Autor Wątek: 100 dni Demki :D  (Przeczytany 41370 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline demka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9604
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 grudnia 2005
100 dni Demki :D
« Odpowiedź #360 dnia: 13 Grudnia 2005, 13:57 »
a i jeśli chodzi o tę ciotke co nie ma z kim dziecka zostawic to załatwiłam nianię 1000 metrów dalej od Cafe Uśmiech. Jest to mama Kuby (chłopak siostry) i można by tam chodzić nawet co godzinke i sprawdzac co u dziecka, ale jednak dla ciotki jest pod górę...
Nasza Oliwcia:

Nasza Lenka:

Offline Agnieszka32

  • phpBB Moderator
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1410
100 dni Demki :D
« Odpowiedź #361 dnia: 13 Grudnia 2005, 14:05 »
aniu, zrobiłas co mogłas i ja na Twoim miejscu bym już się bardziej nie starała....bo prawda jest taka, że gdyby chcieli, to by przyszli, a jak jeszcze do tego zaoferowałas swoją pomoc w zorganizowaniu opieki i tez nie pasuje, to znaczy, że po prostu nie che przyjsc i musisz sie z tym pogodzic. Z tymi przyjezdnymi....z jednej strony trzeba ich zrozumiec, zwlaszcza tych z USA, bilety w okresie swiat to naprawde jest spory wydatek (moja siostra mieszka w USA, kilka miesiecy temu urodziła blizniaki i ma jeszcze dwoch synów i gdyby miała sie cała 6 osobowa rodzina wybrac na moj slub to koszta rosną okrutnie-ja ich rozumiem)......ale wiesz co mnie wkurza....że ktoś mówi Ci o tym wszystkim na dwa tygodnie przed ślubem (tego zakopanego pewnie tak w ostatniej chwili nie planowali). Co do autka, to nie denerwuj sie....tak naprawde to tylko auto i pomijajac fakt, ze długo nim jezdzic nie bedziecie, to w grudniu jest wczesnie ciemno i i tak nie moznaby bylo go podziwiac w pełnej krasie. Bedzie dobrze, nie martw się. A na weselu moze bedzie mniej ludzi, ale za to naprawde takich, którzy chcą na nim być. Nam sie tez ok 20 osób wykruszyło.


Offline demka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9604
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 grudnia 2005
100 dni Demki :D
« Odpowiedź #362 dnia: 13 Grudnia 2005, 14:09 »
Aguś dzięki za miłe słowa...to nie chodzi o to, że jestem zła, że ktoś się wykruszył, ale dlatego, że powody, któremi podają są bardzo śmieszne. Gdy proponuje sie pomoc, wówczas jest ona odrzucana... Na samochodzi mi nie zależy...ja mam swój samochód, ale jest mały (Fiat Panda) i ciężko by było, tata ma wiekszy, rodzina tez ma fajne bryki...więc będzie dobrze z autkiem
Nasza Oliwcia:

Nasza Lenka:

Offline Sylvi

  • Administrator
  • maniak
  • *****
  • Wiadomości: 2118
  • Płeć: Kobieta
100 dni Demki :D
« Odpowiedź #363 dnia: 13 Grudnia 2005, 14:29 »
Kochana Demko! Sytuacja jest rzeczywiście przykra. Zwłaszcza, że dowiadujesz się o tym za pięć dwunasta. Ech, ludzie w ogóle nia mają wyobraźni! Pomyśl o tym inaczej (tak jak pisała Agnieszka) - wielu osób nie będzie, ale Ci którzy przyjdą to będą osoby, które na prawdę chciały Wam towarzyszyć w tej ważnej chwili i chcięli z Wami dzieliś szczęście i radość !!!  Wiem o tym, że jak ktoś na prawdę chce, to zrobi wszystko, żeby przyjechać(oczywiście są wyjątki,ale to już muszą być na prawdę poważe sprawy). Argument z psem w tle wydaje mi się śmieszny. Dziecko  też nie musi być problemem.
Na nasz ślub i wesele przyjechali znajomi z południa Polski (600km) z maleńkim 2 miesięcznym dzieciątkiem. Po prostu chcieli i malutka dzidzia nie stanowiła problemu. Sama się zdziwiłam, bo wysyłając zaproszenie absolutnie nie liczyłam,że będzie im się chciało tarabanić 12 godzin w samochodzie, w upale z małym dzieckiem, które karmione jest co chwila piersią. Przyjechali.  Wstępnie znajomi zakładali, że będą na samym weselu parę godzin i ze względu na małą pójdą do hotelu. bawili się do końca (do 4:00 rano). Jak się chce to można.
Główka do góry!   :glaszcze:

