Ania nie, dziś nie będę miała usg połówkowego, pewnie dopiero lekarz o nim mi powie, ale może zrobi normalne usg.
W tyłek nie chcę dostać

ale wiecie jak to jak się coś przeczyta... Na poprzednich wizytach było wszystko ok, więc wierzę że dalej będzie wszystko ok, ale teraz po tym już się wkradła jakaś nutka niepokoju.
Wizytę u lekarza mam dopiero na 18:40, więc jeszcze mam kupę czasu na skomlenie

ale niedługo się czyms zajmę bo trzeba poprasować rzeczy na wyjazd no i się spakować to chociaż czymś zajmę myśli.
Dzisiaj się nie objadam, jem raczej lekkostrawnie, co by waga u lekarza nie zwariowała i nie pokazało za dużo

chociaż szczerze to jest mi to obojętne ile pokaże - ważne żeby dzieć był zdrowy.
A mój mąż oczywiście zapomniał wczoraj pojechać po moje wyniki z labolatorium i dzis musi tam pognać. Jestem ciekawa czy wszystko jest ok
