Nie, nie - kamery mój mąż zainstalował sam i oni u siebie mają rejestrator. Z tą firmą ochroniarską chodzi o to, że jak się wchodzi to trzeba wpisać kod, a jak się nie wpisze to chyba po pół minucie włącza się alarm i u tej firmy pika. A oni wyłączyli rejestrator bo coś chcieli pozmieniać w ustawieniach no i proszę, o tak wyszło - złośliwość losu.
Aczkolwiek jeszcze ktoś na tej ulicy ma kamerę, więc podejdą do tej firmy i poproszą o sprawdzenie, może coś u nich będzie widać, ale normalnie no głupio wyszło że wyłączyli ten rejestrator. No teraz to już trudno, mądry polak po szkodzie - na następny raz już nie będą wyłączać.
Wiecie - 500 zł to nie majątek - wiadomo, szkoda kasy ale lepsze 500 zł niż miałoby tam być 5000.
R. najbardziej się bał, że oprócz tego że pokradną jakieś urządzenia to w dodatku zdemolują cały sklep, a naprawdę ile w to roboty włożyli i siedzenia po godzinach to nawet ciężko mi to sobie wyobrazić.