Offline Agnieszka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3075
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.08.2005
100 dni Demki :D
« Odpowiedź #364 dnia: 13 Grudnia 2005, 15:58 »
Cytat: "Sylvi"
Jak się chce to można


To prawda...Moja kuzynka też do mnie nie przyjechałam na wesele bo nie miała
z kim dziecka niby zostawić, a dziecko ma 4latka. Dla porównania na weselu z kolei była nasza znajoma, ze swoją dwójką dzieci:synek 2latka, i maluteńka miesięczna córeczka, ale bardzo chciała być na naszym weselu i wynajęła sobie opiekunkę na
parę godzin i nawet była z nimi na poprawinach...


Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę,ja o Twoje zdrowie najgoręcej proszę.Ja jestem przy Tobie od pierwszego grama,Tyś mój świat cały,a ja...Twoja mama..

Offline Marta

  • phpBB Moderator
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3868
100 dni Demki :D
« Odpowiedź #365 dnia: 13 Grudnia 2005, 16:14 »
Demko nie przejmuj się choć wiem, że to nie takie proste, bo argumenty niektórych osób są dla mnie śmieszne (może szkoda im kasy). Wiem, że to przykre co napisałam. :evil: Dziwi mnie też to, że dowiadujesz się o tym wszystkim dopiero teraz. :(  Ludzię są nieodpowiedzialni. :evil:
Nie martw się olej to i zapamiętaj jak ktoś z nich będzie organizować wesele. :)



Relacja i fotki z naszego pięknego dnia:
https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=4077

Offline agulkaaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8211
  • Płeć: Kobieta
  • MISIO 13.05.2007, MACIUŚ 21.10.2009
100 dni Demki :D
« Odpowiedź #366 dnia: 13 Grudnia 2005, 16:16 »
demka nie ma tego złego przybnajmniej będziesz się bawiła z ludzmi którym na was zalezy
a tamci jak nie chcą to nie jeszcze będą żałować

Offline Molunia

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 785
100 dni Demki :D
« Odpowiedź #367 dnia: 13 Grudnia 2005, 17:27 »
Dokładnie tak jak mówi wiekszość OLEJ ICH , choć wiem, że na pewno przykro ci się zrobiło, może w takim razie zaproś znajomych których byś chciała mieć a wcześniej o nich nie myślałaś ze względu na finanse, zawsze to fajnie jest mieć więcej koleżanek niż ciotki kręcące nosem ..... potem na pewno pierwsze będą wypytywać po rodzinie jak było ...
Co do tych znajomych z samochodem to w ogóle masakra, jak można tak postąpić! Oj u mnie długo by żal siedzial i znajomość byłaby poddana próbie bo tak się po prostu nie robi  :!:   :!:  :!:


Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
100 dni Demki :D
« Odpowiedź #368 dnia: 13 Grudnia 2005, 17:54 »
A niech żałują, że nie było ich na tak wspaniałej imprezie :D Potem będą sami na siebie źli, że nie przyjechali jak wszyscy będą z łezką w oku wzdychali i mówili " ach co to był za ślub!" .. może rzeczywiście warto na ich miejsce zaprosić koleżanki?

