Lekarz jest zawsze.....bo jest zawsze ginekolog obstawiający salę porodową...po południu lekarz dyżurny, też tylo w tym jednym miejscu. Zatem nie ma porodu bez lekarza...Nie zawsze robi coś aktywnie, często tylko stoi i nadzoruje jak wszystko idzie zgodnie z planem, a sma poród odbiera położna. Lekarz natomiast musi ocenic łożysko i zadecydować o ewentulanym łyżeczkowaniu. Tej decyzji położna nie ma prawa podjąć sama. Łyżeczkoanie też wyonuje lekarz. Z szyciem krocza bywa różnie- przeważnie robi je lekarz, ale bywa, że i położna,.
Tet jeśli bedziesz rodzic w godzinach pracy, to na pewno C pojawi sie na porodówce, ale jak po nocy....to zapomnij...na pewno nie na free.