Pomyśleć, ze 5 miesięcy temyu zazdrościłam dziewczynom, które do ślubu miały ok. miesiąca
Nooooo, ależ ten czas zasuwa do przodu.....
Bardzo się cieszę, że z Twoją Teściową już wszystko w porządku. Może to po prostu stres był.
Niestety nie wiadomo, mam nadzieję, ze badania, które jeszcze będzie miała robione po weselu nie wykażą niczego niepokojącego.
atak slicznie wyglądacz
Przetłumaczyłam to sobie na "Ale ślicznie wyglądasz"

, mam nadzieję, ze dobrze ....

....jeśli tak to bardzo dziękuję ...
Wróciłam i padam ze zmęczenia i duchoty ...
Byliśmy w restauracji i wszystko zapięte na ostatni guzik (no, na przedostatni

)
Wybraliśmy menu (bardzo smaczne żarełko),
ja wybrałam dekorację sali, będzie w kolorach pomarańczowy - ecru, będzie pasować do mojego bukieciku, Marcinka butonierki, mojej sukni itp. :green
Dostaliśmy 15% rabatu od całości!!!!!!!!!!!!!!!! Suuuuuper wyszło cenowo i jesteśmy bardzo happy.
Poza tym założyli nowiusieńką klimę w sali i jest super chłodniutko w środku.
Ustaliliśmy też ustawienie stołów. Podkowa, bo bawić się będziemy w środku, a my z Marcinkiem będziemy mieli na "czubku" tej podkowy śliczny okrągły dwuosobowy stolik. Jestem zadowolona z tej obcji, tak planowałam i tak też zaproponowała kierowniczka restauracji.
Przy wybieraniu menu wszyscy byli tak zaskakująco zgodni co do wybieranych potraw, ze aż dziwne

Przynajmniej poszło sprawnie.
a potem jak wróciliśmy do Rzeszowa to moje Słonko

zaprosiło mnie na pyszniutki obiadzik w naszej ulubionej restauracyjce.
Mniam, mniam .... było pysznie ....
Jutro mamy zadzownić i podać już ostateczną liczbę gości i finito.
Potem odbierzemy
kwiaty na samochód, wybierzemy kokardki dla gości i koszulki dla rodziców. A wcześniej na 11.00 do fryzjera obydwoje idziemy. Ja na farbowanie odrostów, a Marcin na strzyżenie.
Już się nie mogę doczekać

...