Autor Wątek: Nasze 100 dni - monika* i Marcin  (Przeczytany 21825 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« dnia: 1 Maja 2006, 14:00 »
Pewnie już wszyscy mają przesyt studniówek, których sypnęło w ostatnim czasie ale ja i tak założę swoją  :D  :D  :D

Sto dni to było w piątek ale nie miałam czasu na forum, więc nadrabiam zaległości dziś.

A dziś zostało nam dokładnie 97 dni!!!!!!!!!!!!!

Na początek coś do poczytania, czyli nasza love-story :)

No to nasze dobrego początki, czyli jak to się wszystko zaczęło...


W 3 klasie liceum zostałam zupełnie przypadkowo zaproszona na 18-stkę mojej koleżanki z podstawówki, nigdy nie byłyśmy jakoś blisko ze sobą zaprzyjaźnione ale ona miała dosyć dobre stosunki z kolei z moimi psiapsiółami dwiema i gdzieś w autobusie chyba spotkałyśmy się przypadkiem i ona je zaprosiła na urodziny (mnie nie ) ale po chwili zorientowała się, że to nietakt i powiedziała że, że mnie też serdecznie zaprasza Miałam nie iść, bo to takie trochę wymuszone zaproszenie ale dziewczyny mnie tam prawie na siłę zaciągnęły. No i na tej 18-stce było moje Słonko, które się okazało bratem owej jubilatki. Baaaardzo mi się wtedy spodobał, normalnie się denerwowałam na tej imprezie, tym bardziej, że On od razu gdy się pojawiliśmy zaczął mnie adorować. Byłam lekko oszołomiona ale zadowolona, naturalnie. Niestety byłyśmy tego wieczoru zaproszone na jeszcze jedną 18-tkę (taki ciąg wakacyjny) więc chcąc niechcąc musiałyśmy się dość wcześnie ze wszystkimi pożegnać. Na dowiedzenia Marcin powiedział, że nas nie wypuści dopóki buziaków nie dostanie No to najpierw moje psiapsióły cmoknęły go w policzek, a na końcu ja, nie wiem co mnie podkusiło ale pocałowałam go w usta
NO i na tej następnej imprezie to już był odlot, tylko o nim myślałam.
Po jakimś czasie dziewczyny zaczęły zauważać, że mi odbiło i próbowały się dowiedzieć coś o Nim. Okazało się, że jest dość długo z jakąś dziewczyną. O zgrozo!! Dla zakochanej 18-stki to był dramat. popłakałam sobie parę dni i jakoś doszłam do siebie. Aż tu pewnego dnia telefon, dzwoni Marcin. No i tak to się zaczęło. Okazało się, że dziewczynę miał i owszem ale już wtedy było między nimmi źle, nawet nie było jej na tej imprezie. Potem jak już zostaliśmy razem to się dowiedziałam, że moje Skarb kochał się we mnie całą podstawówkę Chodziliśmy do tej samej ale ja go kompletnie nie pamiętam. Mówił, że strasznie mu się podobałam ale nie miał odwagi nawet do mnie podejść bo ja zbierałam piątki i świadectwa z paskiem, a on siniaki na przerwach i lekcjach wf-u
No i tak to już jesteśmy ze sobą 7,5 roku, wiele razem przeszliśmy, było lepiej i gorzej ale zawsze byliśmy razem i będziemy nadal.

Decyzję o ślubie podjęliśmy wspólnie, tzn. nikt nikogo nie ciągnie na siłę do ołtarza  Moje Kochanie oświadczyło mi się na lotnisku w Krakowie, gdy czeklaiśmy na przylot samolotu, którym miały przylecieć z Włoch Jego dwie siostry, cóż za oryginalność. Nie byłam zaskoczona samym faktem (ze względu na moją wybredność i zapobiegliwość wolałam sama wybrać pierścionek ) ale okoliczności jego wręczenia i tak były dla mnie niespodzianką. Tak więc moje przyszłe szwagierki miały nietęgie miny gdy ujrzały Monię zamiast ucieszoną z ich wizyty (świetne babeczki) to zapłakaną (ze szczęścia naturalnie). Gdy wracaliśmy samochodem do doku to oczywiście zamiast opowieści z Włoch było snucie planów dotyczących ślubu i wesela. Mnie się tam podobało  Zaręczyliśmy się 21 lipca 2005, a ślub będzie 6 sierpnia 2006, czyli po ponad roku od zaręczyn.
Przez ostatnie miesiące przed zaręczynami to już ludzie zaczęli "gadać", że po co to tak długo chodzić ze sobą. Ale my musieliśmy po prostu dojrzeć do tej decyzji i uświadomić sobie, że rzeczywiście chcemy być ze sobą na dobre i na złe (poleciałam hasłem).
Teraz przeżywamy chyba renesas naszego związku bo jest zajefajnie , wiem, wiem, bardzo subtelne i oryginalne określenie ale takie mi właśnie na myśl przyszło.

