Autor Wątek: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)  (Przeczytany 322382 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline sssmakija

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 174
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #2100 dnia: 20 Marca 2009, 19:07 »
Dostaliśmy wczoraj zaproszenia. Dopiero dziś je sprawdziłam, bo wróciłam wieczorem padnięta z pracy. 26 marca jedziemy do domu, zaplanowaliśmy w piątek i sobotę rozwieźć część zaproszeń. I okazało się, że jednego nie wydrukowali, w dwóch są literówki, w 3 ja przekrecilam nazwisko gosci ze strony narzeczonego - zjadlam literke ( a mowilam zeby sprawdzil ), musze poprawic dwa zaproszenia dla rodzicow bo paskudnie to wyglada z dopiskiem 'Prosimy o potwierdzenie przybycia...' i mama twierdzi, że strzeliłam gafę zamawiając dla chrzestnego, starego kawalera zaproszenie bez osoby towarzyszącej. Tak więc 9 zaproszeń do poprawy, z czego 3 z winy sprzedającego.
Oczywiście część tych do poprawy miała zostać rozdana w piątek i sobotę :(
Napisałam do babki z 10 maili, zadzwoniłam, powiedziała, że jest poza firma, ze zajrzy na skrzynke i w poniedzialek sie tym zajmie.Troche sie boje,ze nie zdazy, bo na stronce ma informacje, ze zamowienia zlozone po 5 marca beda realizowane po swietach. Napisalam jej jak mi zalezy.Nie wiem co zrobic.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bb5cbed0317d7a4f.html
Nasz dzień 20.06.2009


Offline paooolka

  • Niufomaniaczka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #2101 dnia: 20 Marca 2009, 19:32 »
sliczne zaproszenia, tez nad nimi myslalam :)
mam nadzieje ze sie uda z poprawkami
Il corpo è solo uno strumento. Il corpo senza lo spirito non ha nessun valore.

całkiem nowa JA

Offline LittlePoodle

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 204
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 01. 08. 2009
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #2102 dnia: 20 Marca 2009, 20:55 »
ssmakija, a moze kup w Empiku kilka pustych i wypisz recznie- chyba goscie nie beda mieli pretensji ( albo nie zauwaza), ze zaproszenia sa rozne.

Offline sssmakija

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 174
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #2103 dnia: 20 Marca 2009, 21:25 »
Liczę na to, że ta pani zorientuje się, że to jej pomyłka i szybko naprawi swój błąd :)
Nasz dzień 20.06.2009


Offline hania3033

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12812
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #2104 dnia: 20 Marca 2009, 23:30 »
mama twierdzi, że strzeliłam gafę zamawiając dla chrzestnego, starego kawalera zaproszenie bez osoby towarzyszącej.
nie uważam że to gafa. mój chrzestny też jest kawalerem, z nikim się nie spotyka i też mam dla niego zaproszenie "jednoosobowe" :) przecież i tak logiczne, ze skoro nie ma tej osoby towarzyszącej to ze przyjdzie sam :) hehe, ale mój chrzestny jest suuuper ;D i nawet jakby kogoś miał to by mi wybaczył, po czym zapewne spytał czy może przyjść z tym kimś ;)

Offline sssmakija

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 174
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #2105 dnia: 20 Marca 2009, 23:44 »
A mój chrzestny jest dziwny, jakoś nasze kontakty nie są zażyłe. Najwyżej będę miała dwa zaproszenia - jedno z osobą, drugie bez i wspólnie z rodzicami zastanowimy się które mam dać :) Tylko niech ona je zrobi. Napisałam jej, że pokryje wszelkie koszty ( oczywiście nie tych, które sama źle wydrukowała ) byleby przyszły do końca tygodnia.
Nasz dzień 20.06.2009


Offline hania3033

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12812
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #2106 dnia: 21 Marca 2009, 00:15 »
no to trzymam kciuki, żeby było po twojej myśli :)

Offline missmax

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 607
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #2107 dnia: 21 Marca 2009, 12:02 »
Na allegro mogą strzelić jakąś gafe - też przyszły mi naklejki na alkohol, zamówiłam 100szt i każde ma czarną plamkę, pod takim wizerunkiem gołabków (jakiś pewnie błąd w druku, skaza). Eh.... Sprzedawca zanim wyśle powinien sprawdzić kilka razy, czy dana rzecz wygląda taj jak u niego na aukcji .

nie wiem, moze najlejki wymienię.. na inne, może zostawię i jakoś zatuszuję plamki.Zobaczę.