Offline asia

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 9607
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2005r.
100 dni Demki :D
« Odpowiedź #369 dnia: 13 Grudnia 2005, 18:23 »
Rozumiem co czujesz - u nas było podobnie. Jedni znajomi stwierdzili, że nie przyjdą bo nie mają pieniędzy.....kiedy powiedziałam, że mi i Tomkowi baaardzo zależy aby przyszli i nie zapraszamy ich dla pieniędzy czy prezentu tylko dlatego, ze bardzo ich lubimy - nie było to dla nich ważne. Po prostu nie chcieli przyjść i już.
A moja "przyjaciółka" na wesele nie chciała przyjść, bo była w ciąży - zrozumiałam. Ale obiecała, że przyjdzie do kościoła i.....nie przyszła. Nawet smsa nie napisała z życzeniami... Miłe, prawda?
Dlatego postaraj się tym nie przejmować - mimo, że to trudne i cholernie przykre. Niektórzy ludzie tacy już są i się nie zmienią niestety....
Uśmiechnij się - pomyśl ilu masz dobrych i sprawdzonych przyjaciół  :wink:

Offline Moongirl

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 493
  • Płeć: Kobieta
100 dni Demki :D
« Odpowiedź #370 dnia: 13 Grudnia 2005, 20:52 »
Cytat: "asia"
Uśmiechnij się - pomyśl ilu masz dobrych i sprawdzonych przyjaciół


Aniu, jak widzisz nawet w takich sytuacjach wychodzi, komu na nas tak naprawdę zależy i na kogo można liczyć... Głowa do góry, może to i lepiej że TE osoby nie przyjdą, bo jeszcze rozwaliłyby imprezę swoimi ponurymi minami... :?

Offline Agnieszka32

  • phpBB Moderator
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1410
100 dni Demki :D
« Odpowiedź #371 dnia: 13 Grudnia 2005, 22:03 »
Cytat: "asia"
że mi i Tomkowi baaardzo zależy aby przyszli i nie zapraszamy ich dla pieniędzy czy prezentu tylko dlatego, ze bardzo ich lubimy - nie było to dla nich ważne

 Nie potrafie sie zachowac, kiedy ktoś mi mówi, że ma wątpliwości, bo nie ukrywa, że go nie stac na przyjście; miałam takie sytuacje...i uwierzcie, ze nie wiedziałam jak się zachowac, bo z jednej strony mowiłam, że nam nie zależy na profitach z wesela (serio), a z drugiej strony trzeba sie postawić w sytuacji takiej osoby i starać sie rozumieć, że ktoś nie chce być takim odmieńcem i czuć się jak gołodupiec...bo musimy pamiętać, że wyjscie na wesele nie ogranicza się tylko do kupienia prezentu młodym, czesto konieczne jest także kupienie ubrania dla kobiety i faceta a to juz sie robią spore pieniądze....to wszystko jest przykre dla nas, mlodych, ale czasami dla zaproszonych gosci tez, bo przeciez nikt nie chce wypaść jak "ubogi krewny".


Offline demka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9604
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 grudnia 2005
100 dni Demki :D
« Odpowiedź #372 dnia: 13 Grudnia 2005, 22:26 »
Cytat: "Molunia"
może w takim razie zaproś znajomych których byś chciała mieć a wcześniej o nich nie myślałaś ze względu na finanse

boję się, że znajomi poczuliby sie jak jakieś "zapchaj dzióry" jak inni nawalili to zapraszam ich...poza tym do wesela trzeba się przygotować (stroje, niekórzy fryzjer)- zbyt mało czasu zostało- niecałe dwa tygodnie...także będziemy bawić sie po prostu w mniejszym gronie...już mi jest troszkę lepiej na duszy po tylu miłych słowach... wpadłam nawet na aki pomysł, żeby pod kościół podjechac dwoma autkami, jednakowo przybranymi. W [pierwszym byliby świadek i Pan Młody, w drugim Pani Młoda i świadkowa...mogłoby fajnie wyglądać, ale mój Grześ się stawia i nie mgodzi się na ten pomysł...zobaczymy jak to będzie...