Za momencik będzie to, co forumki lubią najbardziej, czyli foty!!!!!!!!!

Offline Antalis
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #1 dnia: 1 Maja 2006, 14:03 »
:) Witamy kolejną Panne studniówkową :). Fakt zaręczyny oryginalne i wogóle fajnista historyjka :) No to niewiele Wam pozostało :)

Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #2 dnia: 1 Maja 2006, 14:32 »
Mam pytanie. Gdzie umieszczacie zdjęcia, zanim je wkleicie na forum??? Ja mam sporo w swojej prywatnej galerii ale gdy próbuję je wkleić do postu to pojawia się tylko adres.
Natomiast np. w albumie w onecie mieści się mało zdjęć i muszą tam pozostać, żeby były widoczne na forum.

Co robić???

Offline Antalis
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #3 dnia: 1 Maja 2006, 14:42 »
Jak piszesz wiadomosc to nad tym okienkiem jest przycisk IMG to kliknij i tam wklej adres tego zdjecai ktore chcesz wkleic :)

Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #4 dnia: 1 Maja 2006, 14:45 »
Tak właśnie robię. ale co ze zdjęciami. które mam zapisane u siebie na kompie???

Offline Antalis
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #5 dnia: 1 Maja 2006, 14:49 »
Uzyj strony www.imageshack.us  .
Klikasz "wybierz" -  wyszukujesz konkretnego zdjecia na kompie i klikasz "host it".Ja wklejam zawsze ten ostatni adres który sie potem pojawia :)

Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #6 dnia: 1 Maja 2006, 14:49 »

Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #7 dnia: 1 Maja 2006, 15:11 »








Salę w restauracji oddalonej od domku o 17 kilosów zarezerwowaliśmy rok wcześniej i już wtedy nie było tam wolnych sobót w okresie wakacyjnym, więc będziemy mieć *** w niedzielę. Właścicielka lokalu skusiła nas 15 %-towym rabatem od całości (taki chwyt dla niedzielnych małżonków). Restauracja baaaardzo nam odpowiada pod wieloma względami:

1. Cena : 95-100 od łebka
2. Śliczny wystrój (nic nas w tej kwestii nie obchodzi, tylko wybór kolorów dekoracji)
3. Położenie: przy trasie ale jednak w znaczynym oddaleniu (nie będą się szwendały miejscowe menele)
4. Ogród: dzieciaków u nas będzie chmara - w porywach 15 - więc będą miały się gdzie wyszaleć i dadzą spokój matkom i ojcom  
5. Żarcie: sprawdzone przez wielu znajomych, mówią, że wyśmienite.
6. Motel: pokój dla nowożeńców gratis, pokoje dla gości 50% ceny.

Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #8 dnia: 1 Maja 2006, 15:30 »
Antalis, bardzo dziękuję kochana za pomoc, w sprawie zdjęć :)

Oprócz sali, do spraw załatwionych należą:

-->  termin w kościele ( 6.08.2006, niedziela godz. 15.00)
-->  nauki przedmałżeńskie
-->  poradnia
-->  fotograf (zaliczka wpłacona)
-->  kamerzysta
-->  orkiestra (nasi znajomi :))
-->  suknia (pierwsza przymiarka 8 czerwca)
-->  obrączki (do odbioru za jakiś tydzień)
-->  zaproszenia (50 sztuk)
-->  alkohol
-->  poduszka na obrączki
-->  pończochy

Sporo jest jeszcze rzeczy do załatwienia ale podzieliliśmy je sobie na takie małe grupki, żeby o wszystkim pamiętać i ze wszystkim zdążyć.

