Autor Wątek: Mały MUMINEK w drodze :)  (Przeczytany 27449 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline BETI

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2161
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #210 dnia: 3 Stycznia 2008, 11:43 »
Ładniutki brzunio :) A jaki już duży, no no.... :brawo_2: :brawo_2:

Offline Kasia-Wrocław

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1411
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.06.2007
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #211 dnia: 3 Stycznia 2008, 11:57 »
kulka, kulka, tylko coś na żywo jest odrobinę większa, cięższa... schylać się nie mogę, kucnąć tylko okrakiem, jak żaba :)

Bliznę mam po cyście krezki (tak, tak przez "z") jelita cienkiego. Jak miałam 4,5 roku, to wylądowałam na stole operacyjnym z podejrzeniem cysty jajnika, a wyszło, co wyszło...

Mam zlecone pełne obciążenie bez specjalnych wskazań, bo cukier zawsze miałam dobry. Podejrzewam, że tam, gdzie chodzę do ginki takie są standardy, że od razu zlecają 75 g. Mnie to nie przeszkadza, słodkie lubię :)

Ładniutki brzunio :) A jaki już duży, no no.... :brawo_2: :brawo_2:
No nie powiem, już co nieco przesłania... :)

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #212 dnia: 3 Stycznia 2008, 12:05 »
Pytam sie bo co do prowadzenia ciąży są standardy ogólnopolskie - nie ma lokalnych.
Co prawda 75g czy 50g nie robi wielkiej, właściwie żadnej diagnostycznej różnicy, ale jak się ktoraś cieżarna kiedys przy tym porzyga a przy okazji zachłyśnie i dostanie zachłystowego zapalenia płuc.....to w obecnych czasach pozew do sądu jak nic i odszkodowanie jak złoto.
Robie nam sie niestety amerykanizacja.

A cytrynkę weź...moja wielbiąca słodkie mama nie dała rady, a mało kto potrafi wtrążolić tykle czekolady co ona za jednym razem.
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #213 dnia: 3 Stycznia 2008, 12:26 »
Kasiu ja też lubie słodkie ale przy glukozie 75 przez jakieś 30 min siedziałam i zastanawiałam sie gdzie będzie lepiej puścić pawia - do śmietnika czy lecieć do toalety...
jak dla mnie masakra...
ale ja miałam glukozę rozpuszczoną w ciepłej wodzie bleeeee
fajny masz brzuszek - rzeczywiscie niezła kulka  ;)
aż ciężko mi uwierzyć, ze jeszcze niedawno mój maluch tez siedział w takim opakowaniu  ;)

Offline madi_001

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 635
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2 wrzesień 2006
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #214 dnia: 3 Stycznia 2008, 12:31 »
Kasia-Wrocław ja też mam zrobić obciążenie glukozą i tak się zastanawiam kiedy to zrobić teoretycznie doczytałam ze robi się pomiędzy 24-26tyg a u ciebie widzę ze masz 28tydz - zastanawiam się ponieważ ja mniej więcej będę w tym samym czasie ciąży co ty jak miałabym zrobić badania tuż przed wizytą u gin

Offline Kasia-Wrocław

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1411
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.06.2007
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #215 dnia: 3 Stycznia 2008, 13:15 »
Pytam sie bo co do prowadzenia ciąży są standardy ogólnopolskie - nie ma lokalnych.
Co prawda 75g czy 50g nie robi wielkiej, właściwie żadnej diagnostycznej różnicy, ale jak się ktoraś cieżarna kiedys przy tym porzyga a przy okazji zachłyśnie i dostanie zachłystowego zapalenia płuc.....to w obecnych czasach pozew do sądu jak nic i odszkodowanie jak złoto.
Robie nam sie niestety amerykanizacja.

A cytrynkę weź...moja wielbiąca słodkie mama nie dała rady, a mało kto potrafi wtrążolić tykle czekolady co ona za jednym razem.

Liliann kocham tego lekarza, który wyłazi z Ciebie w każdym Twoim poście  ;D
A w cytrynkę zamierzam się zaopatrzyć!

Aniu, no ja właśnie muszę zadzwonić i wypytać się w labie, czy robią ciepłe, czy zimne, czy mogę z koleżanką cytrynką i czy mam się sama zatroszczyć o tą glukozę, czy mi dadzą.

Madi_001, myślę, że akurat przy obciążeniu glukozą nie ma dużego znaczenia wiek ciąży, bo poziom cukru ma granice ustalone niezależnie od różnych czynników. Ma być między między i już. Ja wizytę u ginki będę miała 14 stycznia, więc do laba pojadę na początku przyszłego tygodnia.

Offline Elcik

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4144
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.06.2007
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #216 dnia: 3 Stycznia 2008, 14:07 »
Ja mam ogólnie teraz awersje do słodkiego, ale 50g dałam radę i to w letniej wodzie - także chyba każdy organizm przyjmuję taką słodycz różnie. Miałam też wybór albo 50 albo 75 ;) wiadomo co wziełam w aptece. Cytrynkę też miałam w torebce ;)

I znów pytanko do naszej Liliann: "dostanie zachłystowego zapalenia płuc....."? - kurcze ja co raz to się zachłystuję, nie wiem czemu, piję wolno ale i tak.... mąż mnie opieprza, ale nic na to nie poradzę, może jakies sposoby? Może mi się krtań zwężyła....


Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #217 dnia: 3 Stycznia 2008, 14:32 »
Elcik spokojnie nie dostaniesz zachłystowego zapalenia płuc....żeby sie tego dorobić to trzeba się porządnie, ze tak powiem zarzygać do dróg oddechowych. Standardowa przypadłość pijaków, którzy puszczą pawia leżąc na wznak z sztok zapici.
No, a ze źle toto się leczy to sie na to często umiera...
....chociaż nie tak dawno kiedy miałam te niepowściągliwe wymioty sama zachłysnęłam się podczas jednego takiego dość zmasowanego ataku. Potem dusiłam sie dobre 15 minut, po czym po kolejnych 30 minutach kaszlu wykrztusiłam z oskrzeli jakąś masę. Skoro do tej pory żyję jeszcze to raczej wszystko wyleciało.


A Ty pewnie zachłystujesz się, bo ...jak zwykle winny progesteron. On rozluźnia mieśniówkę przewodu pokarmowego i spowalnia motorykę. Jedna ma czkawkę, jedna łapie refluksy i zgagę...a Ty się zachłystujesz.
Po prostu pij wolno i unikaj bardzo zimnych i bardzo gorących płynów.
Minia jak urodzisz.  ;D ;D ;D ;D ;D ;D
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Elcik

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4144
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.06.2007
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #218 dnia: 3 Stycznia 2008, 14:48 »
Alleluja :D


Offline Kasia-Wrocław

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1411
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.06.2007
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #219 dnia: 3 Stycznia 2008, 15:51 »
jak zwykle winny progesteron. On rozluźnia mieśniówkę przewodu pokarmowego i spowalnia motorykę. Jedna ma czkawkę, jedna łapie refluksy i zgagę...a Ty się zachłystujesz.
Liliann, a czy progesteron może również powodować pieczenie żołądka? Odczuwam coś takiego zwłaszcza wieczorem, jak siedzę lekko zgięta, wtedy piecze mnie żołądek tuż pod piersiami. A może to nie żołądek? Aaa i nie chodzi mi o zgagę, bo ją się czuje od środka, a mnie piecze, jakby mi ktoś żelazko przyłożył...

A tak w ogóle, to małż za godzinkę ma spotkanie w sprawie pracy. Po 1,5 roku mordęgi w agencji reklamowej chciałby pracować w zawodzie (automatyk-robotyk). Ciekawe, czego się dowie! :)

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #220 dnia: 3 Stycznia 2008, 15:58 »
Kasiu ciężko mi powiedzieć...mnie piekło jak pawie latały .. teraz przestało.
Ja myśle, że szybciej piecze Cie przełyk, jak siedzisz zgięta albo leżysz, to macica uciska na towarzycho w brzuchu a ono pakuje sie do kaltki piersiowej i z żołądka pewnie zarzuca treść do przełyku stąd pieczenie....

Wszystkie tego typu dolegliwości ciążowe mają dwie przyczyny - rozluźniajace działnie progesteronu i ciasność w brzuchu.
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Kasia-Wrocław

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1411
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.06.2007
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #221 dnia: 3 Stycznia 2008, 17:19 »
Ehh, mam dziwne wrażenie, że do końca ciąży ta ciasnota mi nie przejdzie...  ;)
I jeszcze się teraz ta moja kochana Ciasnota wypina to po tej, to po tamtej stronie. A czasem tak się tam tłucze, jakby z czymś walczył :) Pewnie z tą dziką pępowiną...
« Ostatnia zmiana: 3 Stycznia 2008, 17:25 wysłana przez Kasia-Wrocław »

Offline Lili-liliana

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2444
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.05.2010r.
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #222 dnia: 3 Stycznia 2008, 17:54 »
Piękny brzuszek taki kształtny:)
Natalia 26.04.2012 Bartłomiej 10.01.2018

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #223 dnia: 3 Stycznia 2008, 17:57 »
Kasiu mi już teraz ciasność dokucza....a przeca dzidziol jeszcze mały....
Co będzie potem - strach pomyśleć.
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Kasia-Wrocław

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1411
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.06.2007
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #224 dnia: 4 Stycznia 2008, 21:29 »
Piękny brzuszek taki kształtny:)
Senkju :) Tak naprawdę, to on żadko jest kształtny, zazwyczaj posiada bliżej nieokreślone wybrzuszenia, typu noga, ręka, a może doopka... :)

Co będzie potem - strach pomyśleć.
eee, potem to czasami dopada normalnie nie tyle złość, co takie myśli, że może by to dziecię w środku dało jednak pospać o 3 nad ranem, zamiast się kitłasić wiecznie... ra w tą, raz w tamtą, a to z dwóch stron naraz...

A tak poza tym, to dzisiaj byliśmy na spotkaniu organizacyjnym w szkole rodzenia. Hmm... jestem najmłodsza... a przecież ćwierć wieku za mną... no ktoś musi statystyki zaniżać, nie? :)

Offline carlunia

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1998
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.02.2007 Cywilny~16.06.2007 Kościelny
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #225 dnia: 8 Stycznia 2008, 21:21 »
Kasiu: alez ten czas leci..niedawno czytalam, ze jestes w ciazy a teraz brzuszek juz calkiem spory. Okraglutki jak pileczka. Bardzo ladny :) Zycze samych dobrych wiadomosci na wizycie u gina ;)


Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #226 dnia: 9 Stycznia 2008, 08:26 »
nadrabiam zaległości  ;D i musz enapisac - świetny brzuchalek :)

Offline tete

  • "Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań."
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6151
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2.06.2007
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #227 dnia: 9 Stycznia 2008, 08:43 »
Brzuszek świetniaski-kiedy i ja będe taki miała... ;) ;)Jak samopoczucie?
Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań.

Offline Kasia-Wrocław

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1411
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.06.2007
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #228 dnia: 9 Stycznia 2008, 11:11 »
Carlunia, Vall, Tete  :-* Bardzo dziękuję za komplemenciki :) Tetku, ani się obejrzysz, a na stojąco widoku swoich stóp nie uświadczysz :)

W piątek rano udaję się do laba na słodki poczęstunek :) Glukozę zakupiłam, cytrynkę nabędę i jeszcze jakaś gazetka... W poniedziałek o 15 mam wizytę u ginki, ale chyba bez USG :( Zobaczymy, jak moja szyjka i inne takie... Coś mnie ostatnio bolą mięśnie w pachwinach i na łonie... to mały naciska? Noce średnio przespane, bo muszę się nieźle natrudzić, żeby pozycję zmienić, no i maluch wiercipięta uwielbia nocne życie :)

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #229 dnia: 9 Stycznia 2008, 11:32 »
Do pachwin sie przyzwyczaj...będzie ciągnąć coraz mocniej....
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Kasia-Wrocław

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1411
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.06.2007
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #230 dnia: 11 Stycznia 2008, 12:04 »
Bleeeehhh, jakie to było niedobre... Pomimo wciśniętej cytrynki ciężko było. Z 75 g glukozy zrobił się prawie gęsty lukier, ale wypiłam :) Maluszkowi też chyba nie za bardzo smakowało, bo tak mnie boksował, że mi książka skakała :)
Cukier na czczo: 78, po dwóch godzinach od wypicia glukozy: 140. Pani powiedziała, że w porządku, chociaż mi się wydaje, że to 140 to górna granica normy. Zobaczymy co na to ginka.

