a ja Ci powiem tak
wiśniowa,masz rację skoro bierzemy ślub konkordatowy to powinnyśmy odpowiednio się do niego przygotować,oczyścić.....tylko wszystko by było dobrze,żeby Kościół zmienił trochę stosunek do wiernych.....jasno się określił,zajął się tylko i wyłącznie tym czym ma się zajmować ,nie będę tu się rozwodzić za bardzo.....bo już się kilkakrotnie na ten temat wypowiadałam....jeśli chodzi o ten supermarket to właśnie tak jest!!!!!!!większość księży tylko czeka na to aby im zapłacić,aby czasem nie zapomnieć,tak jak powiedział ksiądz mojej mamie....a nawet jeśli byśmy w tym ferworze zapomnieli zapłacić w dniu ślubu to co????gdzie tu wyrzeczenie się wszelkiego materializmu,gdzie pokora?

i nie my decydujemy co jest grzechem a co nie tylko kościół do którego należymy i do którego przychodzimy gdy chcemy sakramentu
tak właśnie powinno być jasna,przejrzysta karta na której są jasno i przejrzyście określone kanony postępowania i co jest grzechem a co nie....dlaczego jednak tak jest ,że jeden za sypianie przed ślubem ze swoim narzeczonym dostanie rozgrzeszenie,inny nie????a gdzie fakt,że niby trzeba wybaczać,miłować bliźniego.....za dużo sobie pozwalają moim zdaniem!!!!! nie mam pozytywnego podejścia do całej instytucji Kościoła ,a w tym księży,bo nie są fair(oczywiście nie wszyscy).
Zdecydowaliśmy się na ślub w Kościele,bo chcemy przyrzec sobie wszystko przed Bogiem ,niestety musi być pomiędzy nami pośrednik ,no ale na to już nie ma rady.....trzeba się z tym pogodzić....i na koniec jeszcze apel:
1.jestem za opodatkowaniem Kościoła,
2.wprowadzeniem jakiejś listy grzechów za które dostaje się rozgrzeszenie a za które nie-WSZYSCY TAK SAMO!!!!
..noi przede wszystkim jesli już Ksiądz przeprowadza spowiedź i wysłucha grzechów ,nie musi wchodzić w szczegóły(jak,gdzie i ile razy) jest on od wysłuchania i dania (bądź nie) rozgrzeszenia a nie wdawania się w szczegóły....Bóg i tak wszystko wie,pośrednik nie musi!!!!!
....Na pewno dziewczynki uraziłam kilka z was ,za co jednak nie będę przepraszać,bo takie mam podejście do sprawy i już....każdy ma swoje zdanie na ten temat i może się wypowiedzieć,ja chciałabym się wypowiedzieć na ten temat po raz ostatni,bo za dużo nerwów mnie to kosztuje,podsumuje to tak:WIERZĘ W BOGA,DOBIJA MNIE INSTYTUCJA.