biedny leon...a co mówią weci?? wiesz, kilka lat temu do mojego domu trafił Pafnucy - znajda, bida, chudzina i wogóle...stan kota był podobny , totalna apatia...weci nie wiedzieli co jest, dostawał zastrzyki, kupe innych leków...nawet zaczeli go leczyc na nerki...marniał w oczach..odchodził od nas...i...znalazł sie jeden wet, ktory złapał sie za głowę bo przyczyną tego stanu było zakłaczenie całego przewodu pokarmowego, po 2 dniach odpowiedniego leczenia i podawania odpowiedniej karmy kot wyzdrowiał i ma sie dobrze do dzis dnia, trzymam kciuki za kocinkę!!!