Widzę wesoło Wam tu dziewczynki

Dobrze, dobrze w końcu wszystkie tu mamy wielki powód do radości

...ale powiem Wam, że ja mam ostatnio mały stres, że czegoś nie zdołam zarezerwować i ktoś mnie uprzedzi. Oczywiście bym już porezerwowała, no ale wiadomo człowiek nie zarobiłby na te wszystkie zaliczki
JolaŁukasz też prowadzę własną firmę i wiem jak to jest kiedy wkładasz ogrom pracy, wysiłku, pomysłów, zarabiasz marne grosze, żeby inwestować, aby firma się rozwijała a tu nic...ciszaaaaaa, klientów nie ma.
...ale to jest wszystko chwilowe, przynajmniej u mnie...na pewno u Ciebie również...każda branża prawie ma swoją sezonowość...ja właśnie wchodzę w szczyt sezonu i jestem bardzo dobrej myśli...3mam kciuki by u Ciebie było podobnie:)
Co do sukni, to ja już wiem jaką chcę, ale jeszcze nie miałam odwagi przymierzyć, może się zatem okazać, że w ogóle nie jest dla mnie. Odkładam to na lato, muszę trochę zgubić tu i ówdzie, a poza tym też żyję raczej ślubem przyjaciółki i to jej suknia była na tapecie przez ostatnie miesiące:) Namawaiła mnie by też poprzymierzać, ale ja nie byłam na to gotowa