W przypadku zaproszeń z podanymi danymi gości - tym bardziej sprzedawca powienien posprawdzac wiele razy, a w razie niescislosci jakichs skonsultowac sie przez maila z kupującym. Po co dodatkowe stresy przed slubem i weselem? jak już i tak są... To jeszcze osoby trzecie mają jakiś udział w tym wszystkim ::)

Apropo zaproszeń, sssmakija bardzo łądne zaproszenia, takie z "klasą" :). Na pewno rozwiąże się problem. DO ślubu jeszcze ponad 2 miesiace u Ciebie.. :)

U mnie już coraz coraz MNIEJ, a ja ... no cóż... powiem tak -> trochę rzeczy do kupna i załatwienia zostało. Trzeba już się szybciej zastanawiać, nie ociągać i decydować. By mieć spokojniejszy kwiecień ... ::) :)

Offline sssmakija

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 174
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #2108 dnia: 21 Marca 2009, 13:29 »
Do ślubu może i trochę czasu mam, ale załatwiamy wszystko na odległość, bo od miejscowości, w której będzie ślub dzieli nas ponad 200km  :D
No i jeśli chodzi o organizację muszę brać pod uwagę również pracę i szkołę dzienną, dlatego najbliższe miesiące mam zaplanowane. Stąd też to moje zdenerwowanie z powodu zaproszeń, bo od czwartku 26 marca mam 6 dni urlopu właśnie na zapraszanie gości, potem jedziemy tylko raz do rodziców niecały miesiąc przed ślubem pozalatwiać to co zostało. Czyli to jedyna okazja żeby te zaproszenia rozdać:)
Nasz dzień 20.06.2009


Offline Castia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5409
  • Płeć: Kobieta
  • totalnie zakochana
  • data ślubu: sierpień 2009
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #2109 dnia: 21 Marca 2009, 15:28 »
na pewno jakoś rozwiążecie ten problem :)
a Wasze zaproszenia są bardzo ładne i eleganckie.
Przyznam szczerze, że ja się właśnie bałam takiej sytuacji, że ktoś mi źle wydrukuje nazwiska gości i dlatego zamówiłam wykropkowane zaproszenia do wypisania... więcej zachodu, ale inaczej bym się troszkę bała...



Offline hania3033

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12812
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #2110 dnia: 21 Marca 2009, 15:33 »
dlatego zamówiłam wykropkowane zaproszenia do wypisania...
ja też. i wcale nie uważam ze to więcej zachodu - wręcz przeciwnie, sama przyjemność w wypisywaniu :D

Offline Castia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5409
  • Płeć: Kobieta
  • totalnie zakochana
  • data ślubu: sierpień 2009
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #2111 dnia: 21 Marca 2009, 15:39 »
ale ja z natury leniwcem jestem  :D ::)
i już powypisywałam większość, w związku z tym, że nie wszystkie od razu to się trochę pogubiłam XD bo nie wiem kto mi został... chyba już tylko znajomi...



Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #2112 dnia: 21 Marca 2009, 16:13 »
My tez mieliśmy do wypisywania  :D
I wcale tego nie żałuję, ja miałam z tego radochę i nie uważam tego za więcej zachodu  ;)



Offline maja175

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 209
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.05.2009
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #2113 dnia: 21 Marca 2009, 19:31 »
My sami robiliśmy nasze zaproszenia :) i mogliśmy poprawiać do woli, a i tak nie udało się nam uniknąć błędów :) Największy błąd był taki: moja przyszła teściówka dała mi kompletną listę gości od strony młodego, łącznie z adresami do tych zaproszeń, których nie mogliśmy osobiście wręczyć. I ja robiąc zaproszenia pisałam dokładnie to co było na kartce. Przy wręczaniu zaproszeń jedna okazało się że dziewczyna ma na imię Ola... Aleksandra, a na liście od teściówki było napisane Olga... Generalnie wtopa na maxa, bo ja dziewczyny nie znałam, a mój mało rozgarnięty  ;D narzeczony nie zwrócił na to uwagi. Całe szczęście, że 20 letnia pannica się nie pogniewała  :)

Offline margolka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3579
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #2114 dnia: 22 Marca 2009, 01:09 »
Ja jeszcze nie widziałam naszych zaproszeń, więc też ich jeszcze nie sprawdzałam (tzn widziałam tylko dwa, które to rodzice mi przesłali z Polski), ale tak sobie myślę, że jeśli będą jakieś błedy (literówki) to nic z tym nie zrobię... Przylatujemy do Polski w czwartek wieczorem, a w piątek już rozwozimy zaproszenia... Mam nadzieje, że błedów jednak nie będzie  :)


