Z tą wanilią to i ja się zgadzam, szkoda tylko - bo myślałam, że tylko moja dama tak ładnie pachnie

Jesteśmy po wizycie, przegląd przeszła na 5

nawet nie marudziła, grzecznie poddała się wszystkim oględzinom, ciekawie rozglądała się po gabinecie...nawet jej się w pewnym momencie zwiedzać zachciało

Umówiłam się na zabieg na 12 stycznia, dostałam wytyczne jak młodą przygotować ale jeszcze będę dzwonić...mam jedno zalecenie od weta, odstawić suchą karmę albo jak najbardziej ograniczyć. Mimo tego, że sam ma w gablocie rózne marki chrupek nie poleca ich za bardzo, dał mi nawet na to namacalny dowód - wyczułam pod palcami u niej w brzuszku zgrubienia - myślałam, że to kule włosowe, ale jak ją tak Pan doktor wymiętolił, to nam bidulka zrobiła kupę w drodze do domu...na razie suchej karmy nie dostaje (od piątku)