Jeszcze raz dziękuję Wam za to, że jesteście...za ciepłe słowa...za otuchę... :serce:
Nasza Oliwcia:

Nasza Lenka:

Offline asia

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 9607
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2005r.
100 dni Demki :D
« Odpowiedź #373 dnia: 13 Grudnia 2005, 22:35 »
Wiem Agnieszko że trzeba myśleć też o tej drugiej stronie.....i ja myślałam, naprawdę! Ale bolało mnie, ze akurat ci znajomi nam odmówili bo wiedzieli o ślubie jako jedni z pierwszych - na około pół roku przed. Nie dowiedzieli się na ostatnią chwilę. Ja byłam na ich weselu i jestem matką chrzestną ich dziecka - więc są to dla mnie ważne osoby.... A o tym że jednak nie przyjdą powiedzieli nam na tydzień przed ślubem.... Staram sie wczuwać w odczucia innych (zboczenie zawodowe  :wink: ) i nie mam do nich jakiś wielkich pretensji ale nie ukrywam, że sprawili mi dużą przykrosć.

Offline Agnieszka32

  • phpBB Moderator
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1410
100 dni Demki :D
« Odpowiedź #374 dnia: 14 Grudnia 2005, 09:04 »
Cytat: "asia"
Staram sie wczuwać w odczucia innych (zboczenie zawodowe  ) i nie mam do nich jakiś wielkich pretensji ale nie ukrywam, że sprawili mi dużą przykrosć.


Wiem Asiu, ja własnie tez nie potrafie odpowiednio reagować, bo nie potrafie udawać, że coś po mnie spływa, jak wcale nie spływa....tez mieliśmy sytuacje, gdy odmowa była argumentowana w idiotyczny sposób a te wydumane powody nijak nie przystają do rzeczywistości. Olać to :wink:


Offline Kasia*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14875
  • Płeć: Kobieta
100 dni Demki :D
« Odpowiedź #375 dnia: 14 Grudnia 2005, 10:38 »
ja sie kiedys spotkalam z takim przypadkiem:
Wszyscy byli gotowi do wyjscia, brakowało tylko dziadków i chrzesnej Panny Młodej(mojej przyjaciólki). Mieli przyjechać w sobote rano. No i ojciec Oanny Młodej zaczął sie denerwować że cos sie stało bo mieli jechac z Krakowa. Więc dzwonią do nich a oni siedzą sobie w domu(całą trójka)! i mówią że oni jednak nie jadą bo babcia miała wysokie ciśnienie a to taka podróż upał itp, poza tym Chrzesna "nie lubi jeżdzić nocą " i nie przyjadą. Panna Młoda olała to-dla niej ważny był ślub, który miał sie odbyć za kilka minut, za to jej ojciec widać było bardzo to przeżywał.
Wszyscy mówią mi - kiedyś przyjdą lepsze dni, ktoś na dobre zmieni mnie, czekam na ten dzień

Offline Molunia

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 785
100 dni Demki :D
« Odpowiedź #376 dnia: 14 Grudnia 2005, 11:02 »
To dopiero tupet! fajnie demeczka ze już potrafiłaś to olac i się nie przejmujesz bo mówic Olej to a zrobić to naprawde sztuka bo ciężk wyrzucic żal z serca.

Ale teraz to jest TWÓJ dzień i nie myśl o dziwnych fochach innych


Offline demka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9604
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 grudnia 2005
100 dni Demki :D
« Odpowiedź #377 dnia: 14 Grudnia 2005, 11:17 »
faktycznie olałam całą sytuację, tylko serce troszkę boli...

Dziś jadę omówić szczególy gry na weselu (konkursy, zabawy, piosenki)...Jak będę po dam znać :D
Nasza Oliwcia:

Nasza Lenka:

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
100 dni Demki :D
« Odpowiedź #378 dnia: 14 Grudnia 2005, 12:26 »
nie przejmuj się rodzinką.. wiesz jak się z rodzinką najlepiej wychodzi... masz odpowiedź  kim jesteś dla nich... :?

