Autor Wątek: Nasze 100 dni - monika* i Marcin  (Przeczytany 24737 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Anielka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2168
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.08.2006
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #180 dnia: 21 Lipca 2006, 10:37 »
Cytat: "~monika~"
Tak właśnie zauważyłam, ze praktycznie dziś pisze sama do siebie


Ja czytam :mrgreen:

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #181 dnia: 21 Lipca 2006, 10:42 »
I ja też :mrgreen:


Offline Misia

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 441
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #182 dnia: 21 Lipca 2006, 10:55 »
ja też czytam......co gorsza swoja seteczkę zaniedbałam....i raczej wszystkich do okoła czytam a u siebie nic.( to wszystko przez to przełożenie slubu i moje 100 dni się wydłuzyły)


Ale wracając do Ciebie....to biżuteria urocza:) bardzo mi sie podoba i będzie pasowac taka skromna:)
a fryzurka to poprostu idealna jak dla ciebie:)

Offline nadzieja

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7022
  • Kocha się za nic. Nie istnieje powód do miłości...
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #183 dnia: 21 Lipca 2006, 14:04 »
Moniu, śmiem powiedzieć że 12 lipca zakupiłam identyczny model sukienki tylko w kontrastowym-czerwonym kolorze. Bawiłam sie w niej na weselu 15.07.06 i zrobiła furrorę! Gratuluję zakupu. Zapraszam do mojej setki.
Kamil VIII.2008  Kaja VII.2011  Klara IX.2013      https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=48945.new

Offline Madzialena

  • Prawdziwie kochasz wtedy, kiedy nie wiesz dlaczego...
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2207
  • Płeć: Kobieta
  • Aniołek [*] 16.01.2009
  • data ślubu: 17.09.2005r.
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #184 dnia: 21 Lipca 2006, 14:31 »
nie piszesz sama do siebie  :P

a widzę, ciągle masz takie wrażenie  :cry:



Offline madziulek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4486
  • Płeć: Kobieta
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #185 dnia: 21 Lipca 2006, 15:05 »
ja tez czytam twoje "wypocinki " ;) śliczną masz sukienke na weselisko :)
Kuba 2007
Szymon 2010

Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #186 dnia: 21 Lipca 2006, 18:23 »
Cytat: "Anielka"
Ja czytam


Cytat: "Maja"
I ja też


Cytat: "Misia"
ja też czytam


Cytat: "Madzialena"
nie piszesz sama do siebie  


Cytat: "madziulek"
ja tez czytam twoje "wypocinki


O proszę, jakie poruszenie  :D  :D  :D  No dobrze już dobrze, nie jęczę więcej, fajnie, ze ktoś mnie czyta, choć nie zawsze pozostawia po sobie ślad  :wink:  Dzięki!!!!!!!


Cytat: "nadzieja"
Moniu, śmiem powiedzieć że 12 lipca zakupiłam identyczny model sukienki tylko w kontrastowym-czerwonym kolorze. Bawiłam sie w niej na weselu 15.07.06 i zrobiła furrorę! Gratuluję zakupu

Ojej, a w sklepie nie było czerwonej, gdyby była na pewnoo wzięłabym czerwoną zamiast czarnej, również gratuluję wyboru  :wink:


Cytat: "nadzieja"
Zapraszam do mojej setki.

Obiecuję, ze zaglądnę.


Cytat: "madziulek"
śliczną masz sukienke na weselisko

Dzięki.

Nic dziś nie załatwiłam.  :?
Byłam na wybielaniu nr 3 i tyle.

Tzn. byłam u kwiaciarki zamówić bukiet i .... nie zamówiłam.... nie mogłam się zdecydować..... zdecydowana jestem tylko co do kolru kwaitów - pomarańczowe/brzoskwiniowe ale kształt i rodzja kwaiatów dalej mnie męczą.

Potem byłam u pani, któa dekoruje nasz kościół i jej nie zastałam....

Wieczorem jedziemy na próbę naszego zespołu i chcemy obgadać szczególiki, mam nadzieję, ze choć tu uda się coś załatwić...

