Teraz to już nawet bliżej niż tydzień

Tym kolegą to się nie przejmuj, co Wam teraz za różnica czy za puste krzesło zapłacicie czy za jakiegoś chimerycznego kolesia którego trzeba namawiać żeby przyszedł, przecież i tak już zapłaciliście, więc czy będzie puste krzesło czy on tam będzie siedział to chyba żadna różnica, poza tym że więcej wódki i żarcia Wam pójdzie

a koszyczek tez mam taki tyle że bez wstążki, no i mój nie jest do wódki tylko Mama z nim po zakupy chodzi
