Autor Wątek: Wątek starających się o dziecko cz.3  (Przeczytany 210659 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2100 dnia: 5 Stycznia 2009, 11:22 »
No to jeszcze ode mnie trochę zarazków ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Netula... chciałabym napisać to jak najdelikatniej, bo wiem jak delikatnej dotyczy to materii... sama przeżyłam stratę i po 5 miesiącach na nowo zaszłam w ciąże, więc znam Twój ból i Twoje zniecierpliwienie...

Ale po pierwsze Twoja obserwacja cyklu nie jest pełna. Co z tego, że mierzysz temperaturę jak sama piszesz, że są wahania odnośnie godziny jej pomiaru? Dla mnie strata czasu... Zabierz się za to porządnie. Kup termometr owulacyjny (najlepiej z dwoma miejscami po przecinku) mierz ZAWSZE o tej samej porze (i przed 7 rano), zapisuj wszelkie sytuacje, które mogą tę temperaturę zaburzyć, zacznij obserwacje śluzu i jeśli możesz również szyjki. Dopiero z takimi notatkami będziesz miała materiał, aby dyskutować z lekarzem... sama temperatura, tak jak ją tu wkleiłaś nic nie mówi... bynajmniej mi.
Mi zajęło ok 4 cykle, aby cokolwiek załapać i zobaczyć jakieś prawidłowości w swoim organizmie. jestem totalnie początkująca w tym, więc nie czuję się w żaden sposób ekspertem, aby doradzać w tej kwestii, tymbardziej, że teraz mam dość długą przerwę, ale podstawy dobrej obserwacji jeszcze pamiętam i wiem, że bez tych wzystkich szczegółów trudno byłoby mi cokolwiek powiedzieć na temat swoich cyklów i płodności. Mam jednak nadzieję, że Ty aż tak długo nie będziesz czekać... ale jak chcesz zacząć obserwację to rób to "z jajem" i porządnie ;) a nie takie "pitu pitu" ;)

Co do długości cyklów- moim zdaniem nie są specjalnie rozstrzelone!!!! 45,36,28,29,28,32,32,38 - pierwszy był po stracie więc w ogóle nie bierz go pod uwagę, drugi też mógł być jeszcze nie do końca prawidłowy... ale kolejne są na prawdę regularne!! nie każda z nas ma @ jak w zegarku co nie oznacza, że ma jakiś problem! Wystarczy jakiś stres, przeziębienie, podróż... czy cokolwiek innego co o kilka dni opóźni lub skróci cykl... na pewno nie są to żadne rozstrzały!

no i najtrudniejsze... wrzuć odrobinkę na luz.... wiem, wiem, to bardzo trudne... pamiętaj, że "byłam tam" i wiem doskonale, że tak się do końca nie da... ale jak już w połowie cyklu myślisz o testowaniu, w który dzień, kiedy byle jaknajszybciej... to tylko przysparza Ci, moim zdaniem, dodatkowego stresu. ze swojego doświadczenia też wiem, że im później dowiesz się o ciąży tym lepiej... krótszy czas oczekiwania na pierwszą wizytę u gin, na usg... po co martwić sie 3 tygodnie, jak można "tylko" dwa? ;)

Netula głęboki wdech i wydech...  :-* :-* :-*

Ściskam Cię ciepło.

Offline marzenieeee

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5625
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.01.2006 cywilny, 20.09.2008 kościelny
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2101 dnia: 5 Stycznia 2009, 11:32 »
To ja też łyknę parę zarazków

moje aniołki 08.09 5tc, 03.10 9tc, 15.05.11 aniołek Lenka 21tc {*}

Offline Netula

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5891
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.10.2007
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2102 dnia: 5 Stycznia 2009, 12:07 »
dziubasek:) dzieki za to co napisalas... Ja dopiero wszytkiego sie ucze...wiem ze i inne obserwacje sa wazne..ale na poczatek i mierzenie tempki to juz dobry poczatek. Roznice w mierzeniu to kolo pol godzinki..
No ale teraz nie w glowie mi dzidzia..maz zostal bezrobotny...

Gabiś
  • Gość
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2103 dnia: 5 Stycznia 2009, 12:12 »
Dziękuję za wiruski łykam z przyjemnością ;D

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2104 dnia: 5 Stycznia 2009, 13:01 »
dziubasek:) dzieki za to co napisalas... Ja dopiero wszytkiego sie ucze...wiem ze i inne obserwacje sa wazne..ale na poczatek i mierzenie tempki to juz dobry poczatek. Roznice w mierzeniu to kolo pol godzinki..
No ale teraz nie w glowie mi dzidzia..maz zostal bezrobotny...

Bardzo mi przykro... fakt w tej sytuacji powinniście zadbać przede wszystkim o siebie i stabilizacje zawodowo-finansową...

Offline .monia.

  • * * * * *
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4690
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2105 dnia: 5 Stycznia 2009, 23:34 »
Dziewczynki moje kochane teraz i ja przyłączę się do tego wąteczku  ;D
Od marca zaczynamy z mężulkiem intesywne staranka  ;D
Fajnie byłoby gdyby mój plan się powiódł  ;D bo mam 4 miesiące w roku w którym chciałabym mu powiedzieć, że będziemy mieć dzisiusia:
czerwiec-moje urodziny, lipiec-rocznica ślubu, sierpień-urodzinki mężulka, wrzesień-rocznica bycia ze sobą  ;D
Fajnie byłoby gdyby udało nam sie ustrzelić którąś z tych dat  ;D

Offline agaga

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 459
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.08.2006
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2106 dnia: 5 Stycznia 2009, 23:42 »
No to musicie wziąć się ostro do roboty, bo chyba już Wam tylko wrzesień z 2009 roku został :)

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2107 dnia: 5 Stycznia 2009, 23:48 »
A jak w marcu zajdziesz :) Czego Wam życzę :)
 To kiedy mu powiesz ?  :P
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline .monia.

  • * * * * *
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4690
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2108 dnia: 5 Stycznia 2009, 23:50 »
agaga nie to nie o to mi chodziło  ;D Faktycznie ostro musielibyśmy działać   ;)
W któryś z tych czterach miesięcy chciałabym powiedzić mężulkowi o tym ze będziemy mieć dzidziusia  ;D
To trudno powiem mu wcześniej  ;) do czerwca bym nie wytrzymała, ale w sumie w maju też mamy jedną rocznicę  :P ( to w sumie już mam 5 miesięcy w których będę mogła zrobić mu prezencik - ale by było super  ;D)

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2109 dnia: 5 Stycznia 2009, 23:52 »
ale nie mam mowy abys wytrzymała od marca do maja ;)
 :P
...ale w kwietniu też możesz powiedziec...na wielkanoc :):)
...dac mu jajko niespodzianke z dzidzią w srodku ;)
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline .monia.

  • * * * * *
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4690
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2110 dnia: 5 Stycznia 2009, 23:56 »
Okazja zawsze się znajdzie  ;D

Offline ooppoonnkkaa

  • Traktuj ludzi tak jak byś sam chciał być traktowany...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6769
  • Płeć: Kobieta
  • Jeszcze 3 lata :)
  • data ślubu: 29.07.2006
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2111 dnia: 6 Stycznia 2009, 08:23 »
A więc Gabrysiu ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


Centymetry nadchodźcie!!!

Gabiś
  • Gość
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2112 dnia: 6 Stycznia 2009, 10:53 »
Aga... dziękuję kochana. Łykam z radością!!!

Offline Lemmy
  • No one but you, I love like a fool, you're my dream come true!
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6707
  • Karolina i Patysia
  • data ślubu: 30 czerwca 2007
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2113 dnia: 6 Stycznia 2009, 10:56 »
Gabi
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


Gabiś
  • Gość
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2114 dnia: 6 Stycznia 2009, 11:01 »
Ojej jak mi miło  :oops: :oops: :oops:
Dziękuję Karolka  :-* :-* :-* :-*

Offline Lemmy
  • No one but you, I love like a fool, you're my dream come true!
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6707
  • Karolina i Patysia
  • data ślubu: 30 czerwca 2007
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2115 dnia: 6 Stycznia 2009, 11:12 »
:*

Offline obri

  • Zosia jest już z nami! :-)
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 606
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2116 dnia: 6 Stycznia 2009, 12:57 »
No to i ja dorzucam swoje zarazki :-)
Szybciutko fasolkujcie kochane staraczki!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Mój Aniołeczek 19.02.2008 (*)

Offline ika3w

  • Ilona
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3905
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.08.2008r
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2117 dnia: 6 Stycznia 2009, 17:09 »
To te ja łapie :)


Offline marzenieeee

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5625
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.01.2006 cywilny, 20.09.2008 kościelny
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2118 dnia: 6 Stycznia 2009, 17:16 »
i ja też łapię

moje aniołki 08.09 5tc, 03.10 9tc, 15.05.11 aniołek Lenka 21tc {*}

Offline Fasolek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4022
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2009
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2119 dnia: 6 Stycznia 2009, 17:50 »
posypało się tych fluidków, że hoho! Czy jak uszczknę coś dla siebie, to ktoś się obrazi?? ;D
Max 13 wrzesień 2009
Leoś 30 maj 2011

Offline ika3w

  • Ilona
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3905
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.08.2008r
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2120 dnia: 6 Stycznia 2009, 17:59 »
fasolek łap śmiało, starczy dla nas wszystkich  :)


Offline toscansun

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1697
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 31.05.2008
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2121 dnia: 6 Stycznia 2009, 20:49 »
Witajcie:) troszkę do Was zaglądałam, ale miałam takie zamieszanie z przeprowadzką, że dopiero dochodzę do siebie. Do tego sesja się zaczyna... Więc nie jest to chyba dobry czas na staranka....
Toscansun co do strachu to wiadomo, że będzie nam towarzyszył zawsze. Ale im więcej czasu minie tym strach jest mniej dokuczliwy.  Powiem Ci że też byłam optymistycznie nastawiona, ale im więcej czasu mijało od poronienia tym rzadziej miałam huśtawki nastrojów.
Po pierwszym poronieniu zupełnie inaczej do tego podchodziłam, wiedziałam że statystyka mówi, że 5% ciąż kończy się przedwcześnie i że w następnej będzie dobrze. Niestety tak nie było.
Teraz musi już być dobrze. Tego muszę się trzymać.

Agaga z tym strachem to myślę, że sprawa bardzo indywidualna... Po pierwszym poronieniu dosyć szybko doszłam do siebie, może z racji tego, że nie był potrzebny zabieg, nie miałam tylu badań w czasie trwania ciąży (ciąża biochemiczna), żadnego USG, nie widziałam Maleństwa na monitorze, jakoś ta myśl, że jestem w ciąży jeszcze nie zdążyła do mnie dotrzeć. Zdawałam sobie chyba sprawę ze statystyk i umiałam sama sobie dosyć szybko wytłumaczyć, że "tak się zdarza"...
Natomiast za drugim razem, nie było mi tak łatwo. Ale ten smutek we mnie jakoś tak narastał. Teraz potrafię się rozpłakać w różnych dziwnych sytuacjach, gdy pomyślę o Maleństwie... Ale są też dni bardzo dobre, w których wydaje mi się, że ten etap mamy za sobą i teraz już MUSI się udać.... Cały czas mam nadzieję, że będzie dobrze:)
Hania 24.11.2009 r.    Klara 26.04.2011 r.    Gabrysia 25.02.2014 r.

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2122 dnia: 6 Stycznia 2009, 20:52 »
Toscasun, właśnie super czas, bo przestaniesz myśleć ciągle o dziecku. A jaki fajna forma na wyluzowanie:)

Offline toscansun

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1697
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 31.05.2008
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2123 dnia: 6 Stycznia 2009, 21:12 »

W moim przypadku ja miałam za pierwszym razem puste jajo płodowe i miałam zabieg łyżeczkowania. Lekarz powiedział, że jak będe psychicznie na to gotowa to po pierwszej @ można się starać. Udało nam się w 3 cyklu i tutaj ciąża nie przyjeła się i po tygodniu miałam poronienie samoistne. Tym razem naszczęście obyło się bez szpitala i zabiegu. Teraz nie wiem kiedy będziemy mogli się starać, ze względu na zły wynik i dalesze leczenie.

toscansun a Tobie po drugim razie lekarz nie zlecił żadnych badań? Mój po pierwszym razie powiedział, że to po prostu może być przypadek, ale po drugim razie od razu dał skierowanie na badania.


Teraz, prawie półtorej miesiąca po drugim poronieniu wyciszyłam się. Mam chwile milczenia, smutku, zadumy, czasem płacze... Wiem, że coś jest ze mną nie tak. Nikt w mojej rodzinie nie miał nigdy problemów z zajściem w ciąże i  z ciążą... A tu jak pech to pech... Coś się przyplątało do mnie, ale będę to wyganiać  ;)

Ricardo, mój lekarz nie bierze pod uwagę "pierwszego razu", stwierdził, że tak się bardzo często zdarza, że niektóre kobiety nawet nie wiedzą, że są w ciąży i dochodzi do samoistnych poronień (nazwał to mikroporonieniem) i w takim przypadku jest to dosyć normalne.
Natomiast po drugiej ciąży, która zakończyła się łyżeczkowaniem, nie dostałam skierowania na żadne specjalistyczne badania (oprócz badania hist-pat płodu i usg macicy po 2 miesiącach od zabiegu, by sprawdzić, czy wszystko w porządku. Zapomniałabym...mam jeszcze skierowanie na kolposkopie, bo prawdopodobnie mam polipa na szyjce. Jeszcze mi tego brakowało  :-\
Lekarz w szpitalu, który wykonywał mi zabieg powiedział, że dopiero za 2-gim, 3-im razem kieruj się na badania.... Wiesz, nawet nie wiem do końca jakie badania powinnam zrobić??? Mogłabym poprosić lekarza o skierowanie, ale nie wiem na co konkretnie? Wszystkie badania podstawowe (morfologia, cyt, przeciwciała) miałam robione w trakcie ciąży i było wszystko ok.
Ricardo, a czy lekarz powiedział Ci, co mogłoby być przyczyną Twoich problemów? Wyszło CI coś z tych badań?
Wiesz, też mam czasem takie chwile, że tylko płakać mi się chce... ale cały czas mam nadzieję:) Moja mama opowiadała mi, że jak wiele lat temu starali się z moim tatą o baby (ok. 1,5 roku), lekarka powiedziała, że nie jest możliwe, by się udało. W końcu odpuścili no i proszę....jestem ja i moich 2 braci:))) Jak poszła do lekarki już w ciąży, ta spytała "z kim Pani to dziecko zrobiła"........bezczelna! Także niezbadane są wyroki...
Wierzę, że nam, Wam no i wszystkim tu starającym się w końcu się uda....tylko każdy ma swój czas i swoją drogę do tego, tak myślę:)))

Toscasun, właśnie super czas, bo przestaniesz myśleć ciągle o dziecku. A jaki fajna forma na wyluzowanie:)

Oj nie wiem, czy taka fajna:))) W dodatku w mieszkaniu, które wynajęliśmy popsuło się ogrzewanie, i nie działa....masakra, chyba mój pomiar tempki będzie niezbyt wiarygodny, jak w pokoju jest kilka stopni :-\
Hania 24.11.2009 r.    Klara 26.04.2011 r.    Gabrysia 25.02.2014 r.

Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2124 dnia: 6 Stycznia 2009, 21:17 »
No to będziecie się dogrzewać  ;D

Offline toscansun

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1697
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 31.05.2008
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2125 dnia: 6 Stycznia 2009, 21:30 »
Nie ma wyjścia:))) Wczoraj kupiliśmy sobie łóżko, jest mega wygodne i myślę, że fantastycznie spełni swoją rolę ;D
Hania 24.11.2009 r.    Klara 26.04.2011 r.    Gabrysia 25.02.2014 r.

Offline Fasolek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4022
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2009
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2126 dnia: 7 Stycznia 2009, 00:12 »
Cytuj
Wierzę, że nam, Wam no i wszystkim tu starającym się w końcu się uda....tylko każdy ma swój czas i swoją drogę do tego, tak myślę:)))
Toscanum, pięknie to napisałaś :Wzruszony:
No i czas "ochrzcić" łóżko ;D
Co do sesji, przeprowadzki, staranek- mam to samo i jakoś nie czuję się przeciążona ;D Takie staranka doskonale odprężają, gdy trzeba się uczyć ;) Od razu człowiek ma zapęd do nauki, hehehe ;D
Max 13 wrzesień 2009
Leoś 30 maj 2011

Offline Netula

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5891
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.10.2007
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2127 dnia: 7 Stycznia 2009, 09:32 »
Nie ma wyjścia:))) Wczoraj kupiliśmy sobie łóżko, jest mega wygodne i myślę, że fantastycznie spełni swoją rolę ;D
my jak kupilismy sobie lozko to odrazu zaciazylam:)

Offline Lemmy
  • No one but you, I love like a fool, you're my dream come true!
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6707
  • Karolina i Patysia
  • data ślubu: 30 czerwca 2007
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2128 dnia: 7 Stycznia 2009, 09:42 »
Udanego chrztu :)

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Wątek starających się o dziecko cz.3
« Odpowiedź #2129 dnia: 7 Stycznia 2009, 10:18 »
toscansun mój lekarz po drugim poronieniu skierował mnie na przeciwciała antykardiolipinowe i przeciwciała antyjądrowe. Te pierwsze wyszły ok, a te drugi nie - także tutaj może leżeć przyczyna moim poronień. Teraz dopiero będę z tymi wynikami szła do niego i pokieruje mnie dalej na leczenie. Z tego co narazie wiem do tej pory od Lilian, ten zły wynik może być wynikiem jakiejś choroby autoimmunologicznej. Także czekam na wizytę a potem na leczenie dosłownie jak na zbawienie :) przynajmniej cos już wyszło. Szkoda, że nie miałam badań po pierwszym poronieniu - przynajmniej wcześniej można było się za to wziąść.
A chodzisz do lekarza prywatnie czy państwowo? Każdy lekarz inaczej decyduje. Możesz iść do lekarza i poprosić skierowanie na te badania, to jest koszt ok 150 zł, ale ja akurat nie żałuję tych wydanych pieniążków.

Też mam cały czas nadzieję. Liczę na to, że wszystko uda się wyleczyć, załagodzić i uda mi się donosić szczęśliwie ciążę. O niczym innym nie marzę. I choc teraz o wszystkim myśle już bardziej ze spokojem, to ogólnie i tak ryczeć mi się chce.

Ale będzie dobrze. W końcu musi być, nie? Ile razu można dostawać kopy od życia? Przecież każdemu w końcu należy się szczęście.