Autor Wątek: tzw. zbieranie na wózek  (Przeczytany 224601 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Moongirl

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 493
  • Płeć: Kobieta
tzw. zbieranie na wózek
« Odpowiedź #90 dnia: 18 Września 2005, 03:23 »
Cytat: "demka"
chociaż byśmy robili coś z całego serca i bardzo chcieli, żeby podobało się wszystkim, to i tak znajdzie sie osoba, która stwierdzi, że cos poszło nie tak jak trzeba


Ale w końcu wesele jest przede wszystkim dla młodej pary- to ich święto i to oni w pierwszej kolejności powinni dobrze się bawić!!! A że jakiemuś wujkowi coś nie pasuje- nie ma się co tym zamartwiać. Jego problem! Jeśli nie umie bawić się w tak wspaniałym dniu i nie marudzić- widocznie nie zasługiwał żeby znaleźć się na liście gości...

Offline agulkaaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8211
  • Płeć: Kobieta
  • MISIO 13.05.2007, MACIUŚ 21.10.2009
tzw. zbieranie na wózek
« Odpowiedź #91 dnia: 18 Września 2005, 09:16 »
Moongorl masz racje nie ma co się przejmować

Cytat: "Moongirl"
Jeśli nie umie bawić się w tak wspaniałym dniu i nie marudzić- widocznie nie zasługiwał żeby znaleźć się na liście gości...


dokładnie

Offline demka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9604
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 grudnia 2005
tzw. zbieranie na wózek
« Odpowiedź #92 dnia: 18 Września 2005, 09:48 »
wiem dziewczyny, że tak jest, ale zawsze jednak cos tam serduszko zaboli...
Nasza Oliwcia:

Nasza Lenka:

Offline agulkaaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8211
  • Płeć: Kobieta
  • MISIO 13.05.2007, MACIUŚ 21.10.2009
tzw. zbieranie na wózek
« Odpowiedź #93 dnia: 18 Września 2005, 09:51 »
Cytat: "demka"
wiem dziewczyny, że tak jest, ale zawsze jednak cos tam serduszko zaboli...

oj to fakt
i potem mamy do siebie pretensje ze cos poszło nie tak

ale i tak trzeba próbować się tym nie przejmować

Offline sylwia_kuz

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 39
tzw. zbieranie na wózek
« Odpowiedź #94 dnia: 19 Września 2005, 09:24 »
Ostatnio byłam na dwóch weselach, na jednym z nich było zbieranie na wózek i goście pięknie się zachowali i tłumnie podchodzili do młodych,bardzo fajnie to wyglądało a i młodzi sporo zebrali.Na drugim weselu goście chyba nie wiedzieli że coś takiego istnieje i bardzo mało podeszło,wyglądało to mało przyjemnie.Według mnie to fajna zabawa wszystko tylko zależy od tego jakich się ma gości.Mam nadzieje że na naszym staną na wyskości zadania i się ładnie sprężą :lol:


Offline agulkaaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8211
  • Płeć: Kobieta
  • MISIO 13.05.2007, MACIUŚ 21.10.2009
tzw. zbieranie na wózek
« Odpowiedź #95 dnia: 19 Września 2005, 11:32 »
Cytat: "sylwia_kuz"
Mam nadzieje że na naszym staną na wyskości zadania i się ładnie sprężą

ja też mam taką nadzieje że goscie jakoś się spiszą heheh

Offline Moongirl

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 493
  • Płeć: Kobieta
tzw. zbieranie na wózek
« Odpowiedź #96 dnia: 19 Września 2005, 13:44 »
Dziewczyny: po pierwsze: trzeba dobrze dobierać gości- nie zapraszać tych, których zaprosić wypada, ale tych, na których obecności nam najbardziej zależy. A po drugie spotkałam się z taką formą, że rodzice albo świadkowie również zajmowali się "zabawianiem" gości i sprawdzaniem czy jest oka wszystko- co odciąża młodych i sprawia, że nawet "smutasy" zaczynają sie dobrze bawić. Grunt to dobra organizacja!!!:))))

