Jeszcze raz dziękujemy bardzo wszystkim za życzenia

Już nie świętujemy, hehehe

Wczoraj nawet za długo nie byliśmy na mieście, w sumie najpierw pojechaliśmy do Pizzy Hut, a potem na spacer na Wały i chyba Małej się ten spacer nie bardzo podobał bo tak mi się przykleiła przy pęcherzu że wróciliśmy do samochodu i szybko do domu
W ogóle ciężko mi juz wykaraskać się z samochodu

hehehe
No i w domku jeszcze bardzo miło spędziliśmy wieczór

To by było na tyle z relacji z wczorajszego dnia
Sylwia ja też byłam w szoku że tak ładnie to widać już w tym tygodniu
toscansun to jednak z x-landera nie wychodzi dużo kasy, ale jednak ta spacerówka tylko przodem mnie odrzuca od niego.
Mam do was pytanko: wczoraj dostaliśmy brzoskwinie od mojej babci, jest tego w sumie za dużo na zjedzenie, co można z nich zrobić?? Że ciasto, to ok, ale jakieś słoiki? Jak tak to jak wy je robicie?