no to moze ja opowiem o sobie:
pracuje w biurze, narazie radze sobie bez urlopu.
wiadomo, wszystko to kwestia finansowa (premie, podwyzki), ale dodatkowo praca duzo mi daje. codziennie rano wstaje, mobilizuje mnie to do "dbania o siebie", kupowania lepszych ciuszkow , no i siedzenie w domku by mnie chyba zabilo z nudow.
wszystko zalezy jaka kobieta ma prace i jak sie w ciazy czuje. jezlei dziewczyna pracuje w sklepie, ... to sie nie dziwie ze idzie na zwolnienie.
u mnie ciaza przebiega prawidłowo. co prawda pierwsze 3 miesiace to byl koszmar, bo wymiotowalam rano, popoludniu i wieczorami. codziennie spoznialam sie do pracy, a po pracy caly czas spalam.
teraz jestem przy koncowce 5 miesiaca, czuje sie super

.
mam nadzieje, ze popracuje do lipca.