ja też miałąm przewały z rodziną.. coprawda  udało mi się większość zciągnać na wesele ale było też i tak,ze zgłoszono mi przyjazd 2 dni przed weselem.. a ja na to" sorry.. to nie wiejskie wesele,ze ubija się świaniaka i nie ma różnicy czy ktoś dojdzie czy nie.. mam zarezerwowane na tyle osób ile mi jeszcze 3 tyg przed terminem wesela potwierdziło.. teraz za późno na dopisywanie ludzi i szukanie im miejsc hotelowych"

foch był .. co mi tam.. jak ktoś nie dawał znaku zycia i nie odbierał telefonów jak chcieliśmy potwierdzić m-c czy kilka tygodni przed to niech nie liczy, ze 2 dni przed będą miejsca czekały...  :id_juz:

najbardziej szkoda mi byo mojego kuzynostwa pracującego w anglii. przed weselem udało im się zmienić pracę na lepszą i nie mogli przyjechać.. wolnego nie dostali... ale podczas wesela zadzwonili z zyczeniami  :mrgreen:

pamiętaj... to WASZ dzień... napewno zdarzą się sytuacje , które chciałabyś wymazać z pamięci ale to WY jesteście gwiazdami wieczoru.. i nic nie może WAM popsuć humoru...  :jupi:
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline Agnieszka32

  • phpBB Moderator
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1410
100 dni Demki :D
« Odpowiedź #379 dnia: 15 Grudnia 2005, 10:32 »
Cytat: "demka"
Dziś jadę omówić szczególy gry na weselu (konkursy, zabawy, piosenki)...Jak będę po dam znać


 Omówiłas?:-)


Offline demka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9604
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 grudnia 2005
100 dni Demki :D
« Odpowiedź #380 dnia: 15 Grudnia 2005, 12:29 »
Cytat: "Agnieszka32"
Omówiłas?

omówiłam  :mrgreen:
Całe spotkanie przebiegło w bardzo miłej atmosferze :D Wszystkim życzę takich spotkań :D Omówiliśmy z Ka-ja-band wszystkie szczegóły natury organizacyjnej, czyli: marsz weselny na powitanie, pierwszy taniec, torty dla rodziców z okazji ich 26 rocznicy ślubu (Pan przytomnie stwierdził, że skoro rocznica jest 25 grudnia to w ten dzień należy ją świętować i wysunął propozycję, żeby zrobić to jeszcze przed oczepinami- co nam baaardzo odpowiada), zabawy, konkursy... Najbardziej podoba mi się, że Pan Krzysztof gra również na saksofonie...podczad, gdy goście będą rozkoszować się obiadkiem, zespół umili im ten czas delikatnymi dźwiękami...zagrają coś nastrojowego, tak jakby w tle, żeby można było rozmowy poprowadzić...
Po spotkaniu jestem spokojna o tą stronę zabawy... Dokładne relacje będa po weselu :D

A i jeszcze jedno. Nie wiadomo czy mój znajomy ksiądz będzie mógł udzielać nam ślubu :cry: Będę musiała w tej sprawie porozmawiać z proboszczem, żeby wszystko ustalić...Hmmm... zrobię to w sobotę...

W sobotę też zaczniemy zawiązywać zawieszki na wódeczkę, winko, przygotowywać mieszki z cukierkami dla dzieci na bramy...czeka mnie pracowity weekend...
Nasza Oliwcia:

Nasza Lenka:

Offline Marta

  • phpBB Moderator
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3868
100 dni Demki :D
« Odpowiedź #381 dnia: 15 Grudnia 2005, 12:38 »
Cytat: "demka"
Całe spotkanie przebiegło w bardzo miłej atmosferze


No to super! :)


Cytat: "demka"
Dokładne relacje będa po weselu


Widzę, że tajmenicza jesteś. :D


Cytat: "demka"
Nie wiadomo czy mój znajomy ksiądz będzie mógł udzielać nam ślubu


Napewno wszystko się poukłada!  :)



Relacja i fotki z naszego pięknego dnia:
https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=4077

Offline Agnieszka32

  • phpBB Moderator
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1410
100 dni Demki :D
« Odpowiedź #382 dnia: 15 Grudnia 2005, 12:44 »
O rany! Ania, wiesz co....jak sama wszystko przygotowuje, to niby wiem, ze czas ucieka, ale ciagle jakos mi sie wydaje, że luzik, mam czas :wink: ....a dopiero jak czytam Ciebie, to zdaję sobie sprawę, że to już naprawdę końcowe odliczanie :roll:  Że zostało nam juz kilka dni tylko :D