Pozdrawiam !!!!!!!!!!

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #187 dnia: 21 Lipca 2006, 18:45 »
Moniczko kilka dni nie zagladałam do twojego wątku i mam tyyyyle zaległości!!! Nie wiem od czego zacząć... hihi. Pędzisz z tymi przygotowaniami jak burza!
 Fryzurka bardzo ładna- ale ja bym pomyślała nad czymś bardziej upiętym....pisze to chyba w kazdym atku, ale się powtórze- żadko które włoski dobrze wyglądają po kilku godzinkach w takiej fryzurce szczególnie w takie upały!! Obawiałabym się, że w pewnym moemncie zaczną się do Ciebie po prostu przyjklejać...Ale najwazniejsze, ze masz możliwość sprawdzenia tego na ślubie znajomych!
Suknia którą zakupiłaś szalenie mi się podoba!! Wygladasz w niej śłicznie- srebrne dodatki będą super dopełnieniem!! Gratuluje wyboru!

Offline asia

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 9607
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2005r.
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #188 dnia: 21 Lipca 2006, 19:03 »
Monisiu!
Sukienkę masz bardzo ładną i wspaniale podkreśla ona Twoją urodę - a ma co podkreślać, ponieważ jesteś śliczną dziewczyną!
Buciki są rewelacyjne - takie romantyczne  :mrgreen:
Sukienka, którą sobie sprawiłaś jest ładna - ze srebrnymi dodatkami będzie super  :D

Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #189 dnia: 21 Lipca 2006, 19:10 »
Cytat: "dziubasek"
Pędzisz z tymi przygotowaniami jak burza!

Bo i czas pędzi nieubłaganie.....


Cytat: "dziubasek"
Fryzurka bardzo ładna- ale ja bym pomyślała nad czymś bardziej upiętym

Wiem, wiem, jednak ja nie widzę siebie w niczym upiętym, po prostu tak nie lubię, jestem poza tym przyzwyczajona do chodzenia w rozpuszczonych włosach  i myślę, ze dam radę, a jeśli chodzi o ich wygląd, to też nie powinno być aż tak źle, będę chciała, żeby ich tam z tyłu niewiele zwisało, no ale wszystko się okaże po wypróbowaniu próbnej na weselu znajomych..


Cytat: "dziubasek"
Suknia którą zakupiłaś szalenie mi się podoba!! Wygladasz w niej śłicznie- srebrne dodatki będą super dopełnieniem!! Gratuluje wyboru!


Cytat: "asia"
Sukienkę masz bardzo ładną i wspaniale podkreśla ona Twoją urodę - a ma co podkreślać, ponieważ jesteś śliczną dziewczyną!
Buciki są rewelacyjne - takie romantyczne  
Sukienka, którą sobie sprawiłaś jest ładna - ze srebrnymi dodatkami będzie super

 :oops:  :oops:  :oops: Dziwuszki, dziękuję za tak miłe słowa...

Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #190 dnia: 22 Lipca 2006, 10:47 »
Monisiu ja tak samo jak Ty nie lubię calkiem upiętych włosków choc fryzurka Dziubaska podoba mi się niesamowicie a jaet cała upięta. Myśle jednak że się na nią nie zdecyduję bo jednak bardziej podobaja mi się troszkę rozpuszczone wloski. Jeśli Ty uważasz tak samo to zdecyduj się właśnie na taką fryzurkę bo potem będziesz się źle czuć. A dobra samopoczucie to podstawa :)

Offline sweetcoffee

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 451
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #191 dnia: 22 Lipca 2006, 19:12 »
Moniczko suknia rewelacja śliznie w niej wyglądasz
aha ja też czytam Twoje pościki
buziaczki dla Ciebie :mrgreen:

Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #192 dnia: 23 Lipca 2006, 14:00 »
anulka, sweetcoffee, witam was dziewczynki!!!!!!!!!!!!!!!!!


Cytat: "anulka33"
A dobra samopoczucie to podstawa

Oczywiście, ze tak  :D


Cytat: "sweetcoffee"
Moniczko suknia rewelacja śliznie w niej wyglądasz
aha ja też czytam Twoje pościki
buziaczki dla Ciebie

Cieszę się, dziękuję.

