uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
jestescie megakochani wszyscy ze sie tak troszczycie!!!!
Andzia.Loona,Anetko,Agassi-dzięki-macie racje zniecierpliwienie..dobre słowo.

::)Anusia,Asia,Agapa..wpadajecie jak najczesciej wraz z resztą-nawet nie wiecie jak pomoagacie mi,
Dosisado-no to pięknie.....i ja sie wziełam i wzruszyłam

Ola-Zdroje kochana-od poczatku konsekwentnie szpital w Zdrojach obstawiam(wiec jak cos to juz wiesz gdzie mnie szukac

)
Macherku-zeby to choc był 19.05....a nie np 28.05-a co do zapachu konawli-jesli wekendowy wyjazd do Rodziców wypali-to sobie pójde na polane i nazbieram cała chmare!!
Jak sie czuje?
Jest tylko jedno słowo które mi do łba przychodzi ale jest niecenzuralne

:-\wiec napisze:doopowato.Fizycznie ok-choc cos mi strzeliło w okolicy stawu biodrowego i bez pomocy G w nocy do łazienki wstac bym nie mogła-ale psychicznie....jest słonce,jest maj.Ja jestem gruba,do nóg opuchnietych dołączyły dłonie,większosc czasu spędzam w toalecie,a na spacerze mam zadyche po 15min.
Rodzinka dzwoni co chwile co tez powoli mnie męczy-moze to dziwne ale ja mam większe 'cisnienie' na poród niz oni

:Pale wiem jak bardzo juz kochają i czekają na Maje-wiec narazie wytrzymuje to.
Skurcze sa owszem,ale nie regularne-poczym ustają,wiec pewnie lata swietlne dzielą mnie od spotkania z córą.
ps czy jest cos takiego jak deprecha przedporodowa?bo chyba nanią zapadam,pomimo tego ze ciesze sie jesli idzie o Beti-przeprowadziłam juz rozmowe wychowawcz z Mają i sie z małzem zapytałam czy jej nie wstyd ze chłopak ją wyprzedzi