Następny cel to zdobycie świadectw z chrztu i bierzmowania (tylko moich) bo Marcin ma je w parafii, wktórej bierzemy ślub, a ja muszę jeździć aż do dwóch różnych, na szczęście niezbyt daleko. No i trzeba wypisać zaproszenia dla gości z zagranicy.

A to zaproszenia (taniutkie, bo woleliśmy zainwestować w fotografa), poduszka na obrączki (prezent od przyszłej szwagierki) i pończochy (też prezent):

Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #9 dnia: 1 Maja 2006, 15:38 »



Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #10 dnia: 1 Maja 2006, 15:46 »



Offline aniula

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 717
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #11 dnia: 1 Maja 2006, 20:22 »
Witaj w setkach.  Bardzo ładan sala, no i ten plac zabaw dla dzieci - rewelacja.

Cytat: "~monika~"
Następny cel to zdobycie świadectw z chrztu i bierzmowania (tylko moich) bo Marcin ma je w parafii, wktórej bierzemy ślub, a ja muszę jeździć aż do dwóch różnych, na szczęście niezbyt daleko.


Dlaczego musisz jechać aż do dwóch? I tak wszystkie dokumenty zawsze trafiają do parafii w której byliśmy ochrzczeni, więc wystarczy że do tej się udasz a dostaniesz zaświadczenie o obu sakramentach.

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #12 dnia: 1 Maja 2006, 23:18 »
śliczna sala i  teren wokól! Bardzo mi się podoba!
zaproszenia ładniutkie - proste i skrome (to same zalety) :mrgreen:

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #13 dnia: 2 Maja 2006, 21:36 »
Cytuj
~monika~ napisał/a:   
Następny cel to zdobycie świadectw z chrztu i bierzmowania (tylko moich) bo Marcin ma je w parafii, wktórej bierzemy ślub, a ja muszę jeździć aż do dwóch różnych, na szczęście niezbyt daleko.   


Dlaczego musisz jechać aż do dwóch? I tak wszystkie dokumenty zawsze trafiają do parafii w której byliśmy ochrzczeni, więc wystarczy że do tej się udasz a dostaniesz zaświadczenie o obu sakramentach.



Dwie parafie, to niedużo; my musieliśmy oblecieć cztery (!!!). A z tymi dokumentami w parafi gdzie się było chrzczonym, to różnie bywa. U mnie nie mieli wpisu odnośnie bierzmowania i dobrze, że bierzmowana byłam w tej parafi, w której bierzemy ślub, bo tak to by była jeszcze jedna kancelaria do zaliczenia.



Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #14 dnia: 3 Maja 2006, 10:42 »
Aniula, Anusia, gosiaczek, witajcie dziewuszki w moim ostatkowym wąteczku ;););)

Cytat: "aniula"
Witaj w setkach. Bardzo ładan sala, no i ten plac zabaw dla dzieci - rewelacja.

Bardzo dziękuję, cieszę się, że się podoba. :)


Cytat: "aniula"
tak wszystkie dokumenty zawsze trafiają do parafii w której byliśmy ochrzczeni, więc wystarczy że do tej się udasz a dostaniesz zaświadczenie o obu sakramentach.

No właśnie że niekoniecznie, nie zawsze na akcie chrztu jest notka o bierzmowaniu i wtredy trzeba jechać do drgiej parafii, gdzie się było bierzmowanym. No ale może akurat się okaże, że informacja takowa jest i nie będę musiała jeździć do tej drugiej.


Cytat: "Anusia-szczecin"
śliczna sala i teren wokól! Bardzo mi się podoba!
zaproszenia ładniutkie - proste i skrome (to same zalety)

Dzięki.  :D  Zaproszenia postanowiliśmy kupić gotowe i tanie, w końcu goście przeczytają i rzucą w kąt, a ja wolę zainwestować w rzeczy bardziej trwałe jak np. fotografie.


Cytat: "Gosiaczek80"
A z tymi dokumentami w parafi gdzie się było chrzczonym, to różnie bywa. U mnie nie mieli wpisu odnośnie bierzmowania i dobrze, że bierzmowana byłam w tej parafi, w której bierzemy ślub, bo tak to by była jeszcze jedna kancelaria do zaliczenia.

No właśnie, ja nie mam pewności, że załatwię wszystko w jednym mijscu, dlatego napisałam na wyrost o dwóch parafiach.

Jak wam mija weekend??? Nas pogoda nie rozpieszczała przez ostanie dni i oczywiście dziś, w ostatnim dniu wolnym zrobiło się ładnie i słonecznie. Pewnie będziemy robić grillka późnym popołudniem.

Pozdrawiam wszystkich i miłego dnia!!!!!!!!!!!!!!!!

Offline asia

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 9607
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2005r.
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #15 dnia: 3 Maja 2006, 10:56 »
Monisiu!
Witaj w seteczkach  :D  coraz bliżej, coraz bliżej...  :wink:
Sala i teren wokół sali - przepiękny! Już zresztą chyba o tym mówiłam w innym wątku, gdzie zamieściłaś te fotki!
Podusia pod obrączki taka słodka i "męciutka"!
Czekam na dalsze odsłony z niecierpliwością!
Zapowiada się piękny ślub i świetne wesele!  :D

Offline Misia

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 441
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #16 dnia: 3 Maja 2006, 12:59 »
hej monisiu:)

Gratuluję 100:))
Przepiekne bedziesz miała miejsce na wesele...tylko pozazdrościc:)
A co z sukienką?..jakies fotki może :mrgreen:
a dodatki jakie planujesz?

Offline Agutka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1802
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.08.2006
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #17 dnia: 3 Maja 2006, 13:12 »
Witamny kolejna seteczko :mrgreen: No i coz ,ze juz tych setek jest troche-ja tam kazda baaaaardzo lubie bo milo sie tak czyta o czyichs przygotowaniach i jednoczesnie moblilizuje mnie to do moich :mrgreen: Pisz jak najwiecej i jak najwiecej zdjec prosimy :D
Relacja z tego Jedynego Dnia :) Zapraszam  Gość
http://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?p=119076#119076

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #18 dnia: 3 Maja 2006, 13:20 »
zacny lokalik...  :mrgreen:

witam w 100dniówkach
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #19 dnia: 3 Maja 2006, 22:18 »
Asia, misia, agutka, monia, witajcie kochane!!!!!!!!!!!


Cytat: "asia"
Witaj w seteczkach


Cytat: "Misia"
Gratuluję 100:))


Cytat: "Agutka"
Witamny kolejna seteczko


Cytat: "monia"
witam w 100dniówkach

Po czterokroć dziękuję  :D  :D  :D


Cytat: "asia"
Sala i teren wokół sali - przepiękny! Już zresztą chyba o tym mówiłam w innym wątku, gdzie zamieściłaś te fotki!


Cytat: "Misia"
Przepiekne bedziesz miała miejsce na wesele...tylko pozazdrościc:)


Cytat: "monia"
zacny lokalik...  

Fajnie, że i innym się to miejsce podoba. Uwierzcie mi, że w realu wygląda jeszcze ładniej :)


Cytuj
A co z sukienką?..jakies fotki może  
a dodatki jakie planujesz?

O sukience było na razie cicho sza bo nie mogę was na tą chwilę uraczyć jej zdjątkami. Sukienka już zamówiona ale przymiarkę będę miała dopiero 8 czerwca, więc jeszcze sporo czasu, no a tego modelu nie ma nigdzie w necie, firma chyba  tak skutecznie pilnuje by nie pojawiły się plagiaty ich sukienek :) Napiszę tylko, że z sukienką to miałam niezłe przeboje. Miałam już upatrzoną suknię ale..... Pozwolę sobie wkleić relację z jej zakupu, którą umieściłam na swoim rodzimym forum:


No więc tak, poszłam z trzema babeczkami na przymiarkę upatrzonej sukni, założyłam ją, pani mnie podopinała, ja wychodzę zza kotary z myślą "Zaraz będą ochy i achy", patrzę na ich miny, a tam tylko lekki uśmiech.. O matko, co jest grane, pytam "I jak?".... No ładnie..... Ładnie? Tylko tyle? I zaczęło się kręcenie nosem, najwięcej to namotała moja Kaśka (przyjaciółka)..Owszem suknia bardzo łądna alestwierdziłą, że nie dla mnie, bo kompletnie nie podkreśla mojej figury, nie widać dobrze talii, bider to już wcale itd. I każą mi wszystkie przymierzyć taką, która ma gorset i nie będzie sprawiać wrażenia, że mnie ciągnie w dół. No nie.... ja mam już dość...jestem zła, miałam ją zamawiać i miało być po wszystkim a te tak namotały........Patrzę w to lustro i się zastanawiam, kurde....no faktycznie, talia taka znikoma i jakoś tak mnie ciągnie do dołu.... Kuźwa ale nie chce mi się od nowa szukać......Ratunku! Pani z salonu zniknęła i w pewnym momencie wyłoniła się z tym czymś w ręku, widziałam tylko, że to coś ma gorset i mnóstwo tiulu na dole. Każą mi to przymierzać....ja mina cierpiętnicy, wcale nie mam na to ochoty...jakaś taka wycudowana ta kiecka, to nie dla mnie......Przymierz! Trzy na jedną to było nie fair;) No dobra, zakładamy....Jest dół....o kurde....fajny :)Spódnica dopasowana lekko w biodrach, niewiele ponad kolanami rozchodzi się intensywnie na boki, wierzchnia warstwa jest z czegoś co jakąś satynę czy czy cuś przypomina (ale się aż tak bardzo nie błyszczy) i ta warstwa ma kształt taki jak frak męski, tzn. jest z tyłu a z produ jej brak, i ten brak z przodu jest wypełniony trzema warstwami tiulu, a nad nimi delikatne kwiaty w ciemno ecru kolorze...no dobra dół extra, teraz gorset.....o mamo, ale gorset! Nie no, to nie może być prawda, podoba mi się, wow.......ale talia......gorset prościuteńki z delikatnym haftem, sznurowany z tyłu. Mam już całość na sobie i coraz większe oczy  Wychodzę do osobistej widowni i ......... Szmer zachwytu, a ja cała w skowronkach :):):)
To był taki zamęt, że nie wiedziałam co robić, myślę sobie, to nie może być prawda, zaraz będzie obuch w łeb w postaci kosmicznej ceny.... Pytam ile to cudo kosztuje....pani mówi, że jeszcze nie wiedzą bo to najnowsza kolekcja, nawet faktury na nią nie mają, poszła poszperać w komputerku i mówi, że ponad 2000 zł. No i dupa ....:( Za dużo jak dla mnie, ta wcześniej upatrzona 1600, to jeszcze do przełknięcia.... I tak stoję w tej ślicznotce i się oglądam i słucham jaka to ona cudna, jak podkreśla figurę, że wydaję się wyższa (to dobrze), mam większy biust (jeszcze lepiej ) i w ogóle same plusy.... No dobra ale cena.... Pani przynosi bolerko do kompletu, śliczne, koronkowe, z krócióteńkim rękawem, zapinane z tyłu, na stójce...ale zestaw... Przychodzi pani, mówi, że zadzwoniła do szefowej i ta podała cenę.....1680 bez bolerka ale muszę się dziś zdecydować :) No nieźle.... A bolerko ile? 250 zł Ile? O matko, po cholerę mi bolerko.... No nic stoję dalej z coraz większą banią... A można ją wypożyczyć? Można, za 1100 zł. O masz, to lepiej kupić, no nie......, sama nie wiem..... Przychodzi pani, mówi, że mam sukienkę z bolerkiem za 1700 ale dziś ją zamawiam.... No i zamówiłam :)
Mam nadziję, że nikt nie usnął czytając tę relację  


No i tak to wyglądało, w telegraficznym skrócie  :lol:  :lol:  :lol:

Offline aniula

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 717
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #20 dnia: 3 Maja 2006, 22:35 »
Czytałam tą relacje z uśmiechem na ustach  :D  Tak to jest z tymi sukienkami, coś sobie upatrzymy zakładamy a tu d... a ta na którą bysmy wogóle nie spojrzały rewelka.
No i jeszcze udało Ci się ją taniej kupić - Gratuluję  :mrgreen:

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #21 dnia: 3 Maja 2006, 22:46 »
Cytat: "aniula"
Tak to jest z tymi sukienkami, coś sobie upatrzymy zakładamy a tu d... a ta na którą bysmy wogóle nie spojrzały rewelka.

