[anulla_p]

Bo z tego co wiem, to w UK jest jeszcze wcześniej. Marietki kuzynka miała podobno około 6 miesięcy, ale rzeczywiście miała powikłania. No chyba, że moja szwagierka coś pokręciła.
Aha, no tak wy w Irl - to też może być inaczej...

Szwagierka decydowanie coś pokręciła i udzieliła Ci Anulka złych informacji. Aż z wrażenie otworzyłam Hanki książeczkę. W UK nie ma żadnego szczepienia na pół roku. MMR jest na 13 miesięcy a dawka przypominająca na 3 lata i 4 miesiące

Marta, bo my tak pół na pół mieszkamy

Anula, no widzisz też mi coś nie pasowało... a może to nawet na 6 tygodni było  ... w każdym razie mi napisała, że mmr i byli w szpitalu (nóżka spuchnięta i wysoka gorączka), ja dopytywałam czy na pewno to, a ona się upierała, że tak    No to przynajmniej już wiem, że nakręciła, dzięki!

[anulla_p]

Ale ona bzdury Ci przekazuje. Szczepienia mamy na 8 tyg, 12, 16 potem dopiero na roczek, kolejne na 13 miesięcy. Jak chcesz mogę Ci wysłać rozpiskę jak i na co szczepi się w UK.

[selena]

Lekarka zawsze Ci powie, że masz zaszczepić o czasie bo
po 1) tak ma być i jej tak wygodnie jak wszystko jest "poukładane" i
po 2) ona ma w doopie to ile twoje dziecko przyjmie wirusów na jeden raz (czy jak to tam się nazywa) a jak będą powikłania ( tfu, tfu, tfu, nie zapeszać ) to mała będzie co najwyżej dla niej kolejnym numerem w statystyce.

Niezła definicja zawodu lekarza 

[anulla_p]

Czasem tak tu czasami jest Selena. Jak np źle trafisz.  Przez takie właśnie olewające podejście zmieniałam przychodnię

[agulla1919]

U nas szczepienia wygladaja tak:

[_patka_]

My tez opoznilismy mmr, mielismy isc latem, ale ńie ma kiedy bo ja pracuje, malz tez. Ale jakos mi sie nie spieszy

[alinka692]

my na mmr szczepiliśmy się na początku sierpnia czyli Niuńka miała 16 mcy 

[dmonik44]

Ja też idę zgodnie z kalendarzem szczepień, wychodząc z założenia, że ktoś mądrzejszy niż ja go wymyślił. Do tego nie czytałam nic przed szczepieniem i dobrze bo się nie denerwowałam. Nawet nie wiedziałam, że mmr jest tak inwazyjne. Dzięki temu spokojnie spałam, a dziecko nie miało żadnych powikłań.

ja tak samo jak Dmonik...nie czytałam i robiłam wszystkie szczepienia zgodnie z kalendarzem. na szczęscie maly nie mial nawet temperatury po żadnym ze szczepień.

[marta082008]

Ja też idę zgodnie z kalendarzem szczepień, wychodząc z założenia, że ktoś mądrzejszy niż ja go wymyślił. Do tego nie czytałam nic przed szczepieniem i dobrze bo się nie denerwowałam. Nawet nie wiedziałam, że mmr jest tak inwazyjne. Dzięki temu spokojnie spałam, a dziecko nie miało żadnych powikłań.

Dokladnie z tego samego zalozenia wuchodze i jak zaczyna soe watek szczepien na forum to mnie nie ma

dokladnie jedyne co to nie chciałam żeby mały był Euvaxem szczepiony w szpitalu.

[agulla1919]

Ja tez ogolnie szlam z planem szczepien, ale o tym mmr glosno w tv bylo.W dodatku u nas lacza to szczepienie z innym.
Gdtby nie laczyli to tez bym szla z planem szczepien do tej pory.

[miśka28]

ja tez jeszcze sprzed ery uświadomienia forumowego  i dzieci szczepione mmr zgodnie z kalendarzem, żadnych skutków ubocznych do tej pory nie obserwuje, a juz troche czasu minęło...do tego przed przedszkolem zaszczepiłam na  pneumokoki i menigogoki oraz co roku maja dawke przypominającą na grypę i  gdy wiekszośc grupy chorowała, oni dzielnie zdrowi chodzili do przedszkola...

Miśka u nas to samo...na pneumokoki był szczepiony, na meningokoki będzie przy okazji bilansu dwulatka..

[alinka692]

Miśka u nas to samo...na pneumokoki był szczepiony, na meningokoki będzie przy okazji bilansu dwulatka..

pneumo zaliczone a meningo chcemy w niedługim czasie  pewnie w okolicach 2 r. ż

Ja też zgodnie z kalendarzem... i nawet 6w1 szczepiliśmy i na ospę też ale mmr w kalendarzu polskim jest 'od do' i my akurat zrobiliśmy przy tej 'dalszej' granicy za radę pediatry... sama bym tego nie wymyśliła.
Jednak wydaje mi się, że Agatce chodzi głównie  o to, że za dużo szczepionek na raz, bo w PL kalendarzu są rozdzielone. Jeśli rozdzielenie sprawi, że ktoś poczuje się lepiej, to czemu nie?

Agatko, a to, że 'było głośno" to akurat kiepski argument... Teorie wyssane z palca, które zresztą sama kiedyś obalałam w twoim wątku. Artykuł o tytule 'MMr powoduje autyzm", a w treści informacje, które zaprzeczają tej tezie... jak ktoś uważnie czyta, to się doczyta, a jak nie, to sam tytuł przerazi i 'odpowiednio' nastawi taką osobę.

[MARTKA]

Ja tez wszystko według planu.  Dodatkowo pneumo,  meningo,  rota i ospa.  Robiliśmy5 w 1. Nie cczytałam na temat szczepieniu i na szczęście u nas żadnych powikłań.

A na grype szczepicie?

[anusiaaa]

A na grype szczepicie?

Ja szczepiłam w zeszłym roku.
Teraz się zastanawiam.

[miśka28]

ja już zaszczepiłam - zwłaszcza córka ma zalecenie, bo jako alergik ma  "upośledzony" układ odpornosciowy i każda stymulacja dla organizmu jest wskazana (bo wiadomo, ze szczepy się mutują co roku i nie jest to gwarancja, ze dziecko w ogóle nie bedzie chore), tylko my mamy już jedną dawkę, jak sie zaczyna szczepic, to są dwie w odstepie 6 tygodni i dziecko musi być całkowicie zdrowe

[MARTKA]

Na grypę 2 dawki?  Myślałam,  że raz i spokój

[miśka28]

jesli dziecko nie było wcześniej w ogóle szczepione na grypę  to tak- zaczyna sie od dwóch dawek, w kolejnym roku tylko jedna tzw. przypominajaca

A po szczepieniu na grypę dziecko ci nie choruje (tzn bezpośrednio po szczepieniu) bo kilka osób które pracują w służbie zdrowia i te szczepienia mają za darmo mocno je odradzają

My jedziemy refundowanymi szczepieniami - uznałam je za lepsze "zło"

[MARTKA]

jesli dziecko nie było wcześniej w ogóle szczepione na grypę  to tak- zaczyna sie od dwóch dawek, w kolejnym roku tylko jedna tzw. przypominajaca

Dziękuję

[agulla1919]

Aniu ja nic nie czytam bo bym chyba osiwiala .
Tylko z tego co slyszalam.

I wlasnie mi chodzi o to ze tu mieszaja mmr.A w kraju nie wiec tan bym jechala z planem.

Widze ze za male zdjecie dalam wiec wrzucam link do tej foty I zobaczcie np na 6miesiecy ze sa az 3 szczepienia na raz.
https://imageshack.com/i/iq22N2l9j

Marta ja sie szczepię na grypę rok w rok z uwagi na mój układ odpornościowy. oczywiście wtedy, gdy jestem w ciązy to nie, ale mnie akurat te szczepionki pomagały. bez nich pół zimy leżę w łóżku chora...jak nie na angine to jakąś wirusówkę. łapię wszystko niestety. odkąd zaczęłam się szczepić mam spokój. choruję jak "normalny" czlowiek 1-2 razy w roku. oczywiście wiem, że niektórym ta szczepionka nie służy...jednak ja zawsze bylam zadowolona i żadnych skutków ubocznych po zaszczepieniu nie zaobserwowałam

Marta ja sie szczepię na grypę rok w rok z uwagi na mój układ odpornościowy. oczywiście wtedy, gdy jestem w ciązy to nie, ale mnie akurat te szczepionki pomagały. bez nich pół zimy leżę w łóżku chora...jak nie na angine to jakąś wirusówkę. łapię wszystko niestety. odkąd zaczęłam się szczepić mam spokój. choruję jak "normalny" czlowiek 1-2 razy w roku. oczywiście wiem, że niektórym ta szczepionka nie służy...jednak ja zawsze bylam zadowolona i żadnych skutków ubocznych po zaszczepieniu nie zaobserwowałam

ja akurat nie planuję nikogo z nas na to szczepić ale pytam z ciekawości bo właśnie na razie słyszałam same złe opinie o tym szczepieniu 

Mnie szczepiła moja mama, która właśnie w slużbie zdrowia pracuje. ja parę zlych opinii również czytałam, że od razu po szczepieniu ludzie np chorowali. sama na szczęście nigdy tego nie doświadczyłam, wręcz przeciwnie...nie chorowałam. tyle, ze tak jak mówię - mam niską odporność i bez tego chorowalam bardzo często

[miśka28]

A po szczepieniu na grypę dziecko ci nie choruje (tzn bezpośrednio po szczepieniu) bo kilka osób które pracują w służbie zdrowia i te szczepienia mają za darmo mocno je odradzają

My jedziemy refundowanymi szczepieniami - uznałam je za lepsze "zło"

ja szczepię, jak tylko się pojawią czyli pierwsza połowa września i wtedy  jest największa szansa na to, ze dziecko jest całkowicie zdrowe.....rano byli szczepieni i normalnie poszli do przedszkola/szkoły, jedynie przez dobę utrzymywało się lekkie zaczerwienienie przedramienia, ale poza tym nic im nie jest  ja wiem, ze ogólnie jest moda antyszczepionka, ale ufam rekomendacjom naszej pediatry i alergologa....Marta i jak juz to chyba za "mniejsze zło ", a nie "lepsze" 

A no mniejsze ale nie spie od piątku wiec bredze jak potluczona