justys jeszcze ja dolacze jak mozna na sama koncowke, ale za to jaka stresujaca koncowke, wspolczuje i nie zycze nikomu stresow z suknia, mam nadzieje, ze sie wyjasni szybko i bedzie juz ok. a pytalas skad suknia idzie, to ja ci opowiem taka historie.
jak ja szukalam swojej sukni pojechalam do takiego salonu i widzialam na internecie oferty przepieknych sukni, jednak w salonie nie bylo, bo jak mowili, szyja na zamowienie w Holandii, gdzie maja swoja siedzibe, nie zdecydowalam sie na kupowanie kota w worku czyli suknie bez mierzenia, po powrocie do domu jakos tak przypadkiem weszlam na strone e-bay w UK i znalazlam IDENTYCZNE suknie, to samo zdjecie, sprowadzane na zamowienie z Chin, z ta roznica, ze w Polsce chcieli za nie okolo 3000 a sprowadzenie z Chin rowniez na miare okolo 500 zl. na przymiarke pewnie tylko udaja, ze cos mierza, a jak przyjdzie i bedzie trzeba cos powtorzyc, to moze poprawia, le cala suknie sprowadza z dwu tysiecznym zyskiem. smiechu warte. chyba sobie taki salon otworze
