Autor Wątek: "Kiedyś znajde dla nas dom z wielkim oknem na świat..." Kasia i Pawel 18.09.2009  (Przeczytany 55725 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline buraczek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4406
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27.06.2009
1 sukienka zdecydowanie ładniejsza  :)

Offline katrishja

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 861
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.09.2009
Dziekuje serdecznie za opinie a może ktoś z was widział coś podobnego (do tej pierwszej sukienki) w którymś ze szczeciński sklepów? Bo zastanawiam się nad szyciem- duzo młodziezy mamy na wesele ze szczecina i mojego pawła też w częsci rodzina. Nie chce lecieć do Fali czy galaxy po sukienke bo wszystkie Panny tam poleca anie wyobrazam sobie żeby moja sukienka zdublowała się z którejś z nich...

Ponadto musze sie pożalić:(
Od 2 dni z moim PM nie gadamy. pokłociliśmy się jak zwykle o to, że jego rodzice maja ustalony limit finansowy (nie jest on oszałamiająco duży) a przy tym robią listę swoich gości na 70 osób!! Ja nikomu nic nie żałuje niech se zapraszaja ile chcą przecież są dorośli prawda? ale dobrze wiedzą że są jeszcze dodatkowe wydatki (wódka, wiejski stół, beczki piwa itp...) Za które ustaliliśmy że rodzice zapłacą. Przecież można zrezygnować z dzieci kuzynostwa itp.
My pokrywamy koszty orkiestry, obrączek, fotografa, kamerzysty, zaproszeń itp. detali. co też wyjdzie sporo.
A on wielki synek unosi się dumą że nie pozoli rodzicom przekroczyć tego limitu(kosztem nas-bysmy musieli pozyczy!!). Ja mu na to jak se poscielesz tak się wyspisz. Dobrze znają ceny i uważam że to jest ich problem!!! i nie mam zamiaru się zapożyczać i w zyciu się na to nie zgodzę.
Kolejna awantura to wczoraj -ja chcę winietki a teściu wyskoczył że to bzdura zmuszać gości gdzie mają siedzieć.  A JA UWAZAM ZE JEST W WIELKIM BLEDZIE I NIE DAM ZA WYGRANA.
DOBRZE ZNAM MOICH PRZYJACIOL I RODZINE I WIEM KTO KOLO KOGO MA SIEDZIEC ZEBY BYL ZADOWOLONY. TYMBARDZIEJ ZE CHCE ABY TEGO DNIA OTACZALY MNIE KONKRETNE OSOBY (BEDĄ NIESTETY TEZ TAKIE KTÓRYCH NIE ZNOSZĘ!!!)
Bylam na wielu weselach i ludzie zachowują się jak BYDŁO -dosłownie po toaście a i bywa że przed lecą z torebkami byle mieć jak najlepsze miejsce a ja zawsze miałam to najgorsze bo jako jedna z nielicznych jak czlowiek sie zachowalam.
Chcę tego uniknąć na swoim wesele i juz.
Oczywiście moj PM jako zeby pokazac się (bylismy juz pokłoceni od dnia wcześniejszego) stanął za tatą-mam to w nosie! jestem wsciekla!
Moi rodzice są za winietkami-choć początkowo mama nie była pewna ale pozniej jak jej przedstawilam argumenty i ona przeanalizowala wesela na ktorych była stwierdziła ze naprawdę mam rację. Wiele razy się zwyczanjie nudziała bo któs zajął już miejsce obok jej przyjaciół czy rodziny.
Tesciu uwaza ze w ogole nic nie powinno byc )zadnych podziałów stołów) a rodziny powinny się integrowac. chyba zwariował!
Zadna rodzina nie zintegruje sie w pare godzin -nie oszukujmy się tak?-tym bardziej ze juz nigdy sie nie spotkaja w tym gronie - a moim zdaniem  ludzie wolą bawić się z własną rodziną  i przyjaciółmi których nie widzą miesiącami czasem  a nie obcymi...
NIE WIEM CZY TO JA PRZEGINAM CZY CO ALE NIE ODPUSZCZE I JUZ!! GRR!
« Ostatnia zmiana: 27 Maja 2009, 07:50 wysłana przez katrishja »
kasia



Offline marta86star

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 347
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.07.2009

Pierwsza sukienka ładniejsza i chyba bardziej nadaje się na poprawiny.