Offline justyna85

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8439
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 01.08.2009
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #2115 dnia: 24 Marca 2009, 14:00 »
sssmakija i jak sprawa zaproszen??
ja swoich tez nei widzialm ale mam kilka pustych do wypisania tak wrazie czego i wiem ze jzu kilka wypisze bo doproimy kilka osob, ale jak beda gdzies bledy to trudno



Offline sssmakija

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 174
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #2116 dnia: 24 Marca 2009, 22:20 »
Zaproszenia poprawione i wysłane na adres rodziców - w czwartek jedziemy załatwiać do domu, więc wolalam żeby poszły tam, bo jakby poczta zawiodła to mogłabym się minąć z nimi. Dzis paczka doszła, są tam zaproszenia dla rodziców,więc nie chcę prosić mamę żeby zajrzała i sprawdziła, bo chyba lepiej jak zaproszenia dostaną od nas, a nie sami sobie z paczki wydostaną :)
Mimo to korci mnie, żeby mama tam zajrzała i sprawdziła czy wszystko ok z nimi, bo jak pojadę to już nie będzie odwrotu :)
Nasz dzień 20.06.2009


Offline justyna85

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8439
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 01.08.2009
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #2117 dnia: 25 Marca 2009, 13:03 »
no to niech zobaczy tylko czy wszystko ok i niech odlozy z powrotem :)



Offline hania3033

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12812
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #2118 dnia: 25 Marca 2009, 15:25 »
no to niech zobaczy tylko czy wszystko ok i niech odlozy z powrotem :)

 :tak_2: :ok:

Offline sssmakija

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 174
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #2119 dnia: 25 Marca 2009, 23:07 »
Juz wytrzymam :) Jutro jade i sama sprawdze :) Od jutra sie zacznie zalatwianie...
Nasz dzień 20.06.2009


Offline missmax

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 607
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #2120 dnia: 30 Marca 2009, 14:16 »
dziewczyny, ja to mam problem z butami. miałam juz kupione-ale oddałam, bo jak posiedzialam w domu to stwierdzilam, ze chyba nie wytrzymam w nich nawet siedząc w kosciele - bo strasznie mi sie stopa spociła.... yghm... nie miłe, a wrecz denerwujace uczucie-jeszcze jak mam długa , szeroką suknię, to bym się chyba cała skraplała...  :|| Poza tym trochę obcas się chwiał??? (pewnie zła jakość buta). Buty zapewne ze skóry nie były (bo cena nie az tak wysoka była), choc moze miały wkłądkę skórzaną.. ale obudowę raczej nie...

nie no stopa musi oddychać.Dlatego teraz (szkoda, ze dopiero teraz), poluję na wygodne buty, dobrej jakości. Byłam w kilku sklepach, ze skórzanym obuwiem ślubnym, ale jakoś tak jedne za duże, drugie za małe.... Poza tym, już jest mniejszy wybór - więc zaczynam się lekko stresować, bo maj już nie długo. A buty to podstawa.

Myślę, by popatrzec teraz w salonach slubnych. Bo dotychczas byłam na ks. Bogusława i w Ryłko. Się zdziwiłam, ze przymierzając kilka par skórzanych butów - jakoś w żadnych tak dobrze się nie czułam, by je kupić.

czy ktoś miał podobny problem?  :) Ja sprostuję, że mam szczupłą stopę, no i mam problem z dobraniem obuwia.

Offline hania3033

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 12812
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #2121 dnia: 30 Marca 2009, 16:56 »
a może wybierzesz coś z internetu?? jest kilka (dwie w szczególności) stron z fajnymi butkami i wybór duży! Na jednej z nich określasz nawet, zamawiając buta, czy masz stopę wąską czy szeroką ;) zawsze jest podana rozmiarówka, zamów taki rozmiar jak zazwyczaj nosisz a jeśli nie będą pasować masz 10 dni na odesłanie nieużywanych butków :) nic nie ryzykujesz poza ok. 15 zł kosztów przesyłki ;)

Offline Castia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5409
  • Płeć: Kobieta
  • totalnie zakochana
  • data ślubu: sierpień 2009
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #2122 dnia: 30 Marca 2009, 19:17 »
Tak, tak ja jestem szczęśliwą nabywczynią ślubnych butków przez neta i jestem bardzo zadowolona :)



