Autor Wątek: Kiedy Ona się śmieje, śmieje się cały świat - Ewunia nasze małe szczęście  (Przeczytany 84105 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
Dzis wieczorem planujemy wyjsc na parapetówke, ciekawe czy Ewa pozwoli. ???
Jakoś zawsze mamy takie "szczęście" że cos sie dzieje jak mamy wychodzic. Raz jak wychodzilismy to zwymiotowala i tak sie chyba tym zdenerwowała, ze nie mogła zasnąc i plakała - tu sprawdzila sie Babcia, zostawiliśmy ją taką płaczącą Babci na dyzurze, nie powiem ze nie krajało mi się serce jak zamykając za sobą drzwi slyszałam jak płacze, moja mama proradziłą z nią sobie bezbłednie, myśle, że my po prostu za bardzo chcialismy ją uspokoic.
Jak my robiliśmy impreze to pojawił się brzuskowy problem (mama najadla sie pomidorów) - impreze uratował Tata, ktory jezdził z córka pół godziny po mieście.
A ostatnio jak mielismy wychodzic to wyladowaliśmy w szpitalu z przepukliną.
To chyba juz tak jest z dzieckiem - ZAWSZE COŚ :D.

Offline kuchasia

  • Szczęśliwa Pani W.:)
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3335
  • Płeć: Kobieta
  • Lenka-Nasz Największy Skarb...
  • data ślubu: 21.04.2007 godz.18.00 Sak
tak to jest wlasnie ten urok ze przy dziecku nic nie zaplanujesz ,zawsze sa niespodzianki,ja mam takie szczescie ze zawsze jak chce gdzies wyjsc to Lena jest glodna :)

Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
Odkąd Ewka się powiła stwierdzam, że plany sprzed jej urodzenia mają sie nijak do obecnej rzeczywistosci.

Po pierwsze primo  ;) obiecywałam sobie, że bedzie karmiona co trzy godziny i szlus. Tym czasem ona potrafi jesc przez dwie godziny - tzn je przez 15 minut potem przerwa na zabawe 15 minut i znowu, ale dzieki temu spi przez 4-5 godzin. sama ustaliła sobie rowniez rytm nocny - ostatni raz je o 20 - 2030 i przesypie do 4 rana. Chyba wole to niz wstawanie do niej co te trzy planowe godziny.

Po drugie primo: dziecko nie ma wstępu do naszego łóżka. Efekt - w nocy czasem tak chce mi sie spac :-\, że knebluję małą cyckiem, ona je bądź żuje i tak śpimy do rana.

Po trzecie primo: zero smoka. Smok jest :-\. Troche tu nie mielismy wyjscia, bo jak wiecie w szpitalu smoczek okazal sie zbawienny. Teraz tez jej daje od czasu do czasu jak nie moze zasnąć a glodna nie jest bo jak podaje jej piers to tylko żuje i przysypia, wole żeby żuła smoka. Ona ma bardzo duża potrzebę ssania, myślę, że se smokiem, jeśli już jest trzeba rozsądnie. My zanim damy smoka staramy się wyeliminować wszystkie przyczyny płaczu / marudzenia, jesli stwierdze, że nie jest głodna, nie mam mokro, zimno itd. tylko chce sobie pożuć wtedy dostanie. Często ona sama go nie chce. Jak bylismy w szpitalu na kontroli to chetnie wzięła (15 minut wczesniej w domu - nie chciała), widac pomaga się jej odprężyć, gdy ma stresa.

Zostało mi jeszcze jedno postanowienie - nie lulam jej na rekach, dzieki temu nauczyla sie slicznie sama uspokajac. Mam nadzieje, że tak zostanie. tym to optymistycznym akcentem koncze i poprasuje troche póki Ewka spi na balkonie  ;D
Jesienna Ewa:


Offline Zaneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5667
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 7.07.2007
Fotka cudna :D
a z planowaniem u nas podobnie ::) życie pokazało że nie warto za wiele planować jeśli chodzi o dzieci...będzie jak ma być...ale jakieś założenia nie zaszkodzą ;D
Ewcia pięknie śpiocha w nocy, u nas niestety Adulek nie pozwala się wyspać ::)
 

                         Dzieci się nie wychowuje, dzieciom daje się przykład...