A pachwiny najbardziej bolą rano, jak wstaję, STOP, jak zwlekam się z łóżka...

Offline Kasia-Wrocław

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1411
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.06.2007
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #231 dnia: 15 Stycznia 2008, 09:57 »
Naczekałam się wczoraj na wizytę, ale przynajmniej same dobre wieści :) Szyjka zamknięta, w środku czyściutko, pH prawidłowe, także ze mną wszystko OK. Mam się umówić jak najszybciej na USG, za 2 tygodnie KTG, za miesiąc następna wizyta, a w międzyczasie morfologia i mocz. A! I jeszcze w 37 tygodniu zrobimy posiew z szyjki.

Normalnie jak już mam skończony 30 tydzień, to mam wrażenie, że czas nie będzie nas oszczędzał... Ani sie obejrzymy, jak marzec nadejdzie! O jaa... a dopiero były wakacje i nowina o ciąży...  :mdleje:

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #232 dnia: 15 Stycznia 2008, 10:04 »
No proszę, a teraz jakby poród tuż tuż....
Super wieści w temacie szyjki...dobrze, że się nie rozwiera.
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #233 dnia: 15 Stycznia 2008, 11:44 »
super wiesci!!

Offline BETI

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2161
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #234 dnia: 15 Stycznia 2008, 15:01 »
Bleeeehhh, jakie to było niedobre... Pomimo wciśniętej cytrynki ciężko było. Z 75 g glukozy zrobił się prawie gęsty lukier, ale wypiłam :) Maluszkowi też chyba nie za bardzo smakowało, bo tak mnie boksował, że mi książka skakała :)

Dobrze,że już jesteś po. Ja też mam za sobą. Tyle, że ja miałam 50 g glukozy i wypiłam bez cytryny,bo nie wiedziałam,że można ją sobie wcisnąć. Aha - i też jednak musiałam mieć swoją.

Offline Kasia-Wrocław

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1411
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.06.2007
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #235 dnia: 15 Stycznia 2008, 16:13 »
No proszę, a teraz jakby poród tuż tuż....
Super wieści w temacie szyjki...dobrze, że się nie rozwiera.

Cii Lila... :) A szyjka zamknięta, choć czasem mam wrażenie, że mały mi rękami grzebie nie powiem gdzie...  ;)

super wiesci!!
:) Ja też się cieszę, uspokoiłam się troszkę...

A wracając do glukozy... Jak wsypałam do kubeczka, to prawie nie było miejsca na wodę... ale o dziwo dość dobre się rozpuściła, wcisnęłam połówkę cytryny i... raz kozie śmierć! Pyszne... szyszunia... ja chcę jeszcze raz...  :-\

Właśnie się zbieram do szkoły rodzenia. Zajęcia na 18:00, ale żeby z tej mojej wioski do Wrocławia dojechać, to pożal się Boże...

Offline Kasia-Wrocław

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1411
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.06.2007
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #236 dnia: 24 Stycznia 2008, 09:07 »
Hejka,

dziś na 11:40 mam USG  :skacza: Oczywiście dam znać, co słychać u mojego szkraba! I może jakaś niespodzianka będzie... :)

Offline kamyczek

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1648
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 28.12.2006
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #237 dnia: 24 Stycznia 2008, 09:25 »
czekamy na wiadomości!  :skacza:
ANCYMONEK :)

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #238 dnia: 24 Stycznia 2008, 11:15 »
pewnie, ze czekamy na wieści!!

Offline Elcik

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4144
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.06.2007
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #239 dnia: 24 Stycznia 2008, 12:49 »
Czekamy czekamy  :brawo_2: