Autor Wątek: Moja studnióweczka rozpoczęta....  (Przeczytany 154782 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline *Ewcia*
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7539
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.05.2008
Odp: Moja studnióweczka rozpoczęta....
« Odpowiedź #930 dnia: 16 Kwietnia 2008, 10:11 »
To i ja przesyłam środowe buziaczki na dobry dzień  :-*

A przygotowaniami się nie martw, zdążysz ze wszystkim na czas  :ok: My np. mamy totalny przestój. Nie zajmuję się niczym co jest związane ze ślubem i weselem... Aż tak głupio się czuję, ale na prawdę nie mam co robić...  ::)


Offline Adiana

  • Agnieszka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16270
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: Moja studnióweczka rozpoczęta....
« Odpowiedź #931 dnia: 16 Kwietnia 2008, 10:19 »
No z tym czasem to nieco gorzej. Mamy komunię w maju, więc dodatkowe obowiązki.

No i małego muszę ubrać na miesiąc wcześniej. Martwię sie, bo jak na razie, to zajmujemy sie drobiazgami.

A czas ucieka. wiadomo, że są rzeczy, które się załatwi i dzień przed, ale są i takie, które wymagają dużych terminów wyprzedzających.

Dziewczyny - niech mnie któraś kopnie w to zasiedzałe dupsko i pogoni do roboty ;)

Offline baska98

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10161
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 31 maj 2008
Odp: Moja studnióweczka rozpoczęta....
« Odpowiedź #932 dnia: 16 Kwietnia 2008, 10:21 »
My np. mamy totalny przestój. Nie zajmuję się niczym co jest związane ze ślubem i weselem... Aż tak głupio się czuję, ale na prawdę nie mam co robić...  ::)
to prawie tak jak my :)

Dziewczyny - niech mnie któraś kopnie w to zasiedzałe dupsko i pogoni do roboty ;)[/color]
nie ma sensu kopać :) ale czy nie sądzisz, że lepiej by było zabrać się do pracy i nie żałować że z czymś się nie zdążyło?

Offline Adiana

  • Agnieszka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16270
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: Moja studnióweczka rozpoczęta....
« Odpowiedź #933 dnia: 16 Kwietnia 2008, 10:25 »
Owszem, ale przecież nie pojadę sama kupować garnituru a mój ma teraz nawał roboty i ciężko o urlop. Takie kwiatki nam głównie zostały...

No i jeszcze moje drobiazgi fryzjersko-kosmetyczne


Offline Sylwina

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2974
  • Płeć: Kobieta
  • Szczescie to wszystko czego chcem
  • data ślubu: 27.09.2008
Odp: Moja studnióweczka rozpoczęta....
« Odpowiedź #934 dnia: 16 Kwietnia 2008, 10:35 »
Adiana! Ja jestem pod koniec maja w Pl!
Juz ja ci pomoge....moze jakis bacik co??
hahahhahaa ...zartuje.....powoli...bedzie caacy..
cmok!

Offline Adiana

  • Agnieszka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16270
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: Moja studnióweczka rozpoczęta....
« Odpowiedź #935 dnia: 16 Kwietnia 2008, 11:05 »
hihihi, codziennie to sobie powtarzam ;D

Offline Adiana

  • Agnieszka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16270
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: Moja studnióweczka rozpoczęta....
« Odpowiedź #936 dnia: 16 Kwietnia 2008, 12:04 »
A ja mam dylemat - przypomniało mi się.

Hotel doszedł do wniosku, że trzeba zmodyfikować menu - bo niektóre rzeczy nie schodziły...

Oczywiście zmiany na nasza korzyść, bo cenowo ich to wyniesie drożej a mi ceny nie podniosą...

Chcą jajka faszerowane różnymi rzeczami (tuńczyk itd) zamienić na tatar ??? Ja tam wolę te jajeczka, ale nie wiem jak inni.

Sala ma bardzo dobra klimatyzację, więc temperaturą sie nie martwię odnośnie tatara, ale czy to ludzie zjedzą ?

Ja potem zabieram to co zostaje i ew. dorzucę do poprawin...no ale tatar :drapanie:

Co do reszty zmian jeszcze nie wiem, ma to być ustalane na dniach...


Co o tym sądzicie ?

Offline vonka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11307
  • data ślubu: 2008
Odp: Moja studnióweczka rozpoczęta....
« Odpowiedź #937 dnia: 16 Kwietnia 2008, 12:07 »
Jeśli o mnie chodzi to u mnie po weselach nigdy jajek nie było i nie wiem czy ludzie jedzą takie przystawki czy nie. Zresztą ja jeszcze nie mam ustalonego menu. jesteśmy umówieni na maj ale faktycznie pomału pasowałoby o tym pomyśleć

Offline KashDar

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 954
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008r. godz. 17.00
Odp: Moja studnióweczka rozpoczęta....
« Odpowiedź #938 dnia: 16 Kwietnia 2008, 12:14 »
Ja lubię i jajka, i tatar  ;)

Ale są osoby, które tataru do ust nie wezmą... Myślę, że za wiele tego specjału bym nie zamawiała, gdyby

dużo zostało, to chyba już nie da się z tym nic zrobić po tylu godzinach na stole.

Offline Adiana

  • Agnieszka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16270
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: Moja studnióweczka rozpoczęta....
« Odpowiedź #939 dnia: 16 Kwietnia 2008, 12:23 »
No i mam problem...fragment z jajkami brzmi nieźle

" jajka w sosie tatarskim i jajka faszerowane tuńczykiem"

Jadłam kiedyś na weselu jajeczka i powiem, że znikały szybciutko a tatar pamiętam z czasów dzieciństwa jako coś paskudnego

Ale wiadomo - kwestia przygotowania - chyba, że poproszę o połowę tego i tego. Sama nie wiem.


I jeszcze druga sprawa - kupować alkohol samemu czy wziąć wersję od nich???

160 jeżeli biorę menu bez alkoholu i płace korkowe 5 pln od wniesionej butelki!

190 jeżeli biorę menu w wersji B/O czyli alkohole oni stawiają bez względu na zapotrzebowanie.

Przy tym droższym menu, jest też ciekawsze jedzenie ??? Różnica w cenie to 30 na osobę - w tej kwocie jest korkowe 5 pln

plus alkohole, wino i wódka jakie bym musiała kupić.

Offline *Ewcia*
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7539
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.05.2008
Odp: Moja studnióweczka rozpoczęta....
« Odpowiedź #940 dnia: 16 Kwietnia 2008, 12:36 »
Adianko my alkohol mamy w cenie tylko możemy zmienić wódkę jaką proponują (na lepszą) o ile chcemy i wtedy będziemy dopłacać różnicę...

Ja bym stawiała na jajka... Za tatarem nie każdy przepada... A jajka jakoś zejdą  ;)


Offline *Ewcia*
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7539
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.05.2008
Odp: Moja studnióweczka rozpoczęta....
« Odpowiedź #941 dnia: 16 Kwietnia 2008, 12:41 »
Ja słyszałam. Często praktykowane przez właścicieli lokali...


Offline Adiana

  • Agnieszka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16270
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: Moja studnióweczka rozpoczęta....
« Odpowiedź #942 dnia: 16 Kwietnia 2008, 13:08 »
A no mamy korkowe - cóż poradzić, jak się w styczniu zdecydowało na "jeszcze w tym roku" to lista wolnych lokali była skromniutka  :(

Teraz to mam dylemat - chyba wole te jajka...no zobaczymy jeszcze.

Nie wiem jaki oni alkohol proponują - zapomniałam zapytać  :glupek:

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Moja studnióweczka rozpoczęta....
« Odpowiedź #943 dnia: 16 Kwietnia 2008, 13:31 »
Ja tataru nie wziełabym do ust... jajka wolę zdecydowanie :)

A jak weźmiecie droższe menu to aprócz alkoholi to soki, colę równiez macie w cenie? Jeśli tak, to ja bym brała droższy, i już nie będziecie musieli się martwić że czegoś zabraknie bo jak lokal daje to można do oporu :)



Offline Adiana

  • Agnieszka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16270
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: Moja studnióweczka rozpoczęta....
« Odpowiedź #944 dnia: 16 Kwietnia 2008, 13:46 »
Napoje zimne i ciepłe są bez ograniczeń również w tej cenie niższej.

Offline agu-s

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7420
  • Płeć: Kobieta
Odp: Moja studnióweczka rozpoczęta....
« Odpowiedź #945 dnia: 16 Kwietnia 2008, 14:08 »
Adianka u nas będzie tatar i jajka ;) co do alkoholu to jeżeli w tańszym menu masz napoje w cenie to chyba bym alkohol kupowała sama, wyjdzie taniej ;)

co do spotkania to chyba będziemy czatować pierwsze ;D w tym wątku spotkaniowym cos widziałam, że padła propozycja Hagi- nie wiem, nie byłam ;)

Offline Sylwina

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2974
  • Płeć: Kobieta
  • Szczescie to wszystko czego chcem
  • data ślubu: 27.09.2008
Odp: Moja studnióweczka rozpoczęta....
« Odpowiedź #946 dnia: 16 Kwietnia 2008, 14:12 »
oj....Adiana..
Bedzie cacy...
Najpozniej jak sasiadkami bedziemy....hahahahaha
Ksiega gosci slodziutka....nawet bym o linka prosila...
Ja juz dzis z nudow rozyczki do sypania zamowilam
bedzie cacy...

Offline mardewka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1537
  • Płeć: Kobieta
  • Master of Puppets
  • data ślubu: 05.07.2008
Odp: Moja studnióweczka rozpoczęta....
« Odpowiedź #947 dnia: 16 Kwietnia 2008, 16:39 »
Adianka u nas będzie tatar i jajka ;)
U nas też ;D Chociaż tataru jeść nie będę, surowe mięso, łeee

Offline Natulinek

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 730
  • Płeć: Kobieta
  • Na zawsze razem !
  • data ślubu: 28.06.2008
Odp: Moja studnióweczka rozpoczęta....
« Odpowiedź #948 dnia: 16 Kwietnia 2008, 17:35 »
A u nas tataru nie będzie..... byłam na weselu kuzyna iii..... jak się napatrzałam na to wszystko to do końca życia odechciało mi sie tataru. Wiadomo... wakacje- wysoka temperatura a surowemu mięchy wiele nie trzeba..... mimo klimatyzowanej sali po godzinie było obślizgłe, a goście nie wiadomo dlaczego zaczeli częściej odwiedzać WC.... także wolę nie ryzykować


Offline Adiana

  • Agnieszka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16270
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: Moja studnióweczka rozpoczęta....
« Odpowiedź #949 dnia: 16 Kwietnia 2008, 17:42 »
Chyba najpierw zapytam, jaki oni mają ten alkohol i czy wino też wchodzi w grę. Liczę, że 0,25 na osobę może nie starczyć, więc jak na moje

80 osób to chyba z 50 butelek plus jakieś "bramowe" i winko - cały czas wychodzi mi mniej w rozrachunku aniżeli te 80x30 pln do dopłaty

za wersję FULL

Ja też nie zamierzam jeść tatara  :nie: wole już niewyklute pisklaki niż surowe mięsko

Link do księgi zaraz ci podeślę Sylwuś ;)

Offline panna_niedopisana
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 58
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.06.2012
Odp: Moja studnióweczka rozpoczęta....
« Odpowiedź #950 dnia: 16 Kwietnia 2008, 18:19 »
U nas tatara nie będzie - ja bym nie zjadła, chociaż mojemu Kamilowi raczej by nie przeszkadzało ;)

Offline roza_83
  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 473
Odp: Moja studnióweczka rozpoczęta....
« Odpowiedź #951 dnia: 16 Kwietnia 2008, 18:57 »
Tatar....bleee  :P u Nas nie będzie tego bo ja nie lubie,a jak ja nie lubie to nikt nie będzie jadł  ;)

Offline Edzia
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6932
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.07.2008
Odp: Moja studnióweczka rozpoczęta....
« Odpowiedź #952 dnia: 16 Kwietnia 2008, 18:58 »
Tatar....bleee  :P u Nas nie będzie tego bo ja nie lubie,a jak ja nie lubie to nikt nie będzie jadł  ;)

hehe, widzę że masz takie podejście jak ja. Ma być tak jak ja chcę ;D

U mnie już kilka osób się pytało o tatar, w tym PM. Ale nie będzie :)

Offline hany81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7960
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: Moja studnióweczka rozpoczęta....
« Odpowiedź #953 dnia: 16 Kwietnia 2008, 19:34 »
ja tatara swego czasu bardzo lubiłam ale niestety dzisiaj jest jak jest i nie odważyłabym się tknąć surowego mięska na żadnym ślubie ani na żadnej innej imprezie

Offline Adiana

  • Agnieszka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16270
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: Moja studnióweczka rozpoczęta....
« Odpowiedź #954 dnia: 16 Kwietnia 2008, 22:44 »
A więc moje drogie - tatar otrzymał czerwoną kartkę ;D

Wróciłam z pierwszych zajęć z "poradni" - myślałam, że to będą nauki - bo ksiądz nam dał ten termin, a to sie okazało, że poradnia...

1,5 babka mówiła o dziwnych rzeczach, głównie opowiadała o przypadkach swoich pacjentek...że niby to śmieszne itd  >:(

Jestem już po piwie, co by zasnąć ;D Tak więc dobrej nocki moje kochane  :-*


Offline panna_niedopisana
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 58
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.06.2012
Odp: Moja studnióweczka rozpoczęta....
« Odpowiedź #955 dnia: 16 Kwietnia 2008, 23:29 »
Adianko, niezły sposób na zaśnięcie ;) Jeszcze o takim nie słyszałam ;) Dobranoc :*

Offline Edzia
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6932
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.07.2008
Odp: Moja studnióweczka rozpoczęta....
« Odpowiedź #956 dnia: 17 Kwietnia 2008, 09:00 »
hahhaha ja tez czesto drineczka albo winko "na sen" sobie zapodaje ;))

że też ja wczoraj nie wpadłam na ten pomysł :drapanie: Przewracałam się z boku na bok, chyba do 2.00 ::) A wszytko dlatego, że ok 17.00 wypiłam kawę, czego nie powinnam. Działa ona na mnie  :hopsa:

Czwartkowe  :-* :-* :-*, co by się nam rozpogodziło w Szczecinie :)

Offline vonka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11307
  • data ślubu: 2008
Odp: Moja studnióweczka rozpoczęta....
« Odpowiedź #957 dnia: 17 Kwietnia 2008, 09:11 »
Na mnie też alkohol działa jak dobry środek nasenny. Kiedyś nawet jak wypiłam piwo zasnęłam na siedząco i mój R zaniósł mnie do łózka. Od tamtej pory jak mi się jadaczka nie zamyka to mi zawsze piwko proponuje  ;D

A tak przy okazji tych jajek i tataru. Nigdy u nas nie spotkałam się z takimi pozycjami w menu weselnym  :P  Co kraj to obyczaj jak mówią  ;)

Offline Adiana

  • Agnieszka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16270
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: Moja studnióweczka rozpoczęta....
« Odpowiedź #958 dnia: 17 Kwietnia 2008, 09:26 »
Dziewczyny - buziaczki czwartkowe  :-*

Ja to chyba odmieniec. Na mnie kawa działa wyciszająco - najpierw chodzą mi ręce, nie trafiam w klawiaturę, a po chwili

zasypiam po niej ;D Także mi kawy pić nie wolno...odkryłam to kiedyś, gdy chciałam krew oddać - wiecie, tam dostajecie

na śniadanie słodką bułkę i "kawkę" na podniesienie ciśnienia - a mi tak opadło, że ściągnęli ze mnie zaledwie 20 ml.

A tak cisnęła, tak męczyła tą moją żyłę - bardzo jej na mojej krwi zależało  :twisted: - a tu lipa ;D

Offline mardewka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1537
  • Płeć: Kobieta
  • Master of Puppets
  • data ślubu: 05.07.2008
Odp: Moja studnióweczka rozpoczęta....
« Odpowiedź #959 dnia: 17 Kwietnia 2008, 09:54 »
No tak, rybę trzeba lubić... ja obcięłam właśnie rybę, bo nie lubię smaku i nie cierpię zapachu ryb... także po śledzie to PM będzie musiał się wybrać do innego stolika ;D a o rybie po grecku nie wspomnę ;)