A co do winietek to też jestem za, mimo że u mnie nie będzie bo rodziny się już

znają. Ale jeśli Wasze rodziny jeszcze się nie poznały to też uważam że winietki to

lepsze rozwiązanie.

Offline Green Apple

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 232
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.07.2009
podzielam twój ból- też toczę wojnę z rodzicami o wszystko...musisz być dzielna i od samego początku stanowcza...ja nie byłam i teraz mam ciężko...trzymam kciuki!!

Offline buraczek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4406
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27.06.2009
ja też popieram winietki... u nas będzie podobnie- rodziny się nie znają, więc najlepszym rozwiązaniem będzie jak rodzina i przyjaciele usiądą razem, wtedy będą się dobrze bawić!!! musisz być twarda i stanowcza, wytłumacz teściowi swoje racje... może zrozumie!

Offline Bea027

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 774
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 22 sierpień 2009
Nasze rodziny się znają, ale i tak chcę winietki, żeby uniknąć bieganiny za zajmowaniem krzesełek, żeby nie było problemów z tym, że ciocia siedzi przy jednym stole, a jej maż przy drugim, bo tak ktoś źle usiadł itd. itp. Życzę cierpliwości i siły przebicia   :D :-* :-* :-* :-*

Offline katrishja

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 861
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.09.2009
Dziekuje kochane! Utwierdziłyście mnie w przekonaniu, że warto po prostu o to walczyć. Tymbardziej ze mam mamę i TATĘ za soba (podkreslam tate bo spodziewalam sie, że bedzie przeciw a tu prosze takie zaskoczenie!!!!!!!!  ;D ;D ). Ja rozumiem że oni też płacą za to wesele i zapraszaja swoją rodzine ale jednak to nasz dzień i ja chce te cholerne winietki:D
a jak moj PM bedzie sie upierał to i tak je zrobie- nawet potajemnie:D hehehe
kasia



Offline wiśniowa

  • forumowy
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9444
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.05.2009
u nas na szczęście nasze (a właściwie moje  :P) zdanie jest najważniejsze ;) chociaż mój Tatko był przeciwny winietkom to nie nalegał, żeby ich nie było... to w końcu nasz ślub a nie rodziców i skoro jestem osobą, która zajmuje się organizacją to nikt mi się nie powinien wtrącać jeśli jakąś tam wizję mam  ;)

kilka razy zdarzyło mi się widzieć wyścig do stolików i zajmowanie miejsc komuś  :-\ potem dziwnie się patrzyło np.: na rodziców młodych którzy siedzieli gdzieś na przypadkowych miejscach bo nie startowali w wyścigu do stolików  ;)

Offline matrix0007
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1551
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2011
ja też jestem za 1 sukienką, jeszcze się nie zastanawiałam nad winietkami, ale to może być dobrym rozwiązaniem. Będziemy w październiku na weselu z winietkami i zobaczymy jak będzie ;-) katrishja Twoje zdanie jest najważniejsze.

Offline matrix0007
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1551
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2011
kiedy zobaczymy zaproszenia ;D

Offline alikaj
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 631
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 4.07.2009r.
Mnie osobiscie rowniez bardziej podba sie ta pierwsza sukienka i mysle ze bedzie o wiele wygodniejsza od tej drugiej :)

Winietki... hmmmm... ja sobie nie wyobrazam aby ich nie bylo!!!!!! Zwlaszcza ze zazwyczaj jest tak ze goscie po przywitaniu pierwsze co chca zajmowac miejsca. Uwazam ze rozsadne!!! rozsadzenie nikomu nie zaszkodzi a tylko pomoze uniknac nieprzyjemnych sytuacji :) Jak sie gosci nie rozsadza to potem zostaja pojedyncze miesjca i jak jest jakas para to zaczyna sie przesadzanie. Tak wiec popieram winietki!!!! :)

Rozumiem ze przedstawials im swoje argumenty za winietkami???

A nie mozecie zrobic tak (to tylko taka moja skromna propozycja), że kazdy z rodzicow placil za swoich "gosci". Skoro jedni chca zaprosic wiecej a inni mniej osob to dlaczego ktos ma niepotrzebnie ponosic koszta? Moze wtedy dotrze do nich, ze czasami trzeba zrezygnowac np z dzieci kuzynostwa ( tak jak napisalas)

Pamietaj ze to i tak Wy z Twoim PM bedziecie najwazniejsi a z rodzicami rowniez warto jakos sie dogadac :) Moze rodzice nie zawsze maja racje ale to rodzice i na pewno nie chca zle :P


Jestem szczęśliwą mamą.....

Offline Madziulka83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2881
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.09.2009
Co do daty ślubu- my żeby mieć tą datę, która chcieliśmy zaklepaliśmy termin u księdza już w zeszłym roku, trochę był zdziwiony, że tak wcześnie, ale żadnych problemów nie robił :)
Ta pierwsza sukienka bardziej mi się podoba :) Natomiast- my winietek nie będziemy mieli, ale patrząc na to, podzielam Twoje zdanie

Offline arvena

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 445
  • Płeć: Kobieta
  • Mów, niech Twoje słowa wzburzą krew...
  • data ślubu: 25.07.2009
I ja dołącze.

Temat winietek popieram - sama nie lubię tych wyścigów, dlatego stwierdziłam, że u mnie będzie inaczej - każdy będzie miał swoje miejsce i nikt nie będzie się musiał spieszyć .
Także walcz, żeby było jak chcesz.  :-*


odliczam

Offline Diankusia

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 669
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.05
Ja też uwazam ze winietki to najlepszy pomysł, nie ma wyscigu szczórów, wszyscy wiedza gdzie maja siedziec i jest spokoj.


Offline katrishja

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 861
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.09.2009
Witam wszystkich serdecznie:)DZIEKUJE ZA OPINIE!!! JESTESCIE KOCHANE!! JA JESTEM SPOD ZNAKU PANNY CO OZNACZA mega mega duze zorganizowanie. U nas tez ksiadz i fotograf mocno sie zdziwili ze przychodze ponad rok wczesniej ale po1. zalezalo mi aby slub byl o GODZINIE 17 a po2. chcialam koniecznie tego fotografa gdyz byl juz sprawdzony!

bylam teraz dwa dni na wyjezdzie integracyjnym z mojego zakladu oj dzialo sie dzialo bylo suuuuper troche sie odstresowalam i milo spedzilam czas :)
ale przez to nie mialam okazji podjac na nowo tematu ale luz-dojdzie do tego na pewno:)
teraz czas rozwozić zaproszenia tylko nie wiem jak to zrobimy ja codziennie do 15stej w pracy moj PM tez czesto do wieczora a w weekendy to za dlugo potrwa
chyba przyjaciolom damy osobno a tylko po rodzinie bedziemy razem jezdzic:)

Co do sukienki numer 1 to widzialam baaardzo podbno w Fali w jednym ze sklepów...hmm... sama nie wiem juz mi sie nie chce łazić:D

Co do zdjęć zaproszeń to musze zdobyć aparat i dopiero wtedy:)

kasia



Offline alikaj
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 631
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 4.07.2009r.
Ja rowniez widzialam podobna sukienke w fali, ale pisalas ze chyba nie chcesz tam kupowac?

W taki razie cierpliwie czekam na zdjecia :)


Jestem szczęśliwą mamą.....