Offline tete

  • "Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań."
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6151
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2.06.2007
czesc Anetko
jako ze dotej pory byłam oddaną..kryptoczytaczką :P postanawiam sie ujawnic.W miare mozliwosci będe bywac ;D bo tu cieplutko i miło u Ciebie...lubie takie miejsca.
Masz cudną córe!przykre jest to co musiałyscie przejsc-ale wierze ze co złe juz za Wami!co do planów..ehhh my sobie a życie sobie.
Ta fotka ostatnia wymiata!
Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań.

Offline kuchasia

  • Szczęśliwa Pani W.:)
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3335
  • Płeć: Kobieta
  • Lenka-Nasz Największy Skarb...
  • data ślubu: 21.04.2007 godz.18.00 Sak
Anetko masz racje co do tych postanowien,jak czytam to co napisalas to jak bym siebie czytala a raczej swoje mysli:)duzo sie planowalo a zycie pokazuje swoje:)

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
...to zależy jak komu....ja tam większość wprowadziłam w życie;
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
rozsadnie dawany smoczek nie szkodzi. ja tak jak ty używałam smoka...w sytułacjach krytycznych. A jak Zu zgubiła smoczek na miesiac przed pierwszym roczkiem (a smoczek służył już tylko do zabawy) to drugieg nie kupiłam. i nie uzywa już smoczka.

jesli chodzi o wychodzenie i sensacje z tym zwiazane to tak to bywa...z dzieckiem to nic nie da sie na bank zaplanowac. zawsze coś nie tak wyjdzie.



Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
...to zależy jak komu....ja tam większość wprowadziłam w życie;

My wiekszość tez wprowadziliśmy w życie. Co do reszty to sobie nie wyrzucam, bo to że cos nie wyszło tak jak chciałam to kwestia sytuacji, jak bylo w przypadku smoczka, lub zmeczenia. Jesli chodzi o karmienie to akurat, że w tym przypadku plan nie wypalił jestem zadowolona.

ja tak jak ty używałam smoka...w sytuacjach krytycznych

No własnie o to chodzi. Część rodziców, jak zauważyłam, traktuje smoczek jak knebel - małuch płacze, a to przeskadza, więc zatykają buzie smokiem.

A tak by the way to udało sie wczoraj wyjsc  ;D, babcia byla na dyżurze do pierwszej, dziecko przespało cały wieczór. Obudziła sie pare minut po naszym powrocie, dostała cyca i pojechała do Japonii (= poszła w kimono) :D Potem obudziła sie o piątej po dokładkę, dostała cyca, którego namiętnie żuła do rana, ja spałam.

Offline kuchasia

  • Szczęśliwa Pani W.:)
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3335
  • Płeć: Kobieta
  • Lenka-Nasz Największy Skarb...
  • data ślubu: 21.04.2007 godz.18.00 Sak
ta moja gwiazda sie nie da oszukac smokiem chocbym chciala jej dac jak placze to i tak nie wezmie hihi,uzywa go bardzo zadko i bardzo mnie to cieszy:)

Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
Ewa też nie wezmie jak płacze, wszelkie proby wladowania go do pyszczka koncza sie jeszcze wiekszym wrzaskiem, wiec juz nawet go jej nie proponuje. Smok jest ok np u lekarza, kiedy się zestresuje albo gdy chce po prostu pożuć, a mnie się nie usmiecha ssanie cycka bez jedzenia.

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
moja jak wyje to niczym się jej nie zaknebluje - nawet cycem; musi uspokoic się sama;

a co do knebla smoczka masz rację....
jak czasem widze dziecia na spacerze siedzącego i ciągnącego smoczka to mnie....
no i na co mu to?
przecież jest spokojny...to po cholerę jeszcze ciamka?
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Lila, jest spokojny, bo ciągnie smoka. Jeśli chcesz kiedyś pokażę Ci jak wyglądają u nas spacery bez smoka, a jak z   ;)
Mnie za to trafia jak widzę 2-4 latka ze smokiem. Mam nadzieję, że moja skończy z tym po roku.

