Pochylona nad maleńkim snem,
Liczę po matczynemu oddechy.
Pokrywki z powiek stukają bezgłośnie.
Zagotowała się słona zupa ze wzruszenia.
Zamyślona, przy niewinnym istnieniu,
Dotykam uśmiechem muszelek uszu.
Skrzydlate dłonie otaczają wszystko.
Zamknęła się miękka, opiekuńcza brama .
Pokrzepiona dawką tkliwego widoku,
Przykrywam pocałunkiem policzki.
Myśli poukładane na kupkę spełnienia,
Śpiewają w rytmie serca:
Jestem mamą!
Jestem mamą!
Jestem mamą!
(http://images65.fotosik.pl/842/ccb0515d871fd3e6med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
♥ Zuzanna, ur. 27.03.2014 ♥
Witam Was w moim wątku poświęconemu maleńkiej istotce, która 27 marca wywróciła mój świat do góry nogami. Moje "ciężarowe" potyczki opisywałam w wątku "No to pięknie. Fiolka mamą, czyli życie nabiera nowych barw" (https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=48111.0). A tu chciałabym prowadzić "pamiętnik" moich pierwszych dni, tygodni, miesięcy z Zuzią. Może kogoś to zainteresuje? :) Zapraszam serdecznie! :)
Przechodząc od razu do rzeczy przypomnę, że dzisiaj byłyśmy na pierwszej wizycie u lekarza. Pani dr obejrzała Zuzankę, zważyła (od wyjścia ze szpitala mała przybrała 500g!) i powiedziała, że wszystko jest ok. Jedynie musiałyśmy zrobić poziom bilirubiny, bo mała jest jeszcze trochę żółta. Oprócz tego dostałam skierowanie do ortopedy i poradnik dot. szczepień.
Później byłyśmy w szpitalu na pobraniu krwi. Zuza strasznie płakała, a moje serce prawie pokroiło się tam na plasterki. Żałosny płacz dziecka to chyba najsmutniejszy dźwięk świata :( Ale już dobrze, paluszek się zagoił, a Zu zapomniała o tym "koszmarze".
Jeśli chodzi o szczepienia, to jestem pewna, że chcę wykupić skojarzone, tylko jeszcze nie wiem, czy 5 czy 6w1. Do tego mam ciężką zagwozdkę z rotawirusem... Sama nie wiem co z tym fantem zrobić, ale na szczęście mam czas do 8 maja. A jakie są Wasze doświadczenia? Szczepiłyście swoje maluchy na rota? Jak dzieci to zniosły?
To tyle ze świeżych wieści. Raz jeszcze zapraszam do czytania i uczestniczenia w moim wątku :)
Chlebosia - witaj! :Daje_kwiatka:
No i byłyśmy u pani doktor ::) Zamiast nas uspokoić to tylko nerwów dodała. Po pierwsze, biliruniny jest jeszcze ponad 7, więc musimy małą poić glukozą. Po drugie lekarka nie wie co to za wysypka i przepisała na nią... Hydrocortyzol! :o Jak przeczytałam ulotkę to się przeraziłam. Toż to sterydy, które tak małemu dziecku mogą nieźle namieszać w skórze i hormonach!!! Ja wiem, że przy AZS albo innych ciężkich zmianach czasem się tę maść stosuje, ale na kilka pryszczy uważam, że to przegięcie. Pierdzielę, nie smaruję, a i tak wysypka powoli znika. Będę po prostu przemywać w Oilatum i wodą, smarować kremami i zobaczę. Jak jej się pogorszy to może wtedy odważę się na tę maść...
Po trzecie, mamy też skierowanie na rehabilitację. Zuzi główka ciągle leci na prawą stronę i mała zaczyna przez to też lekko zezować. Już dawno to zauważyłam, więc starałam się korygować położenie główki, częściej kłaść ją na lewym boku itd. W każdym razie 29 kwietnia mamy wizytę, może rehabilitant nam podpowie jak skorygować tę wadę.
W piątek też kolejna kontrola u pani doktor. Oj, nabiegamy się po tych lekarzach, nie ma co ::)
Fiolka tylko 5kg Ci zostało?
To pikuś ;)
Taa, tylko, pamiętam jak Ty szybko schudłaś cwaniaro ;) Dla mnie to AŻ 5 kg, tym bardziej, że nie mieszczę się w swoje dżinsy :-\ Ale oprócz codziennych długich spacerów planuję, jak tylko brzuch się wygoi, trochę poćwiczyć, więc szansa jest :)
***
Powiecie, że jestem walnięta, ale moim zdaniem Zuzia się do mnie zaczęła uśmiechać :) Wiem, że to za wcześnie, ale czasem tak patrzy mi w oczy i między różnymi śmiesznymi minkami wyłapuję pojedyncze i chyba nieprzypadkowe uśmiechy :) W ogóle ona jakoś błyskawicznie się rozwija, już w wieku dwóch tygodni zaczęła dźwigać główkę, aż muszę ją czasem stopować! Często też nie tyle gaworzy, co wydaje różne dźwięki zamiast płakania. Mnie się to kojarzy z "gadaniem" i ona naprawdę trzyma kontakt! Naprawdę, nie zwariowałam :D
***
Pytanie do mam - używałyście muszli laktacyjnych np. Aventa? Jak to działa? Ja na razie noszę wkładki, ale to chyba za mało ::) Czasem mleko to mi aż po nogach cieknie, a wkładki muszę zmieniać co 4 godziny ::) Może takie silikony byłyby lepsze?
***
W razie jakbym nie zajrzała tu przed niedzielą:
:mrgreen: WESOŁYCH ŚWIĄT KOCHANE FORUMKI! :mrgreen: