkanka! 

faktycznie -> jesienne 

[selena]

Świetne przebranie, nawet masz urodę w stylu lat 70

[Olucha]

Super wyglądałaś 

Jakbyś się urwała z tamtych lat Rewelacja

[wiśniowa]

super wyglądałaś... uwielbiam takie przebierane imprezy kiedyś regularnie na takie chodziłam 

ale fajnie wyglądałaś 

[kiniadg]

Witajcie dzięki za miłe słowa
Pati - jak tylko będziemy mieć wreszcie mieszkanko, to od razu was zaprosimy widzisz tak się w końcu poskładało, że to wy będziecie pierwsi na ślubnym kobiercu W sumie to dobrze... bo przyjdę popodglądać jak nie będę miała meczu   sasasa
Co do sukienki, to już w sumie pisałam wcześniej że byłam juz mierzyć, ale im więcej mierzyłam tym "głupsza" byłam. Podobają mi się w miarę proste. Chciałam wam wkleić jakąś przykładową, ale nie umiem wybrać wszystkie mi się podobają. Jedyne co wiem, to to, że będzie śnieżno biała. Tego jestem pewna po tych całych przymiarkach. Zastanawiam się też na ramiączkami. Dużo ludzi mi mówiło, że nie powinna spadać jak by ich nie było. Ja się jednak boję. Chcę się komfortowo czuć i nie mieć wrażenia, że zaraz moje miniaturowe piersi wyjdą na wierzch
Miałyście kiedyś sukienkę bez ramiączek? A jeśli tak, to musiałyście ją poprawiać co chwilę?

Co do mieszkanka... Naszym kryterium było... po pierwsze nie za blisko ani nie za daleko osiedla na którym oboje mieszkamy (Chodzi tu głównie, żeby nie za blisko rodziców). Po drugie trzy pokoje... po trzecie łazienka i ubikacja osobno... po czwarte, nie w wielkim wieżowcu (ja całe życie w takim mieszkałam i mam serdecznie tego dość)

Wynaleźliśmy na internecie fajne w niedalekiej okolicy. mniej więcej po opisie dewelopera doszliśmy w których blokach może być właśnie to mieszkanko. Pomyśleliśmy, że może uda się tak bez pośredników kupić ( w końcu to jest ponad 5000 zł w kieszeni). Poszliśmy się spytać do drzwi gdzie podejrzewaliśmy, że to będzie właśnie to wystawione i nikt nam nie otwierał. Na szczęście wyszła sąsiadka i opowiedziała nam trochę o mieszkance tego domku. Przekazała nam , że ona pracuje zawsze od 14 do okolo 23, więc tak na prawdę tylko do południa ja możemy dorwać Z tej okazji jutro tam lecimy. Trzymajcie kciuki żeby się udało. Mieszkanko jest na prawdę bardzo fajne i w przystępnej cenie jak na nasze Dąbrowskie warunki...

[Mysikróliczek]

Wyglądałaś obłędnie! Bardzo mi się podobają takie imprezy "w danym stylu"

[patik]

Kinia to trzymam kciuki zeby sie udalo z tym mieszkankiem:)
z tymi sukienkami to mam dokladnie to samo- im wiecej sie naogladam tym glupsza jestem

Kinia trzymamy wiec kciuki )
A co do ramiaczek, ja mialam sukienke bez ramionczek i w porownaniu do Ciebie mam duze piersi,  sukienki nie podciagalam wszystko bylo caly czas na swoim miejscu. Gorset jest niezastapiony, wszystko trzymal i mialam sznurowany z tylu... i zeby ktos sobie nie pomyslal to pisze od razu , ze oddychalam normalnie bez scisniecia )

[ejotek]

ja też mam bez ramiączek suknię, tylko na tańce dopnę takie szerokie na szyję. Wypowiem się po fakcie

[moniq]

super wyglądałaś, ja nigdy na takiej imprezie nie byłam
a co do gorsetu to nie sprawdzałam jeszcze na sobie ale koleżanka mówiła że jest tak dopasowany że nie spadnie na pewno
trzymam kciuki za mieszkanko

[Mysikróliczek]

Ja też zamierzam mieć bez ramiączek, ale jakoś nie przejmuję się tym faktem, bo suknie ślubne muszą być tak uszyte żeby nie spadały, bo przecież inaczej nie miałyby wzięcia

[poqsaa]

Krysieńko, mam nadzieję, że jeszcze można się przyłączyć?