Offline marta83

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 310
  • Płeć: Kobieta
  • Nareszcie...
  • data ślubu: *  09.05.2009   *
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #2123 dnia: 30 Marca 2009, 23:06 »
missmax  na Twoim miejscu kupilabym buty ze skory, poniewaz nie wytrzymasz w sztucznych calej imprezy (tak sadze z opisu-mam niestety ten sam problem, juz dawno przestalam kupowac sztuczne  :-\ ). Z przykroscia stwierdzam, ze mam tez klopot ze stopami-sa waskie i plaskie (nie mam podbicia  :(   ). Najwygodniejsze sa buty rylko (niestety maly wybor teraz, latem byloby latwiej)- mozesz wybrac sobie model i szukac w sklepach internetowych lub na allegro... Innego sposobu nie ma, na butach nie warto oszczedzac, poniewaz stopy niosa caly ciezar ciala - cala Ciebie  ;)
Powodzenia :)

Offline asia555

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 154
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.07.09
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #2124 dnia: 31 Marca 2009, 12:24 »
Ja chyba tez zaryzyjuke kupno butow przez internet, chociaz PM strasznie sie skrzywil jak mu o tym powiedzialam. Ale Castia mnie utwierdzila w tym, ze jednak taki zakup moze sie udac. no i zawsze mozna zwrocic.
Obecnie przebywam w Irlandii i musialabym tu za buty zaplacic trzy razy tyle co w Polsce.

Offline Castia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5409
  • Płeć: Kobieta
  • totalnie zakochana
  • data ślubu: sierpień 2009
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #2125 dnia: 31 Marca 2009, 12:32 »
Cieszę się, że pomogłam, mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku, bo jak nie to będzie na mnie  ;)



Offline asia555

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 154
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.07.09
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #2126 dnia: 31 Marca 2009, 13:26 »
hehe, mysle ze bedzie w porzadku, tylko jeszcze nie moge sie zdecydowac ktore buty :D
moj przyszly maz jest tylko o 1-2 cm wyzszy ode mnie (chociaz on uparcie od poczatku twierdzi ze 3cm, heh), a do wybory mam glownie buty 2.5, czyli praktycznie plaskie, albo 5 cm. nie wiem czy nie bede od niego wyzsza. w sumie to powiedzial, ze mu to nie przeszkadza, ale nie wiem jak ja sie bede czula.

a tak poza tematem butow - zalatwilismy w weekend nauki przedmalzenskie! nareszcie koleja rzecz do odhaczenia na liscie :)
w piatek moja firma szla na drinki, pierwsze od swiat z powodu rececji, a ja co? do kosciola ;) powiem Wam jednak, ze pomimo roznych historii, ktore slyszalam o takich kursach, oboje bardzo milo sie rozczarowalismy. bylo calkiem interesujaco. Ale moze to dlatego ze kurs byl organizowan przez Dominikanow, a oni maja raczej normalne podejscie do rzeczywistosci :)

Offline Castia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5409
  • Płeć: Kobieta
  • totalnie zakochana
  • data ślubu: sierpień 2009
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #2127 dnia: 31 Marca 2009, 17:40 »
mi też się nasze nauki podobały ;)



Offline evelaz

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2991
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.06.2009
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #2128 dnia: 1 Kwietnia 2009, 11:04 »
jak ja dawno nie pisałam w tym wątku...  :o my mieliśmy zaproszenia z personalizacją i kilka domówiliśmy na wszelki wypadek do wypisania, jakby trzeba było kogoś doprosić.

Za poradnię płaciliśmy 15 zł od osoby...

Mnie się udało kupić butki z firmy Kotyl- na wierzchu nie są skórzane,ale w środku całe są pokryte skórką. Missmax- skoro masz problem z doborem butków,to koniecznie poszukaj jakiś wygodnych w salonach sukien ,albo spróbuj zarykować kupno butków przez internet, choć ja osobiście bym się bała.

Offline missmax

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 607
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2009, czyli nasze 400 dni do...:)
« Odpowiedź #2129 dnia: 1 Kwietnia 2009, 11:24 »
dzięki za rady dziweczyny :) dzis pochodze po salonach - moze tam wreszcie cos dostane na moje wymagające stopy ! A jezeli chodzi o kupno butow przez neta - to moze bym zaryzykowala ... ale jakby do slubu gdzies było z 4 miesiace minimum, a nie .. miesiąc - jak teraz !

W sumie to nie boję się, ze mam np. malo czasu na rozchodzenie ich po domu, ale boję się, że mogę poprostu wygodnych nie dostać. Jednak ... cos tam wybrac będę musiała  ::). Na boso nie pójdę przecież !

Chce sie spieszyc z kupnem butów, bo 8 kwietnia pierwsza przymiarką to już chcę/muszę miec.

Poinformuję Was , jak tam moje zakupy :)