Cześć wieczorowo

Dziewczynki, jestem bardzo szczęśliwa że mieszkanko się buduje!!!

fajnie ze cieszycie sie razem ze mną

margolko, mieszkanko mają oddać podobnie jak u justyś, przełom lata/jesieni, ale to jest umowa słowna. Na umowie pisemnej mają termin do końca roku

ale teraz gdy już wiem że coś się ruszyło, to i do grudnia mogę czekać

choć oczywiscie wizje umeblowania mam już teraz

Kochane, to jest mieszkanko z rynku wtórnego, nie domek, ale też nie blok. Budynek (kiedyś koszarowiec) dwupiętrowy + mieszkania na poddaszu z antresolą. Muszę przyznać że kusiły mnie te poddaszowe, mieliśmy duuuży wybór bo gdy my się zastanawialiśmy były do wyboru jeszcze prawie wszystkie mieszkania, a zdecydowaliśmy się na... parter

wahaliśmy się długo, ale jednak stanęło na nim bo:
po1 - okolica bardzo bezpieczna, nieduże miasteczko, inne życie...

po 2 - będzie nam przypominało domek jednorodzinny, bo od balkonu budują nam furteczkę i schodki na zewnątrz, wprost na trawniczek, można stoliczek wystawić czy grilla...

ja juz to widzę

po 3 - gdy już sobie tą furteczką wyjdziemy, to jakieś 10 m od balkonu mamy... LASEK

och, cudnie bedzie...

A! Firma która się tym zajmuje w Bornem oddała już 10 takich koszarowców. Oto jeden z nich (nasz będzie mniej więcej taki, ale bez klatki w szczycie, tylko dwie od frontu) hehe, nasz budujący się jest dokładnie na przeciwko tego, który tu wklejam

:

i jak? Ja tam jestem zachwycona
