Witam niedzielnie:)
fifi to juz spory kawaler
Oj tak, tak, raczej taki dłuuugi się robi:) Kawał faceta już:)
hehe..jak moj Maksik by tak spał długo to chyba bym go na sile obudizla, albo podjerzewała ze jakies cięzkie choróbsko dopadło..
nigdy mu sie to nei zdarza... w dzien max 30 min drzemki (ale częsciej 15 min)...
Filipowi to tak różnie się zdarza. Do południa drzemki po 45 min. A po południu to jak zawieje

Wtedy to było coś niewiarygodnego, a jednak

Moniuś ja tu zawsze jestem ale czasem tylko śledzę bo nie mam weny. A dziś paskudnie się czuję po lekach jakie dostałam. Opisałam u siebie.
Cieszę się, ze zaglądasz:)
Zaraz poczytam co tam z tymi bólami u Ciebie.
Z tym śpioszkiem to chyba przesada Oponko:)
W nocy mu się ostatnio coś poprzestawiało i od 3.00 czasem 4.00 budzi się co godzinę. A ja chodzę jak na rzęsach. Ale nic to, może minie:)
Ja na chwilkę bo dziś świętujemy 50 urodziny mojego taty więc nie wypada przy kompie sterczeć:)
Wpadam tylko życzyć udanej niedzieli i ........ wrzucam najświeższe fotki z dzisiaj:)
Ulubione zajęcie z tatusiem - przeglądanie się w lustrze

rodzinka:)

Ale u tego taty wygodnie i mięciutko


No dobra, z mamą też jest ok


I jeszcze raz my:)

A to mój ulubiony misio:) do spania

No nie mogę, jakie to śmieszne

