Karolla, ja miałam to samo...Bielizny mnóstwo we wszystkich sklepach, ale białe "bardotki" to rzadkość A jak już jakąś znalazłam, to nawet z mojego rozmiaru nie leżały dobrze... Nie wiem dlaczego tak ich mało, przecież to jeden z wygodniejszych staników jak dla mnie

A Twoja bielizna bardzo ładna! Jak odprujesz to zielone to nie będzie widać że to nie komplet

[hania3033]

nooo... kochana!! piękna ta Twoja bielizna!!

[mikoala]

bieliznę udało CI się ładniutką kupić!!

[Karolla77]

Witajcie 
No ja jak znalazłam jakąś bielizne to raczej bardotki były białe ciężko było znaleźc ecru i właśnie te rozmiary  każdy inny.
Jakoś się źle dzisiaj czuje od rana mam mdłości  mam nadzieje że przejdzie bo miałam zamiar dziś jechac do salonu przymierzyc moją suknie dla przypomnienia żeby łatwiej było dobrac dodatki.
Pamiętam skończyłam na sali swe przygotowania Wam opowiadac ale teraz mam inne pytanie jak u Was bedzie wyglądało błogosławieństwo?bedziecie miały cos przygotowane dla rodziców czy liczycie na ich spontanicznośc? Ja chyba wolałabym coś im przygotowac wcześniej już spotkałam gotowe słowa przygotowane dla rodziców bo przecież ich tam stres tak zje że w końcu nie powiedzą nic 
Miłego dnia 

[Olucha]

mdłości poranne  hmmmmm

Co do błogosławieństwa to my nic nie przygotowujemy, wydaje mi się że to byłby nie takt jakbyśmy ustalili rodzicom co mają powiedzieć w tak ważnej dla nich chwili, nawet jeśli mieliby z tych emocji dać tylko krzyżyk do pocałowania to niech to będzie naturalne, ich 

  zostawiam

[paooolka]

ja rozmawialam z mama i wiem, ze chce zeby obylo sie bez zbednego rozczulania, po co mamy wszyscy wyc 

[hania3033]

ja rozmawialam z mama i wiem, ze chce zeby obylo sie bez zbednego rozczulania, po co mamy wszyscy wyc 

dokładnie tak bez wcześniej przygotowanych przemówień. po prostu że nas (nam?) błogosławią i życzą najlepszego na nowej drodze życia. lub coś w tym stylu. tyle krótko zwięźle i na temat, co by nie beczeć

U nas nie będzie żadnego błogosławieństwa- nam wystarczą same życzenia złożone po ceremonii  No ale ja nie biorę kościelnego ślubu...

[Karolla77]

Może i macie rację.
Ale się okropnie czuje jednak nie przeszło boli mnie też żołądek wzięłam kropelki ale narazie nic 

U mnie też nie było przygotwań do błogosławieństwa... ale moja mama wbrew mnie i w tajemnicy jakiś "wierszyk" przygotowała byłoby dobrze gdyby nagle głos jej się nie załamał bo przełykała łzy by nie płakać... i w tym momencie rozbeczeli się wszyscy a mój mąż dostał wielki oczu i głupawki

[Karolla77]

Ale u mnie cicho 
no właśnie chiquita_84  tego się też boję moja mama pewnie i tak nie wytrzyma i bedzie płacz wiec może i lepiej nic nie mówic tylko szybciej miec to za sobą 
A wczoraj pomimo tego że źle się czułam (dziś już jest lepiej) pojechałam przymierzyc moją suknię...

[paooolka]

to napewno poprawia samopoczucie i humor
a fotek z przymiarki nie ma?

[justyna85]

no wlasnie co z fotkami???

[Olucha]

  zostawiam

Karolina przestań... to jest nieuniknione poproś mamę żeby nie było ckliwie.. ale i tak zakręci Ci się łezka w oku.... jakby nie patrzeć to jest wzruszający moment... w końcu rodzice oficjalnie przyzwalają na wasz ślub....jeszcze więcej emocji we mnie wzbudziło jak tata prowadził mnie do ołtarza.. ja ledwo zatrzymałam łzy... a mój tata płakał

[madzia_n]

Piękną macie salę Myślę że z liczbą osób będzie oki
Co do tych godzin to nie pomogę bo nie mam pojęcia - sama mam z tym problem
Błogosławieństwo będzie u nas spontaniczne... Tylko będę starała się nastawić tatę żeby nie płakał, bo on straszny płaczek jest Uważam właśnie że w tej chwili powinni, choćby dwa słowa, ale powiedzieć od siebie.
A co do płaczu - Polecił mi to nasz ksiądz zaprzyjaźniony, który udzielał niedawno ślubu swojej siostrzenicy czy tam komuś bliskiemu. A jako że on jest też płaczkiem, to kupił sobie jakieś tabletki i nie płakał
Myślę o tym dla taty mojego, bo onjak zacznie płakać to końca nie widać. Tzn.. ja nie mam nic przeciwko wzruszeniu bo to normalne, ale mój tata czasem przesadza Jak kartke czytał dla mojego chrześniaka którą wypisałam(wierszyk o zwierzątkach a na końcu słowa że bardzo go kocham), to się popłakał 
Gdyby tata miał prowadzić mnie do ołtarza, to byśmy tam nie dotarli...

[hania3033]

hehe, madziu to udanego masz tatę a co to za tabletki...?? ogłupiające jakieś?? czy uspokajające typu ziołowy validol? jak dla mnie niezawodny na nerwy

Buziaki środowe Karola

[buffy85]

tez jestem ciekawa coz to za tabletki??

buziak Karola :*

[paooolka]

naszczescie moja mama jest konkretna, ale mama M juz mniej  najwazniejsze zeby nie rozbeczec sie całkowicie

U mnie bedzie pełen spontan  nie chce by rodzice uczyli sie na pamiec jakis słow,. to co beda czuli to powiedzą, mamy ok wiem ze beda twarde, ale boję się o ojców bo oni zawsze ryczą 

o ja.... a jak u mnie bedzie z blogoslawienstwem to pojecia nie mam..... bo jeszcze o tym nie gadalismy , dopiero jak w polsce bedziemy w kwietniu ale bez lezek moich obu mamusiek sie pewnie nie obedzie::D:D:D
chiquita_84   mam do ciebie ogromna prosbe, wczoraj pisalam ale mi posta wcielo masz jakies fotki twojej sukienki tak z blllllliska bo mi sie ona podoba bardzo i chcialabym ja dodac do mojej kolekcji (tzn.... mam kilka opcji, a bede miala szyta, do kwietnia sie musze zdecydowac i przyjsc z moimi propozycjami) zapisalam sobie z twojej relacyjki fotki na dysku, ale im wiecej tym lepiej, no i z kazdej strony, a "to co mialas na szyi" glupio to ujelam,  to byl tez element sukienki, bo na jednej fotce bylo na innej nie, bynajmniej wlasnie mi sie to strasznie podoba

Gdyby tata miał prowadzić mnie do ołtarza, to byśmy tam nie dotarli...

No prawie się posiusiałam ze śmiechu, jak to przeczytałam Udanego masz tatę Madziu

chiquita_84 [/b]  mam do ciebie ogromna prosbe, wczoraj pisalam ale mi posta wcielo masz jakies fotki twojej sukienki tak z blllllliska bo mi sie ona podoba bardzo i chcialabym ja dodac do mojej kolekcji (tzn.... mam kilka opcji, a bede miala szyta, do kwietnia sie musze zdecydowac i przyjsc z moimi propozycjami) zapisalam sobie z twojej relacyjki fotki na dysku, ale im wiecej tym lepiej, no i z kazdej strony, a "to co mialas na szyi" glupio to ujelam,  to byl tez element sukienki, bo na jednej fotce bylo na innej nie, bynajmniej wlasnie mi sie to strasznie podoba

Podaj mi na priwa swojego meila to dziś lub jutro poszukam jakiś ciekawszych zdjęć i Ci podeślę A to co jest na szyi... to część sukni, ale nie jest to z suknią połączone

[Karolla77]

     Zostało tylko 100 dni 

Gratuluję studnióweczki

[paooolka]

gartulacje szybko zleci

gratulacje dla was 

[Olucha]

Gratuluję 

[Karolla77]

Witam Was Forumki  
Kurcze wcięło mi takiego długiego posta...
Wybaczcie że ostatnio mało pisałam ale nie bardzo miałam czas.
We wtorek byłam pierwszy dzień w nowej pracy bo wcześniej cały tydzień miałam wolne lekarz zakładowy poszedł na zwolnienie i nie mogłam zrobic badań tylko jak pisałam na pół etatu ale to i tak lepiej niż się męczyc w poprzedniej pracy  
W środę 2-gi dzień w pracy a ja się spóźniałam przez korki na mieście i w dodatku przełożona chciała mnie widziec już myślałam że mi się dostanie a tu miła niespodzianka... zaproponowała mi drugie pół etatu   czyli mam cały etat w dużo spokojniejszej pracy przy biurku od 7do 14.30 cieszę się że podjęłam taką decyzję i zwolniłam się z tamtej pracy przedstawiciela handlowego  

W dodatku mam szkołę w ten weekend i troche nauki wiec wybaczcie nadrobie Wasze wątki w przyszłym tygodniu

Zdjęcie sukni mogę wkleic jeśli chcecie.
Kupiłam kawałek biżuterii tzn tylko łańcuszek ale pokażę Wam go dopiero kiedy dokupie reszte do niego.
Zarezerwowaliśmy też autko do ślubu  

A tu już tylko 100 dni zostało niewiem czy się cieszyc czy martwic że nie zdążymy wszystkiego załatwic  

  dla Was Kochane Forumki  

pewnie ze chcemy fotki
No i gratuluje pracy!! Super że tak się udało