Offline demka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9604
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 grudnia 2005
100 dni Demki :D
« Odpowiedź #383 dnia: 15 Grudnia 2005, 13:15 »
Cytat: "Marta"
demka napisał/a:
Dokładne relacje będa po weselu


Widzę, że tajmenicza jesteś.

wcale nie tajemnicza...ale musza zagrać, żebym mogła napisać dokładnie...
Cytat: "Agnieszka32"
Że zostało nam juz kilka dni tylko

już mnie stresior dopada...jeszcze troche i będę szczęśliwą żonką i Ty Aguś też...a wówczas będziemy pomagały przyszłym Parom Młodym pozbywać się stresu przedslubnego :wink:
Nasza Oliwcia:

Nasza Lenka:

Offline Marta

  • phpBB Moderator
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3868
100 dni Demki :D
« Odpowiedź #384 dnia: 15 Grudnia 2005, 13:28 »
Cytat: "demka"
wcale nie tajemnicza...ale musza zagrać, żebym mogła napisać dokładnie...


Oki, myślałam, że masz już konkretny scenariusz zabaw na weselu. :)



Relacja i fotki z naszego pięknego dnia:
https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=4077

Offline demka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9604
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 grudnia 2005
100 dni Demki :D
« Odpowiedź #385 dnia: 15 Grudnia 2005, 13:39 »
Cytat: "Marta"
Oki, myślałam, że masz już konkretny scenariusz zabaw na weselu.

scenariusza brak, ale wiem jakie zabawy będą...(rzut welonem, krawatem, taniec nowej pary młodej, wróżby z balonów i jeszcze dwie inne, kareta, konkursy (np. taneczny)) wszystkich szczegółów nie znam, ale mój zespół ma podobne do mnie zdanie na tem zabaw weselnych (czyli zero zboczonych, ośmieszających, krępujących zabaw) więc się nie obawiam...a niespodzianki na pewno jakieś będą :D
Jak wjdzie całośc zobaczymy na weselu i wówczas zamieszczę tutaj szczegółową opinię- relację :D
Nasza Oliwcia:

Nasza Lenka:

Offline Marta

  • phpBB Moderator
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3868
100 dni Demki :D
« Odpowiedź #386 dnia: 15 Grudnia 2005, 13:41 »
Cytat: "demka"
mój zespół ma podobne do mnie zdanie na tem zabaw weselnych (czyli zero zboczonych, ośmieszających, krępujących zabaw) więc się nie obawiam...a niespodzianki na pewno jakieś będą  


To super!   :) Ja nienawidzę głupich zabaw!  :evil:



Relacja i fotki z naszego pięknego dnia:
https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=4077

Offline agulkaaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8211
  • Płeć: Kobieta
  • MISIO 13.05.2007, MACIUŚ 21.10.2009
100 dni Demki :D
« Odpowiedź #387 dnia: 15 Grudnia 2005, 16:00 »
Cytuj
wówczas będziemy pomagały przyszłym Parom Młodym pozbywać się stresu przedslubnego

trzymam za słowo


Cytuj
Ja nienawidzę głupich zabaw!

o boże ja też
nie cierpie :twisted:  :evil:

Offline Aguś
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 42
100 dni Demki :D
« Odpowiedź #388 dnia: 15 Grudnia 2005, 17:52 »
oj też chciałabym odliczać 100 dni....

u mnie zostało 246 ale wierzę ze szybko zleci....na razie ciesze się wszelakimi przygotowaniami do naszego BUM  :jupi:

Pozdrawiam wszystkich którzy odliczają    :aniolek:


Offline demka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9604
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 grudnia 2005
100 dni Demki :D
« Odpowiedź #389 dnia: 15 Grudnia 2005, 21:16 »
Cytat: "Aguś"
u mnie zostało 246 ale wierzę ze szybko zleci....

szybko zleci :D Aga już czaruje  :wink:
Nasza Oliwcia:

Nasza Lenka: