Ja jak farbowałam jeszcze włosy, a były krótkie to sama robiłam. Ale jak urosły i zrobiły się długie, to ciężko mi było z tyłu na włosy nałożyć, więc chodziłam do fryzjera. A teraz od paru lat nie farbuję i w końcu włosy mi się nie łamią

Tylko mam teraz takie miejscami rozjaśnione od słońca, gdzie indziej bardzo ciemne i było te nierówności w kolorze widać przy koku. Więc przed ślubem jakimś szamponem koloryzującym zrobię kudły, kolorem jak najbardziej zbliżonym do mojego naturalnego, ale na pewno pójdę do fryzjera