Dopiero wstała i powoli wracam do świata żywych  
Byliśmy z rodzicami i Marcinem wczoraj na weselu mojej kuzynki! Było rewelacyjnie!

Pospatryzłam parę rzeczy i skupiłam się bardzo na szczegółach.
(Ciekawe dlaczego?  ) Ślub był bardzo nastrojowy, skrzypce, pięknie zaśpiewane Ave Maria, biały dywan, płatki róż, ślicznie..
Wesele odbyło się w przepięknym otoczeniu, na zamku w Krasiczynie. Przed północą przyszedł kamrerdyner ubrany w dawny strój, z zapaloną świecą i zaprosił wszystkich gości na dziedziniec zamku, celem doświadczenia spotkania z historią tegoż zamku.

Opowiadał historię życia jego właścicieli i tragedię, któa się tam wydarzyła. !6-letnia Zosia, córka właścicieli zamku, została zmuszona do poślubienia bogatego starca (a kochała swojego rówieśnika, którego rodzina odesłała na nauki za granicę) i ona bidulka nie mogąc się z tym pogodzić, na oczach matki wyszła na zamkową wieżę i rzyciłą się z niej, zabijając się na dziedzińcowym bruku. Od tego czasu jej duch krąży o północy po zakowych komnatach i szuka swego ukochanego.

Cała ta opowieść odbywała się na dziedzińcu, pod gołym niebem, w zupełnych ciemnościach, na środku paliło się jedynie ognisko, co podgrzewało i tak już bardzo gorącą atmosferę. Po zakończeniu opowieści zabiły dzwony na dzwonnicy zamku, pojawił się dym i na balkonie pojawiła biała postać Zosi..  Nie powiem, robiło to wrażenie, najlepsze, ze ta postać chyba jechała na jakimś wyciągu wzdłuż balonu, bo wyglądało jakby płynęła a nie szła. Potem był pokaz sztucznych ogni, jednym słowem SUPER.

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #193 dnia: 23 Lipca 2006, 14:20 »
:shock:  :shock:  :shock:  :shock:  :shock:  :shock:  :shock:
Rzeczywiście widowisko jak się patrzy!! Choć finał historii Zosi jakoś mało sympatyczny  :? Opowiedz nam więcej szczegółów...z chęcią poczytam i może coś do siebie przygarnę??  :mrgreen:

Offline sweetcoffee

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 451
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #194 dnia: 23 Lipca 2006, 15:10 »
no no z czymś takim na weselu jeszcze się nie spotkałam

Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #195 dnia: 23 Lipca 2006, 15:28 »
Niesamowie :) Na pewno zrobiło to duże wrażenie na gościach :)
Ale wiecie co - tak się ostatnio zastanawiałam nad tym wszystkim - jak tylko słyszę o weselach, to pojawia się coś, co koniecznie musi być inne od rzeczy spotykanych normalnie na weselu - pokazy tańca latynoskiego, góralska kapela, płonący dzik, teraz ta historia z duchem w zamku.. To faktycznie miłe jest zaskoczyć gości i być takim zaskoczonym gościem, ale nie wiem ile to ma wspólnego z samą uroczystością. Mam wrażenie, że większość ludzi prześciga się w pomysłach, żeby potem goście mogli wszędzie naopowiadać jak to u nich inaczej było.. Monika - to nie jest absolutnie zarzut w stronę Twojej opowieści, w ogóle nie wiem czy takie rzeczy można traktować negatywnie. Po prostu sobie tak myślę tylko..

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #196 dnia: 23 Lipca 2006, 15:33 »
Beth, coś w tym jest...nie ukrywam, że nasz przyjazd (przypłynięcie jachtem) pod restauracje oprócz tego, że łączy się z naszą pasją ma na celu zaskoczenie gości i dania im możliwości zobaczenia czegoś inego, co mogliby później wspominać... hmmm...ale to chyba nic negatywnego, prawda?
Moim zdaniem to fajne, że młodzi próbują czymś zaskoczyć gości- dzięki temu każde wesele jest niepowtarzalne :D Historia z duchem bardzo mi się podoba...ale w sumie mogłaby być jakaś sympatyczniejsza, bez śmierci w tle ;)

Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #197 dnia: 23 Lipca 2006, 16:12 »
No widzę, ze moja opowieść wzbudziła zainteresowanie!!  :D

Wiecie dziewczynki, ja myślę, ze to niestety (albo i stety) normalna kolej rzeczy, że i wesela się zmieniają, pojawia się coś nowego, z czegoś tam rezygnujemy na rzecz jakiejś nowości i chyba to indywidualna sprawa każdego, jak sobie ten swój dzień zorganizuje. Ja tak prawdę mówiąc, nie mam nic przeciwko takim nowościom byle tylko nie zatracić sensu Tego Dnia i jego istoty. To, czego mi brakowało na tym weselu to to integracja gości. Jakoś tego nie zauważyłam, bawili się i owszem ale osobno. Grupka gości ze strony młodego (Ci zdecydowanie przodowali i dawali głośno i dobitnie o sobie znać), osobno goście młodej i najsilniejsza chyba gupa ich znajomych. Wszystko było tak idealnie dopieszczone, dopracowane w najmniejszym szczególiku, że szok. Brakowało odrobiny luzu, spontaniczności. No ale ogólne wrażenie bardzo pozytywne. Tak widocznie wyobrażali sobie ten dzień i tak też wyglądał

Offline azzurra
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1839
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #198 dnia: 24 Lipca 2006, 10:35 »
Moniko, a ja uważam, że wesela w Polsce obrosły tyloma "tradycjami", które czasami są po prostu prostackie i odpustowe, że bardzo się cieszę, że ludzie chcą w to wszystko wprowadzić jakiś powiew świeżości. Nie wszystkie pomysły mi się podobają, ale większość tak.
Na babskim forum wcześniej czy później do głosu dochodzi zazdrość...

Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #199 dnia: 24 Lipca 2006, 12:43 »
Wesele rzeczywiście niesamowite! Każdy na swój sposób sobie to wyobraża i tak to przeżywa jak chce :)

Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #200 dnia: 24 Lipca 2006, 14:19 »
Cytat: "azzurra"
Moniko, a ja uważam, że wesela w Polsce obrosły tyloma "tradycjami", które czasami są po prostu prostackie i odpustowe

Zgadzam się...... ale nie mówimy o przeciaganiu jajka miezy nogawkami w czasie oczepin itp. tylko o sytuacjach bez których wesele nie byłoby weselem.


Cytat: "anulka33"
Każdy na swój sposób sobie to wyobraża i tak to przeżywa jak chce

To prawda, indywidualna sprawa każdego z nas....

Jestem zła :evil:  :evil:  :evil:

Zadzwoniłam dziś do kobiety, która dekoruje nasz kościół i okazało się, że .... wyjeżdża :evil:  i nie będzie jej 6 sierpnia...
I mam kolejny problem na głowie, muszę kupić kwiaty i sama sobie udekorować kościół...no odlot....jakby mi było mało spraw do załatwienia.....Zaraz przyjedzie mama i pojedziemy popytać ile sobie kwiaciarnie biorą za kwaity do kościoła i inne ozdobniki...

Offline Anielka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2168
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.08.2006
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #201 dnia: 24 Lipca 2006, 15:31 »
Cytat: "~monika~"
muszę kupić kwiaty i sama sobie udekorować kościół


Monika witaj w klubie. Ja też sama będe to robić, niestety w mojej parafii nie ma żadnych sióstr zakonnych ani innych kościelnych, dlatego sama się tym zajmę :wink: Monika nie martw się - damy radę :wink:

Offline azzurra
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1839
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #202 dnia: 24 Lipca 2006, 15:34 »
Cytat: "~monika~"
tylko o sytuacjach bez których wesele nie byłoby weselem.


No a co stanowi o tym, ze wesele jest weselem? Dla mnie weselm jest każda poślubna impreza, na której są młodzi i ich goście :)
Na babskim forum wcześniej czy później do głosu dochodzi zazdrość...

Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #203 dnia: 24 Lipca 2006, 16:23 »
Cytat: "Anielka"
Monika nie martw się - damy radę

No oby, oby ;)


Cytat: "azzurra"
Dla mnie weselm jest każda poślubna impreza, na której są młodzi i ich goście

Dla mnie też ;) Jednak ja aż tak strasznie nie gonię za nowoczesnością (konserwatystką w tym względzie też nie jestem) i na swoim weselu chciałabym miećchociażby dekorację w sali, a tego np. brakowało na tamtym weselu. Sala była bardzo "surowa", ani jednego balonika (no w sumie nie każdemu się one podobają), ani jednego wazonu z kwiatami na stole, żadnej dekoracji, tylko biały obrus i tyle. Mnie się coś takiego np. nie podoba, bo to wyglądało tak, jakbyśmy siedzieli w restauracji na jakiejś zbiorowej kolacji. Może się czepiam szczegółów ale uważam, ze one też są ważne (oczywiście nie najważniejsze).

Choć z drugiej strony patrząc, jeśli ludzie są w porządku i się dobrze bawią to ta cała otoczka jest nieistotna....

Zaraz umrę przez ten upiorny upał, przecież nic się nie da robić, wszystko się lepi, na nic nie mam siły, koszmar!!!!!!

Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #204 dnia: 25 Lipca 2006, 11:42 »
Kurcze ale się wczoraj zdenerwowałam tą panią od dekoracji kościelnych..... No ale nie ma tego złego... bo dzięki tej sytuacji miałam przyjemność poznać osobiście naszą forumkę Magya i dowiedzieć się, że właściwie to jesteśmy sąsiadkami, bierzemy ślub w tym samym kościele i to dzień po dniu    
Madziu, mam nadzieję, ze się nie gniewasz, ze zdradziłąm parę szczegółów...  

Wczoraj zakończyliśmy spisywanie protokołu i sprawy w kościele są załatwione!!
Ksiądz był bardzo przychylny moim pomysłom (prowadzenie przez tatę do ołtarza, podpisywanie dokumentów na ołtarzu i czytanie w czasie mszy przez moją szwagierkę) i powiedział, żebyśmy sobie wbrali księdza i przyszli w czwartek przed ślubem na taką próbę. Daliśmy mu też już kasiorę, żeby mieć to z głowy i nie zapomnieć o tym w dniu ślubu.

Potem zadzwoniliśmy do pana-kamery i pana-foto aby potwierdzić ich obecność na uroczystości i podać szczegóły (tzn. godzina, adresy itp.), wszystko załatwione.

Przyjechał do nas kolega, który ma ślub w sobotę (idziemy na niego) i podał nam kilka adresów firm, które u nas w mieście zajmują się przystrajaniem kościołów. W sumie biorą niedużo, tak mi się przynajmniej wydaje, bo oni zapłacili 250 zł z dojazdem (w tym dywan, klęczniki, pokrowce na nie, stojaki na kwiaty no i kwiaty oczywiście). Muszę tam dziś zadzwonić i popytać. Po południ jadę zamówić w końciu mój bukiet, bo czas najwyższy....

Już tylko 12 dni!!

Zaczynam czuć stresa

Offline azzurra
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1839
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #205 dnia: 25 Lipca 2006, 11:46 »
Cytat: "~monika~"
bo oni zapłacili 250 zł z dojazdem (w tym dywan, klęczniki, pokrowce na nie, stojaki na kwiaty no i kwiaty oczywiście)


Jak czytam o takich cenach, to się normalnie załamauję, że we Wrocku jest tak drogo!

Bardzo się cieszę, że tak sparwnie idą Ci przygotowania.
Na babskim forum wcześniej czy później do głosu dochodzi zazdrość...

Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #206 dnia: 25 Lipca 2006, 12:00 »
Cytat: "azzurra"
Jak czytam o takich cenach, to się normalnie załamauję, że we Wrocku jest tak drogo!


Znalazłam wyjście z sytuacji. Umowilam sie z dziewczyna, ktora bierze slub dzien przed nami, ze moze podzielimy sie kosztami dekoracji. Ona ma namiary i juz rozmawiala z jakas dziewczyna, ktora sie tym zajmuje i ta babeczka wola sobie 500 zł. W tym około 7 kompozycji z żywych kwiatów (a nie sztucznych, jak inne) i dekoracja ławek. W sumie to na połowę wyjdzie tyle co u tych znajomych 250 zł. Zależy oczywiscie od rodzaju kwiatów. Powidziałam tylko, ze koniecnzie muszą być takie, żeby wytrzymały do następnego dnia w stanie nienaruszonym. Dziewczyna powiedizała, ze ostatnio robiłą dekoracje wlasnie na sobote i niedziele w tych upałach i kwiaty sie trzymaly do srody.
Mam nadzieje, ze tak bedzie.
Mamy sie z nia spotkac, chciala przyjechac do naszego kosciola, zeby zobaczyc jak wyglada i jak rozlozyc kwiaty, poogladac tez stojaki, ktore sa na jego wyposazeniu, to nie musialybysmy palcic za stojaki od niej.

Czekam teraz na tel. od Madzi (nota bene forumki z innego forum) i podejdziemy z nia i ta dziewczyna do kosciola ustalic szczegoly.

Ale sie sajgon zaczyna.....


Cytat: "azzurra"
Bardzo się cieszę, że tak sparwnie idą Ci przygotowania.

Dzieki Azzurra!!!! Mam nadzieję, ze uda się bez większego poślizgu..

Offline ~monika~

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3321
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2006
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #207 dnia: 25 Lipca 2006, 19:01 »
:jupi: Zamówiłam bukiety!!   :jupi:

Pokazałam pani bukiecik, który mi najbardziej odpowiadał i zamówiłam. Właściwie to miałam dwa wybrane. Mój faworyt był z kalii ale okazało się, że kosztowałby ponad 150 zł, bo wchodzi tam sporo tych kwiatów, więc zrezygnowałam, poza tym chcę mieć kwiat we włosach, akalie są dosyć ciężkie i trudno je dobrze umocować we włosach.

Pokazałam więc drugi śliczny bukiecik z róż i jakichś tam jeszcze kwiatuszków delikatnych (nie pamiętam tej skomplikowanej nazwy) i ten będę miała. Tyle, ze mój bukiecik będzie z róż w kolorze pomarańczowym, a te kwiatuszki pomiędzy będą też takie kremowo-pomarańczowe, w każdym bądź razie odrobinę jaśniejsze niż róże. Kwiaty będą owinięte tak jak na zdjęciu tasiemką w kolorze kremowo-pomarańczowym.

Jedną róże wepnę we włosy i jedna dla Marcinka do butonierki. Dla świadkowej bukiet w tym samym stylu, tylko z kremowych róż i będzie ich mniej, a więcej zieleniny.

Ufff, dobrze że i to za mną... Tym bardziej, że znów był problem ze znalezieniem kwiaciarni czynnej w niedzielę.

Zaraz mi maminka będzie farbować moje odrosty bo w sobotę idziemy na wesele przyjaciół, na które to *** robię sobie fryzurkę próbną, żeby ją wypróbować w tym upale...

  :twisted:  A w piątek .......... wieczór panieński!    :twisted:


A to mój bukiecik, tylko nie te kolory oczywiście  :D

Offline sweetcoffee

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 451
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #208 dnia: 25 Lipca 2006, 19:28 »
Cytat: "~monika~"
sprawy w kościele są załatwione!!

kolejna załatwiona sprawa  to kolejny sukces
śliczny bukiecik   :Serduszka:   :Serduszka:  :Serduszka:

Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Nasze 100 dni - monika* i Marcin
« Odpowiedź #209 dnia: 25 Lipca 2006, 20:55 »
super Ci idą przygotowania :)
juz tak niewiele czasu zostało :) Na pewno wszystko pójdzie wszystko dobrze :) buziaki