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
a 7 latka ze smoczkiem znasz???
ja znałam - dzięki Bogu już nie ssie...

co by nie było trzeba się zorientować i gada w porę odstawić...

a ja go prostu nie lubie i już....
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
moja jak wyje to niczym się jej nie zaknebluje - nawet cycem; musi uspokoic się sama;

Ewka na sam widok maminego cyca się uspokaja, z reszta ona glowne wrzeszczy jak jest glodna i czasem jak ma nawalone w pieluche tek ze sie prawie przelewa, ale wtedy to wystarszy zmiana pieluchy i błoga cisza.

Lila, jest spokojny, bo ciągnie smoka. Jeśli chcesz kiedyś pokażę Ci jak wyglądają u nas spacery bez smoka, a jak z   ;)

Niektóre dzieci mają większą potrzebę ssania i smok chyba daje im poczucie bezpieczństwa.


Mnie za to trafia jak widzę 2-4 latka ze smokiem. Mam nadzieję, że moja skończy z tym po roku.

Mnie tez - okropnie to wygląda.

a ja go prostu nie lubie i już....

Ja tez dlatego jest to ostateczna ostatecznośc, z reszta ona w wiekszosci wypadkow po prostu go nie chce. Woli maminego cycka, a czasem wystarczy po prostu poczekac.

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Cytuj
Niektóre dzieci mają większą potrzebę ssania i smok chyba daje im poczucie bezpieczństwa.

moja do takich należy...
z resztą tylko dzieki temu utrzymujemy sie na karmieniu mieszanym
a mimo wszystko nie dostała smoka

ja jestem po prostu wredna vel wyrodna, swierdziłam - musisz sobie kochana radzic bez silikonowego przyjaciela i koniec; co prawda swego czasu musiałam uzbroic się w cierpliwość i powysłuchiwać trochę ryków, ale to kwestia samozaparcia albo dobrych stoperów do uszu  :P;
Ja mam koronną zasadę wychowawczą - nie ucz nic czego byś później musiała oduczać...

a córa sobie radzi z potrzebą ssania - często np ssie przez sen swój język;

z resztą u nas już czas kiedy odruch ssania powoli będzie sobie zaikał, do 6 m-ca nie powinno być po nim śladu;
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Lila, nie znam i znać nie chcę.
Aneta, u mojej to nie jest związane z silnym odruchem ssania, a z przyzwyczajenia. A smoka dostaje tylko do spania + na spacerach, kiedy jest już znudzona i zabawki wyrzuca z wózka, przy czym beczy.

Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
Lilian, mam pytanko co skłoniło Cie do karmienia mieszanego - miałaś za mało pokarmu czy mała za mało przybierała, bo nie mogłam znaleźć u Ciebie?
Bo myślę, że tez będę musiała, bo np. dziś ważona rano miała 4700 a wieczorem 4300, zastanawiam sie czy to normalne. Wydaje mi się, że cyckowe dzienne jest za mało kaloryczne dla niej, tylko nie wiem czy to możliwe. 

Co do twojej zasady - popieram w 100%.
Moja też ssie swój jezyk badź żuje dolną warge i dobrze jej z tym. Nie wiedzialam że odruch ssania zanika do około 6 miesiąca, dobrze wiedzieć.

Właśnie zasnęła sama, bez smoka, choć było to poprzedzone pól godzinnym kwękoleniem, widac jak nikt na kwęki się nie zjawił postanowiła z braku laku pójść w kimono.
Ostatnie dni do łatwych nie należaly, miała problemy z zasypianiem, dwa razy zasneła nam po 23, myślę, że ten szpital jej troche plan dnia rozregulował i pewnie tez jakies małe stresy miała, ale juz wracamy do normy. Dziś spala w dzien o zwykłej porze 13-1730 na balkonie i trochę w domu, a wieczorne spanie tez nastąpiło jak zazwyczaj.

Na koniec dnia Ewka - Śmieszka



Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Anetko...mało pokarmu...przystawiam, przystawiałam...zwiększyło się, ale niestety nie dostatecznie.
Ewa nie przybierała mi po urodzeniu praktycznie nic, w końcu po kolejnej konsultacji pani z poradni laktacyjnej musieliśmy podjąć taką decyzję. I tak sobie jedziemy do dzisiaj.

Anetko jak Ty ją ważyłaś? gołą bez pieluchy?? bo jak w pieluchach to lipa...
różnice w ciągu doby mogą sięgać ok 150g - bo to kupa w jelitach, jedzonko w brzuszku i siku....po kupie nawet 70g może mniej ważyć, po jedzeniu więcej o ponad 100g.
i nie ma sensu ważyć dwukrotnie w ciagu dnia, raz na tydzień to jest maks...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline sandrunia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4128
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.08.2007
haha jaka słodka pyzia w tym wóziu jesiennie :D super buziaczki  :-*


Offline inesk

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 464
  • Płeć: Kobieta
Gratulejemy mamusi takiej slodkiej dzidzi.
Bedziemy do was zagladac, jesli oczywiscie mozna  :)


Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
Anetko jak Ty ją ważyłaś? gołą bez pieluchy?? bo jak w pieluchach to lipa...
różnice w ciągu doby mogą sięgać ok 150g - bo to kupa w jelitach, jedzonko w brzuszku i siku....po kupie nawet 70g może mniej ważyć, po jedzeniu więcej o ponad 100g.
i nie ma sensu ważyć dwukrotnie w ciagu dnia, raz na tydzień to jest maks...


Ważyliśmy za każdym razem ją golusieńką. Zaniepokoiły mnie te różnice w dobowej wadze, rozumiem 150 gr ale żeby 300 w pomiarach z rana i wieczora. Zaczyna mi się chyba włączać matka paranoiczka - wysłałam męża żeby jutro kupił wagę niemowlęcą, dotąd ważyliśmy ją na takiej zwykłej "ludzkiej" - stawaliśmy z nią a potem sami i obliczaliśmy różnicę.

Dziś Ewa miała swój debiut w towarzystwie. Zabraliśmy ją na chrzciny córeczki kuzynki mojego Męża, gdzie mój M pełnił zaszczytną funkcję ojca chrzestnego. Cała mszę przespała (z dziesięciominutową przerwą na cyca w samochodzie), potem w restauracji na zmianę oglądała i poznawała rodzinę i wisiała na cycku. Ciekawe co będzie jutro, bo zaserwowałam jej niezły mix potraw  :o :o

Bedziemy do was zagladac, jesli oczywiscie mozna  :)

Zapraszam i witam - w kupie (dosłownie i w przenośni) raźniej  :D ;)

A tak Ewa się dziś prezentowała:
« Ostatnia zmiana: 16 Listopada 2008, 21:07 wysłana przez aaaneta »

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Anetko jak na takiej zwykłej ważyliście, to mnie to wcale nie dziwi...myślalam że takie różnice były na niemowlęcej; też by mnie to zaniepokoiło...
ale skoro to była waga dla dorosłych i stosowaliście system odejmowania od swojej wagi....
to sie nie sprawdza
waga dla dorosłych ma dokładność do 100g, dla niemowląt do 2 lub 5 w zależności od modelu - stąd różnice...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
aneta ! nie wpadaj w paranoje i nie kupuj niemowlęcej wagi. I pod żadnym poozorem nie waz jej dwa razy dziennie. Raz na tydzień to max. A ja bym napisała raz na miesiac. ja mam po dwu tygodniowym  ważeniu dziecka dwa razy dziennie traume do dzisiaj.    a twój stres" typu " bo wczoraj ważyła tyle, a dziś tyle" szkodzi tylko laktacji. Bo nie weim czy dobrze zrozumiałam ale karmisz małą piersią.

u nas smoczek  bardzo sprawdzał sie na spacerach jak Zu była już starsza. Raz jak smoka zapoimniałam, to darła się przez cały spacer. A cysio zaspokajał jej wszystkie smutki, żale i stresy i lęki do ok. 3,5 miesaca życia. potem już cysio na płacz nie pomógł. potem żeby possać cysia musiała byc uspokojona i wyciszona. wyższa szkoła jazdy.

kuchasiu  lenka jest jeszcze mała. nie ucz jej smoka jesli karmisz cysiem. Zuzu nauczyłam smoka jak miała ok. 2 miesiecy.  wczesniej zupełnie nie szło i tak jak ty piszesz nie dała się oszukac. potem Zuzia dostawała smoka w wyjątkowych sytułacjach. albo jak wiedziałam, ż wszystko jest ok. najedzona jest , cyca nie chce a ryczy. w tedy smok pomagał . ale to były bardzo sporadyczne sytułacje, a ona był juz znacznie znacznie starsza niż Lena czy Ewa.



Gabiś
  • Gość
Ewka jest przesłodka!!!!

Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
Właśnie wróciłyśmy z po-przepuklinowej kontroli. Jest niewielka szrama i zgrubienie, ale pieknie sie wszystko zagoiło, mamy sie jeszcze raz pojawić w polowie stycznia. Ewka była bardzo dzielna, prawie nie zapłakała.

A wczoraj po miksie nowych potraw jaki zaserwowałam jej w niedziele usadziła dwie mega kupy, widać ani oliwki ani grecki sos z czosnkiem i inne dziwne wynalazki jej nie zaszkodziły.

u nas smoczek  bardzo sprawdzał sie na spacerach jak Zu była już starsza. Raz jak smoka zapoimniałam, to darła się przez cały spacer. A cysio zaspokajał jej wszystkie smutki, żale i stresy i lęki do ok. 3,5 miesaca życia. potem już cysio na płacz nie pomógł. potem żeby possać cysia musiała byc uspokojona i wyciszona. wyższa szkoła jazdy.

Trochę boje się tej chwili kiedy Pan Cycek przestanie byc jej całym światem  :(

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
nie jest to fajne...
nawet trudne do przeżycia...
właśnie to przerabiam...
karmienie poza domem praktycznie jest awykonalne...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
No właśnie ostatnio, w niedzielę widziałam jak mama usiłowała nakarmić 6 miesięczną dziewczynkę (to u niej na chrzcinach byliśmy) w restauracji - jadła kilka minut potem mała sie rozglądała i zapominała o jedzeniu, gdy odstawiona zaczynała płakać i tak w kółko. Wszystko było ciekawsze niż jedzenie.

Ja boje się, że później nie będę wiedziała o co jej może chodzić, teraz jeśli o coś chodzi to chodzi głównie o cyca - a potem jak tu takiego malucha uspokoić - cyca nie chce, za zimno/ciepło nie ma, nic nie boli, więc, co?

Offline inesk

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 464
  • Płeć: Kobieta
U nas cycus poszedl w odstawke jakies 2 tygodnie temu. Zostawilismy tylko poranne, wieczorne i nocne karmienia piersia. W ciagu dnia w ruch idzie butla i obiadek przygotowany przeze mnie (maly za nic w swiecie nie zje potrawy ze sloiczka  :() Smoczka nie akceptuje od 2 miesiecy. W chwilach palczu pozostaje spiewanie i noszenie na rekach. Jak tylko mama przytuli juz jest lepiej  ;)

Ja boje się, że później nie będę wiedziała o co jej może chodzić, teraz jeśli o coś chodzi to chodzi głównie o cyca - a potem jak tu takiego malucha uspokoić - cyca nie chce, za zimno/ciepło nie ma, nic nie boli, więc, co?
Pare dni bedzie musialo minac zanim z mala znajdziecie nowy jezyk  :) Poczatki zawsze bywaja trudne


Offline aaaneta

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4454
I pewnie się w końcu dogadamy, tylko ile sie do tego czasu naryczy to jej  ;D

To prawda że u mamy na rekach najlepiej. Niestety z tego powodu Tatusiowi czasem przykro, że jak on ją bierze to często się nie uspokaja i wrzeszczy dalej, a zazwyczaj jak ja ją wezmę to płacz ustaje.