dzięki anikaa

u nas wszystko dobrze, Sylwestra spędziliśmy w kameralnym gronie z dwójka znajomych i ich maltańczykiem suczką

Moja Mała dzielnie daje o sobie znać, szczególnie mocno zaczęła mnie kopać dzień przed wigilią, i tak trwa to do dziś. Myślę, że jest to spowodowane tym, że się obróciła do góry nóżkami i teraz daje mi po żebrach

ale wszystko jest do wytrzymania, tym bardziej, że to jest takie słodkie kopanie. O tym, jak jest rzeczywiście ułożona dowiemy się w środę na najbliższym i ostatnim dokładnym USG.
W tym tygodniu zaczynam też szkołę rodzenia (a właściwie dwóch), co ma mi pomóc w wyborze szpitala, bo nie mogę się zdecydować spośród dwóch.
Powoli też przeprowadzamy się do nowego mieszkanka, gdzie wszystko już mamy urządzone, i zostały nam tylko meble do zmonotowania, tzn szafa, szafki w łazience i łóżko, przywieszenie lamp i karniszy. A potem się przeprowadzamy, a ja zabieram za pranie i prasowanie ciuszków dla Sarenki
Od 1 miesiąca ciąży mamy wybrane imię dla córci - Sara Anna, stąd nazywam ją zdrobniale Sarenką.Dzięki jeszcze raz za odwiedziny i życzę wszystkim wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!!!