Offline matrix0007
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1551
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2011
moim zdaniem to dobrze, że chce się wcześniej wszystko zorganizować, bo później może się okazać, że już jest co zajęte. Ja też  byłam się dowiadywać w kościele o termin, ale księgi będę na 2011 dopiero na jesieni nastepnego roku, ale przynajmniej wiem kiedy mam się udać, żeby zarezerwować datę i godzinę, bo też chcemy na 17, zostawiam  :-*

Offline katrishja

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 861
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.09.2009
Boję się ze któraś z Pań będzie mieć podobną a nie chciałam całej białej bo później nigdzie jej nie ubiorę a kilka wesel na pewno jeszcze przed nami wiec warto miec ocs porządnego:)

Co do organizacji to wszystko musi być zapięte na ostatni guzik i tyle:) zebym w dniu slubu mogla byc juz spokojna :)
kasia



Offline alikaj
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 631
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 4.07.2009r.
W sumie to sie nie dziwie, ja rowniez nie chcialabym zobaczyc kogos w takiej sukience jak moja. Na szczescie u mnie nie ma takiej mozliwośc, bo na poprawiny moja mama zrobila mi sukienke na szydelku :)

Co do organizacji to zgadzam sie z tym calkowicie  ;D


Jestem szczęśliwą mamą.....

Offline matrix0007
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1551
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2011
nawet jak wszystko będzie zapięte na ostatni guzik to i tak będziesz się na pewno stresować ;)

Offline katrishja

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 861
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.09.2009
Ale bede stresować się już tylko "nami" a co do reszty będe przynajmniej miala pewność ze zrobilam wszystko co moglam zrobić:) i tyle a reszta to co ma byc to bedzie:D
kasia



Offline matrix0007
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1551
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2011
no właśnie o to mi chodziło :)

Offline buraczek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4406
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27.06.2009
stres jest normalny w takiej chwili... wkońcu dla nas to najważniejszy jak narazie dzień w życiu!!!

Offline alikaj
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 631
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 4.07.2009r.
Stresik zawsze jakis bedzie... chociaz zdarza sie z w dniu slubu PM nagle ogarnia jakis dziwny spokoj :) Ciekawe czy to sie sprawdzi... :)


Jestem szczęśliwą mamą.....

Offline matrix0007
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1551
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2011
w moim przypadku na pewno nie :D

Offline katrishja

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 861
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.09.2009
KOCHANI OTO UMIESZCAM ZDJECIA ZAPROSZEŃ:)
ZDAJE SOBIE SPRAWE ZE TO MOZE NIC REWELACYJNEGO ALE NAPRAWDĘ MAJĄ SWÓJ UROK:D

JAK ZACZNĘ ROBIĆ WINIETKI A TO BĘDZIE JUŻ NIEDŁUGO -MYSLE ŻE BĘDĄ ZDECYDOWANIE ŁADNIEJSZE BYNAJMNIEJ PROJEKT JEST JUŻ BARDZIEJ PRZEMYŚLANY:D

A OTO NASTEPNE ZDJĘCIA :)
:)
A NA OSTATNIM ZDJĘCIU NASZ SYNEK:D FREDOSŁAW WIELKI  :D
kasia



Offline arvena

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 445
  • Płeć: Kobieta
  • Mów, niech Twoje słowa wzburzą krew...
  • data ślubu: 25.07.2009
Synuś powalił mnie na łopatki - super jest ;)

a zaproszenia też wyglądają całkiem ładnie :) bynajmniej oryginalnie :)


odliczam

Offline buraczek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4406
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27.06.2009
ładne zaproszenia, takie inne, sama robiłaś??

a króliczek słodziutki  :D  :-*

Offline Agulek79

  • Boże dopomóz mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies.
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4437
  • Płeć: Kobieta
  • Zadymiara forumowa ;)
  • data ślubu: 27.06.2009
...czy mozna się dołączyć jeszcze?  ;D czytam, czytam..i widzę, że nie tylko ja mam takie małe problemy jak temat winietek itp :)) mio będzie sie ty podzielić!! ;D
osobiście jestem za winietkami i całe szczeście Przyszły też!! :))