Dokładnie tak....
Człek idzie do salonu pewny na 100%, a tu nagle hola hola....i zupełnie inny model staje sie tym wymarzonym.
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Marta

  • phpBB Moderator
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3868
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #22 dnia: 3 Maja 2006, 22:51 »
Monika witam w odliczanku. :)
Widzę, że sierpniowe panny młode zaczynają już odliczać. :D

Lokalik piękny. Piękna okolica. :)



Relacja i fotki z naszego pięknego dnia:
https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=4077

Offline Anielka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2168
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.08.2006
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #23 dnia: 4 Maja 2006, 10:36 »
Witaj Moniczko w studniówkach, jejku to i ja niedługo swoją setkę założę..... :jupi:
U Ciebie zapowiada się piekne wesele, bo sala jest impnująca i przepiękna. Gratuluje dobrego wyboru. Trzymam kciuki za Twój dzień :D

Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #24 dnia: 4 Maja 2006, 20:11 »
Aniula, liliann, marta, anielka, ściskam was gorąco dziewczynki!!!!!!!!!!!!!!!

Oj tak, tak kocane, czas leci jak szalony.

Dziś dokłądnie 3 miesiące i 2 dni zostały!!!!

Byłam dziś zapytać tak orientacyjnie o cenę fryzury ślubnej w fajnym salonie i cena mnie przeraziła. Pani powiedziała, że do 120 zł (w tym wszystkie ozdoby, m.in. kamienie Svarowskiego). Mimo wszystko wydaje mi się, że to strasznie dużo.
Poza tym ja mam dodatkowy problem, gdyż nasz ślub jest w niedzielę, a jak wiadomo salony fryzjerskie w niedziele są nieczynne. Już w dwóch salonach pytałam o wizytę prywatną u mnie w domu, to mi odmówiono. Dziś ta babeczka powiedziała, że ewentualnie mogłabym się umówić z pracownicą, żeby ta przyjechała do salonu w niedzielę, a to będzie tylko i wyłącznie jej dobra wola (i pewnie dodatkowa kasa).
No i zaczynam się martwić, czy nie będę miała problemu z tą moją fryzurą.

A ile u was kosztuje wykonanie fryzurki ślubnej???

Offline Marta

  • phpBB Moderator
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3868
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #25 dnia: 4 Maja 2006, 21:52 »
Cytat: "~monika~"
A ile u was kosztuje wykonanie fryzurki ślubnej???


U mnie 30zł próbna, a ta właściwa od 70-100zł (zalezy jaka, jakie długie włoski itd.)



Relacja i fotki z naszego pięknego dnia:
https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=4077

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #26 dnia: 5 Maja 2006, 11:44 »
~monika~ cena 120zł za ślubną nie jest zbyt wygórowana, u mnie w zależności od salonu i długości włosów ceny w przedziale 30-200zł, ja płaciłam grosze coś ok.50-60zł


Offline sylwka

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 367
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #27 dnia: 5 Maja 2006, 11:46 »
A ja byłam mocno zaskoczona, bo za fryzurę do ślubu zapłaciłam tylko 30 zł :!:




Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #28 dnia: 6 Maja 2006, 19:24 »
~monika~, witaj! dopiero teraz odkryłam Twoją setkę... jest ich teraz tak wiele, że na prawdę trudno się połapać...a zaraz dołącze swoje odliczanko i będzie znowu o jedno więcej ;)

Sala ekstra, a sukni jestem baaaaaaardzo ciekawa po Twojej relacji!! Czekam z niecierpliwością na foty :D

Offline Lea

  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5537
  • Płeć: Kobieta
  • Nelcia mój kawałek nieba
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #29 dnia: 6 Maja 2006, 19:40 »
Moniczko ja za fryzurę + makijaż płacę 250zł :shock:  :shock:  :shock:
Życie jest jak gra planszowa...czasem ktoś stoi na twoim polu.