Offline demka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9604
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 grudnia 2005
tzw. zbieranie na wózek
« Odpowiedź #97 dnia: 19 Września 2005, 15:19 »
Cytat: "Moongirl"
Grunt to dobra organizacja!!!

co racja to racja  :wink:
Nasza Oliwcia:

Nasza Lenka:

Offline monisien

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 129
tzw. zbieranie na wózek
« Odpowiedź #98 dnia: 28 Września 2005, 09:48 »
Cytat: "Magda Sz."
holenderskie wesela sa generalnie nudne  :wink: Bylam na dwoch i oba byly nie bardzo ciekawe. Konkursow, zabaw dla gosci NIE znaja  :shock: , ogolnie NIE tancza  :shock: , wesele konczy sie ok. godz. 23.00-24.00


Ja byłam raz na weselu amerykańskim.
Orkiestra pograła do 22, o 22 fajerwerki i dziękujemy, dobranoc... ;O)
A poprawiny? Zapomnij...
Ot cała imprezka...
Ale mi wesele, nawet się dobrze nie roskręciłam.

[ Dodano: Sro Wrz 28, 2005 9:49 am ]
Cytat: "merkunek"
można było zatańczyć z młodym i młodą (tu panie, a tam panowie), ale nie za kaskę, a za... dobrą radę!!! To była obłędna zabawa dla wszystkich, a i rady były superowe!!!


REWELACJA!!
Muszę to sobie gdzieś zanotować. Super, zamiast zbierania kaski od rodzinki. ;O)
Pozdrowienia
Monika

Offline Magula
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 327
tzw. zbieranie na wózek
« Odpowiedź #99 dnia: 28 Września 2005, 13:32 »
Ja była w ta sobotę na weselu i była zabawa zbierania na wózek - to był obciach, omal młodzi nie wyszli bez kasy(uzbierli niewiele, bardzo niewiele) :oops:   :oops:  :oops:

Offline Marta

  • phpBB Moderator
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3868
tzw. zbieranie na wózek
« Odpowiedź #100 dnia: 28 Września 2005, 13:40 »
Jednym słowem mówiąc goście chyba swoją postawą zanegowali tą zabawę, albo nie byli przyszykowani na taką okoliczność (nie mieli pieniążków). :)



Relacja i fotki z naszego pięknego dnia:
https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=4077

Offline agulkaaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8211
  • Płeć: Kobieta
  • MISIO 13.05.2007, MACIUŚ 21.10.2009
tzw. zbieranie na wózek
« Odpowiedź #101 dnia: 28 Września 2005, 22:02 »
Cytuj
Jednym słowem mówiąc goście chyba swoją postawą zanegowali tą zabawę, albo nie byli przyszykowani na taką okoliczność (nie mieli pieniążków).

 może ale kicha :)

Offline asiek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4156
  • data ślubu: 14.08.2004
tzw. zbieranie na wózek
« Odpowiedź #102 dnia: 28 Września 2005, 23:12 »
Ale z tymi radami to super!!!

Offline obri

  • Zosia jest już z nami! :-)
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 606
  • Płeć: Kobieta
tzw. zbieranie na wózek
« Odpowiedź #103 dnia: 11 Października 2005, 13:22 »
A u nas ta zabawa się udała :-)
Zebraliśmy na niezły wózeczek ;-)
Wcale tej zabawy nie chcieliśmy-to była inicjatywa świadka, ale jednak było warto, goście spisali się na medal i było przy tym sporo śmiechu :-D

Mój Aniołeczek 19.02.2008 (*)

Offline Magda Sz.
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 612
tzw. zbieranie na wózek
« Odpowiedź #104 dnia: 13 Października 2005, 15:34 »
A u nas tego nie bylo, bo obojgu z nas nie podoba sie ten zwyczaj i przyznam szczerze, ze goscie pochwalili nas za to, bo niestety mieli o tym takie samo zdanie jak i my.

