a ja jestem absolutna fanką Ewci.,
powalił mnie jej spokój(dosłownie!!!Z) i opanowanie...jest bardzo mądra,ba noramlnie bystrzak z niej ze hej.
dłuuuuuuuuuuugo po Waszym wyjezdzie rozmawialam z G..o tym ze chyba chcialabym aby choc jeden dzien Maja byla no..powiedzmy spokojniejsza.
Padla moze 10min po Waszym wyjsciu,,najpierw w foteliku potem juz w łózeczku.
Jeszcze raz chcialabym (choc to sie wydaje niedozeczne) przeprosic za tornado Majowe.
Ona robi czystki Lil.Wszedzie.I np w piasku potrafi sypnąc piaskiem w na dziecko-dziecko placze-maja dostaje od dziecka -i sie smieje.Poczym jak to ona -wzieła grabki i łup dziecko w głowe

::)i poszla na inna strone

ja wiem..mowilas..ze to taki etap...ze kazde dziecko jest inne...ale ona z dnia na dzien dostaje jakiegos zastrzyku energii niespozytej!!
w kazdym razie mam nadzieje ze Ewcia i jej mama sie nie zraziły do odwiedzin

?
bardzo bardzo było nam miło.
ps zamówilam dzis ksiażeczki!