nadzieja, Gabiś, adamiewa dziękuje za komplementa

Maks miał weekend pełen wrażeń.
W sobote przyjechali moi rodzice, czyli babcia z dziadkiem, kręcili małego kamerą jak jakiegoś VIPa

W niedzielę wybraliśmy się autem do Gdyni, pospacerowac po bulwarze coby się mały jodku nawdychał

Godzinną podróż autem ładnie przespał, spacerek prawie cały też, z małym postojem na soczek i cysia
Po spacerze nad morzem pojechalismy jeszcze do Gdańska, bo stwierdziliśmy,że kupimy sobie aparat
żeby małemu zdjęcia ładne pstrykać, bo nasz stary aparat jest gorszy jak w komórkach

Podjechaliśmy do Galerii Bałtyckiej, tam mamusia nie mogła ominąć Smyka i kupiła małemu syneczkowi
śliczne jasno zielone śpioszki

Była z nami moja mama i ona też kupiła dla wnuka pezencik -
bluzę z kapturem, z wielkim wozem strażackim na plecach. Słodkie

Do domu wróciliśmy po 21.
Ale synek spisał sie super, także na wycieczki autem spokojnie możemy go brać.
Acha jeszcze coś... zważyłam się ostatnio z małym,zeby sprawdzić czy przybrał, wiadomo,że
to nie wychodzi dokładnie, ale jakieś prawie 5kg ma