Offline demka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9604
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 grudnia 2005
tzw. zbieranie na wózek
« Odpowiedź #105 dnia: 13 Października 2005, 15:58 »
Cytat: "Magda Sz."
A u nas tego nie bylo, bo obojgu z nas nie podoba sie ten zwyczaj i przyznam szczerze, ze goscie pochwalili nas za to, bo niestety mieli o tym takie samo zdanie jak i my.

Czyli potwierdza sie stwierdzenie, że wszystko zależy od gości tak naprawdę, a ie od tego co podoba się młodym. Może się okazać, że jest to takie same stanowisko, jak w Waszym przypadku (obojetnie czy jest to stanowisko na tak czy na nie), albo różne i wówczas tak jak pisały dziewczyny najczęściej któryś z gości prosi sam orkiestre o zorganizowanie takiego tańca (pod warunkiem, że nie jest niesmiały :wink: )
Nasza Oliwcia:

Nasza Lenka:

Offline Marta

  • phpBB Moderator
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3868
tzw. zbieranie na wózek
« Odpowiedź #106 dnia: 13 Października 2005, 18:39 »
Cytuj
ak jak pisały dziewczyny najczęściej któryś z gości prosi sam orkiestre o zorganizowanie takiego tańca (pod warunkiem, że nie jest niesmiały  )


A w życiu by coś takiego u mnie nie przeszło :!:  Bez sensu godzić się na coś takiego wbrew sobie i swoim zasadom :!:  :roll:



Relacja i fotki z naszego pięknego dnia:
https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=4077

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
tzw. zbieranie na wózek
« Odpowiedź #107 dnia: 27 Listopada 2005, 14:12 »
Ja ostatnio też byłam na weselu, gdzie tańczyło się z Młodymi za pieniądze, ale było to tak fajnie poprowadzone przez wodzireja, że wydaje mi się, że nikt nie poczuł się naciągnięty.
Najpierw w swoim imieniu wręczył Młodym piękną, wielką kartkę z życzeniami, wzniósł toast i zaprosił gości do wpisywania się na nią, tak aby mieli pamiątkę z wesela. Przygotował też bardzo ładne pudełeczko w kształcie serca, powiedział coś apropo's "zapłaty za taniec" (nie pamiętam niestety dosłownie jak to brzmiało...ale było zarazem i dowcipne i niezobowiązujące) i zaznaczył, że można tańczyć na gapę :wink: Kartka i pudełeczko leżało z boku, więc nikt nie podglądał kto wrzucił, ile wrzucił i czy w ogóle coś tam wrzucił i tylko kolejka się tworzyła do tańcowania :) Wyszło bardzo zgrabnie, a i kilka gorszy się uzbierało :)

Offline madziulek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4486
  • Płeć: Kobieta
tzw. zbieranie na wózek
« Odpowiedź #108 dnia: 19 Grudnia 2005, 12:45 »
Też na każdym weselu spotykałam się z tą zabawą i zawsze było to w formie zbierania na wózek...oczywiście każdy ma pieniążki rozdrobnione na drobne zeby wygrac coś bo zazwyczaj ostatni którzy byli przy młodych wygrywali wódeczkę weselną lub coś w tym stylu  8)
Kuba 2007
Szymon 2010

Offline BAMCIA
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 36
tzw. zbieranie na wózek
« Odpowiedź #109 dnia: 31 Grudnia 2005, 00:26 »
uważam ze zbieranie na wózek nie jest czyms złym ani żenującym, przecież nikt nikogo do niczego nie zmusza ja osobiście zawsze na weselach biore udział w takiej zabawie/biore kaske i nie załuje młodym/ niech sobie kupią coś co bedzie im sie kojarzyło ze wspaniałą zabawa.My na swoim weselu tez weżmiemy pod uwage taki taniec- nie po to zeby zebrac jak najwiecej tylko po to zeby móc zatańczyc z jak najwieksza liczba gości  :D  :D .


Offline Madzialena

  • Prawdziwie kochasz wtedy, kiedy nie wiesz dlaczego...
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2207
  • Płeć: Kobieta
  • Aniołek [*] 16.01.2009
  • data ślubu: 17.09.2005r.
tzw. zbieranie na wózek
« Odpowiedź #110 dnia: 31 Grudnia 2005, 13:53 »
u nas także była zabawa, ale jako taniec oczepinowy... ze niby jestesmy najważnieszymi osobami na weselu i kto TYM razem chce z nami zatańczyc to powinien włozyc cosik to talerzyka :lol:
 
 najpier tańczylismy sami i myslelismy,ze nic nie wypali bo nikt nie podchodził.. :shock:   potem ktos mnie odebrał Konradowi a on sam... myślę, ale kicha :|  ale okazało się, ze goście musieli się po prostu cofnąć i poszperac w torbach pieniążków...  i się rozkręciło  :P

 a mój wujek to nie chciał mnie oddawać, co chwilę biegał do talerza... ciotki tez z Konradem balowały  :lol:
 Także zabawa się udała, na te 45 osób, myślę, ze zebralismy dobrą sumkę... ogólnie moje oczepiny bardzo mi się podobały... a na reportazu, który dostalismy i wszystko jest skrótowo montowane.. wyszło super  :mrgreen:



Offline Agnieszka32

  • phpBB Moderator
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1410
tzw. zbieranie na wózek
« Odpowiedź #111 dnia: 1 Stycznia 2006, 15:11 »
U nas nie było tej zabawy- nie chcielismy.


Offline AnetaM

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1000
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2005
tzw. zbieranie na wózek
« Odpowiedź #112 dnia: 8 Stycznia 2006, 13:01 »
U mnie teżnie było bo takie było moje podejście że nie chcę (wtedy tak uważałam) Ostatnoo jak byłam u koleżanki na weselu po prostu to była tak fajna zabawa że nie mogła się skończyć.... ta bitwa kobiet o pana młodego, super....ale macie rację wszystko zależy od gości. To że zabawa polega na zbieraniu pieniążków to nie jest coś strasznego wiadomo wesele Młodzi zaczynają nowe życie każdy grosz się liczy, także stawierszenia że nie wypada raczej bym nie używała. A tak apropos Młodzi na weselu na którym byłam zebrali 800zł na tym tańcu....nieźle prawda  :D
czekam aż szczęście powróci...

Offline Ninka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14816
  • Płeć: Kobieta
tzw. zbieranie na wózek
« Odpowiedź #113 dnia: 19 Kwietnia 2006, 18:01 »
Hej no :!: Bez przesady :!: Naciąganie gości :?:
Przecież oni sa zaproszeni nna wesele, które też nie odbywa się harytatywnie, a z pieniążków rodziców, bądź młodych. Wydanie 10 zł za taniec z młodą, lub młodym nie jest zdzieraniem. A juz na pewno jest świetną zabawą. najśmieszniej się robi, gdy koledzy Pana młodego zaczynają z nim tańczyć, by ratować jego honor :) , (względem tego, kto uzbiera najwięcej i kto będzie rządził w domku). Dla mnie bomba, ba to jest zwyczaj bez którego nie wyobrażam sobie wesela :)

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
tzw. zbieranie na wózek
« Odpowiedź #114 dnia: 21 Kwietnia 2006, 11:10 »
Skoro w rodzinie jest taki zwyczaj to nie ma sensu wydziwiać i zmieniać tego co się praktykuje, u nas był taki taniec-tylko my jako już małżeństwo zbieraliśmy do jednego gara (dosłownie), krto chciał tańczyć wrzucał pieniążek i mocno walił pokrywką; zebraliśmy sporo-ok.1tys, byłby niezły wózek :wink:


Offline Aniutek83
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2086
  • Płeć: Kobieta
tzw. zbieranie na wózek
« Odpowiedź #115 dnia: 29 Maja 2006, 09:38 »
Dla mnie, dla mojej rodziny, narzeczonego i jego rodziny ta niby"zabawa" jest po prostu żenujaca! Przeciez goście , których zapraszamy wcale nie maja obowiązku dawać nam prezentów a tym bardziej rzucac nam kasę na taka zabawę!Skoro zapraszamy gości to chemy zeby byli w Tym dniu z Nami i cieszyli się naszym szczęściem a nie po to by otrzymać od nich kase czy prezenty!przeciez nie kazdy wexmie ze sobą kase i co wtedy będzie siedział jak słup soli? albo kazdy da inną kwotę jeden 10 a drugi 2 złote! To Ci co maja mbniej mogliby sie poczuc gorsi! Ja nie preferuję takich zabaw z pieniedzmi - to dl mnie naciaganie ludzi na dalszą kasę( jakby prezentów i kopert było nam mało) Mozna by taką zabawę zorganizowac na zasadzie nie dawania pieniędzy ale własnie np. dobre rady! Ja bym się chyba zapadła pod ziemię, gdyby ktos bez mojej wiedzy zorganizował taką zabawę!bYłam na 2-óch weselach gdzie to było raz jako taniec z młodym a raz zbieranie na pieluszki( panna młoda była w ciązy) i szczerze mówiac nie podobało mi sie to! ale jak to sie mówi ile ludzi tyle opinii!

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
tzw. zbieranie na wózek
« Odpowiedź #116 dnia: 29 Maja 2006, 11:41 »
ja zawsze idąc na wesele zabieram rozmienione pieniądze na  te tańce (jeśli młodzi zyczą sobie pieniądze jako prezent, to w kopercie jest o 100 mniej a te pieniądze rozmieniam po 10 i ja i M. mamy na pięć tańców z młodymi.
Kiedyś poszłam na wesele i zupełnie zapomniałm zabrać kasy - głupio było wszyscy tańczyli  a my nie :roll:
nie odbieram tej zabawy jako naciagania gości czy żenującej - ja nie przepadam za oczepinami ale wiem że na weselu, po drinku to człowiek na nie inaczej patrzy

Offline Ninka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14816
  • Płeć: Kobieta
tzw. zbieranie na wózek
« Odpowiedź #117 dnia: 29 Maja 2006, 12:15 »
Cytat: "Aniutek83"
Przeciez goście , których zapraszamy wcale nie maja obowiązku dawać nam prezentów a tym bardziej rzucac nam kasę na taka zabawę!



 Tere fere :) takie doszukiwanie się wielkiej ideii. Proszę pokazać mi parę młodą, która na starcie ma tyle kasy, że im się przelewa. Pozatym, kto z gości nie chce się w to bawić, ten się nie bawi, w tą "żenującą" zabawę.  
BTW  Wstydziłabym się jako gość, przyjść  bez preentu :!:

Offline azzurra
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1839
tzw. zbieranie na wózek
« Odpowiedź #118 dnia: 29 Maja 2006, 12:20 »
Tej zabawie mowię stanowcze NIE. Jest to wyciąganie pieniędzy od gości, nic więcej. Chyba tylko młoda para bawi się w jej trakcie dobrze.

Cytat: "Ninka"
Wstydziłabym się jako gość, przyjść bez preentu


Ludzie też się wstydzą, dlatego na weselach trafiają się puste komperty.  :|
Na babskim forum wcześniej czy później do głosu dochodzi zazdrość...

Offline Ninka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14816
  • Płeć: Kobieta
tzw. zbieranie na wózek
« Odpowiedź #119 dnia: 29 Maja 2006, 12:30 »
Cytat: "azzurra"
Ludzie też się wstydzą, dlatego na weselach trafiają się puste komperty.



pierwsze słyszę  :roll: