Autor Wątek: Mały MUMINEK w drodze :)  (Przeczytany 27454 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline inesk

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 464
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #300 dnia: 7 Lutego 2008, 13:00 »
Cytuj
czyżby się bali...
Cytuj
Nawet jesli sie boja, to ciezko im sie do tego przyznac :brewki:


Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #301 dnia: 8 Lutego 2008, 16:30 »
Kasiu wszystko ma swoje plusy i minusy...
Minusem mojego męża jest to, że o wszystkim musi współdecydować...nic nie kupię Młodemu sama, bo on musi wiezieć, po co? dlaczego? i w jakim celu?

Jedynie w klimaty medyczne mi się nie wcina....uznaje wyższość mojej wiedzy, ale też domaga się wykładu poglądowego...dzisiaj czeka mnie monolog na temat krwi pępowinowej.
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline madi_001

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 635
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2 wrzesień 2006
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #302 dnia: 8 Lutego 2008, 16:48 »
liliann proszę ale twój mąż się wczuł w rolę  :brawo_2: tylko pozazdrościć ale faktycznie masz racje wszystko ma swoje plusy i minusy  :wink:

Offline Kasia-Wrocław

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1411
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.06.2007
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #303 dnia: 11 Lutego 2008, 11:06 »
plusy, minusy... weekend był bardziej plusowy na szczęście :) Nastąpił kolejny etap remontu w domku rodziców: pomieszczenie kuchenne się maluje, nasz pokój się maluje, potem wyprowadzka niepotrzebnych mebli od nas i przemeblowanie... nareszcie kuchnia będzie w kuchni, a nie kątem u nas...
Myślę, że w tym tygodniu malowanie u nas się zakończy, poustawiamy mebelki, przywieziemy od siostry Marcina łóżeczko dla maluszka i pewnie ruszymy po zakupy dzieciowe... Czuję się spokojniejsza, jak wreszcie dzieje się to, co powinno... czasu coraz mniej... w końcu zaczęłam dziś 35 tydzień! Rany kota... :)

Offline Lemmy
  • No one but you, I love like a fool, you're my dream come true!
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6707
  • Karolina i Patysia
  • data ślubu: 30 czerwca 2007
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #304 dnia: 12 Lutego 2008, 11:26 »
Coraz bliżej!

Offline Kasia-Wrocław

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1411
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.06.2007
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #305 dnia: 13 Lutego 2008, 19:21 »
Oj, Lemmy, żebyś wiedziała :)

Byłam dziś u ginki. Wszystko talala :) Szyjka zamknięta, dzidziol łepkiem napiera, długość kanału szyjki: 2,75 cm. Muszę poczytać, czy to krótko, czy normalnie...?
Za 2 tygodnie KTG, za 3 następna wizyta z posiewem z szyjki. A potem jeśli zdążymy, to zrobimy USG, żeby określić mniej więcej wagę maluszka.

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #306 dnia: 13 Lutego 2008, 19:53 »

Byłam dziś u ginki. Wszystko talala :) Szyjka zamknięta, dzidziol łepkiem napiera, długość kanału szyjki: 2,75 cm. Muszę poczytać, czy to krótko, czy normalnie...?
Za 2 tygodnie KTG, za 3 następna wizyta z posiewem z szyjki. A potem jeśli zdążymy, to zrobimy USG, żeby określić mniej więcej wagę maluszka.

no to wszytsko super :)

nadrabiam zalgłosci... ;) a u Ciebie juz tak niedaleko.... ;D

Offline madi_001

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 635
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2 wrzesień 2006
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #307 dnia: 13 Lutego 2008, 20:17 »
Kasia-Wrocław to super że u ciebie wszystko ok  ;D

co do szyjki to nie wiem moja ma 1,5 i lekarz powiedział że się skróciła :P też szukałam ile ma normalna  ???

Offline inesk

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 464
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #308 dnia: 13 Lutego 2008, 21:10 »
W miesieczniku M jak mama nr 9/2007 w artykule na temat skracajacej sie szyjki znalazlam taka informacje: Prawidlowa szyjka macicy ma najczesciej od 3 do 5 cm dlugosci :)

Pewnie to ksiazkowa dlugosc, wiec nie ma co sie przejmowac jak lekarz mowi, ze wszystko ok to trzeba mu zaufac. Gorzej jak lekarz informuje was o skracajacej sie szyjce - wtedy odpoczynek, brak wysilku i powinno byc ok. Moja kolezanka miala skracajaca sie czyjke od poczatku 8 miesiaca, nie wziela tej informacji sobie do serca i pod koniec 8 miesiaca urodzila coreczke.
« Ostatnia zmiana: 13 Lutego 2008, 21:14 wysłana przez inesk »


Offline beyonce

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 960
  • Płeć: Kobieta
  • Tylko w twoich dłoniach jestem jak melodia...
  • data ślubu: 18.08.2007
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #309 dnia: 14 Lutego 2008, 08:38 »
Super wieści  :D

Offline Elcik

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4144
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.06.2007
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #310 dnia: 14 Lutego 2008, 08:48 »
 :brawo_2: tylko tak dalej ;) ja spytam się mojej na wizycie 4 marca jaka tam długa ta szyjka, bo zawsze tylko mówi "długa, zamknięta" ;)


Offline madi_001

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 635
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2 wrzesień 2006
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #311 dnia: 14 Lutego 2008, 09:15 »
W miesieczniku M jak mama nr 9/2007 w artykule na temat skracajacej sie szyjki znalazlam taka informacje: Prawidlowa szyjka macicy ma najczesciej od 3 do 5 cm dlugosci :)

Pewnie to ksiazkowa dlugosc, wiec nie ma co sie przejmowac jak lekarz mowi, ze wszystko ok to trzeba mu zaufac. Gorzej jak lekarz informuje was o skracajacej sie szyjce - wtedy odpoczynek, brak wysilku i powinno byc ok. Moja kolezanka miala skracajaca sie czyjke od poczatku 8 miesiaca, nie wziela tej informacji sobie do serca i pod koniec 8 miesiaca urodzila coreczke.

o dziękuję taka informacja naprawdę jest przydatna  ;)

Offline Kasia-Wrocław

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1411
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.06.2007
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #312 dnia: 14 Lutego 2008, 13:22 »
Inesk dzięki za wyjaśnienia  :-* Ja znalazłam podobne. Mam nadzieję, że moje 2,75 cm będzie się szybko skracać i dzięki temu poród będzie łatwy, lekki i przyjemny... O ja naiwna :)

Offline inesk

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 464
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #313 dnia: 14 Lutego 2008, 13:57 »
Mam nadzieję, że moje 2,75 cm będzie się szybko skracać i dzięki temu poród będzie łatwy, lekki i przyjemny... O ja naiwna :)

zyczymy, aby porod byl latwy, mily, przyjemny i bardzo szybki


Offline Kasia-Wrocław

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1411
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.06.2007
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #314 dnia: 14 Lutego 2008, 16:59 »
zyczymy, aby porod byl latwy, mily, przyjemny i bardzo szybki
Inesk nawzajemnie! :) Jej, Tobie zostały 3 tygodnie...  :o

Offline inesk

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 464
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #315 dnia: 14 Lutego 2008, 19:32 »
Juz prawie wszystko mam przygotowane. Teraz zostalo mi tylko czekanie na synka. Wczoraj maz zlozyl lozeczko  ;D
Czas bardzo szybko zlecial. Teraz modle sie tylko, aby dzidzia nie urodzila sie po terminie  :mdleje: :mdleje: :mdleje: bo juz powoli mam dosyc. Kregoslup boli i trudno mi zasnac  >:(


Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #316 dnia: 15 Lutego 2008, 10:47 »
Ale malutko zostało! :) Super :) Choć pamiętam że te ostatnie chwile były baaardzo męczące... :)

Offline Kasia-Wrocław

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1411
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.06.2007
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #317 dnia: 15 Lutego 2008, 10:59 »
Moje plecy też mi dają do wiwatu... w tej chwili żaden wieczór nie może obejść się bez pomocy męża w ugniataniu bolących miejsc. A bolą tym bardziej, że wciąż trwa remont i ja nie potrafię tak bezczynnie siedzieć i muszę coś robić, pomagać :) Wczoraj np. dostałam mały kubek z farbą, mały pędzel i wykańczałam wszystkie dostępne dla mnie , a niepomalowane powierzchnie :)

Offline kamyczek

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1648
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 28.12.2006
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #318 dnia: 15 Lutego 2008, 11:52 »
dobrze Cię rozumiem :) tez siedziec nie mogłam. Na dwa tygodnie przed porodem obrywałam resztki tapety w pokoju maluszka ;)

i ja tyż życzę szybkiego i zezbolesnego porodu!! To juz tak niedługo  ;D
ANCYMONEK :)

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #319 dnia: 17 Lutego 2008, 01:09 »
Co doszyjki, to moja prawidłowa ma długość 1,5-2cm....zatem jak zwykle dane z babskiej gazety można sobie wsadzic między bajki.
Nie ważne jaka szyjka jest długa, ważne jest czy skraca się w stosunku do tego co było na początku ciąży, czy się zmiękcza i rozwiera...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Kasia-Wrocław

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1411
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.06.2007
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #320 dnia: 22 Lutego 2008, 14:01 »
... jakoś tak cicho z mojej strony...
Są różne tego powody.

Po pierwsze, podczas remontowania nie miałam swobodnego dostępu do komputera, ani czasu na surfowanie...

Po drugie... zaczynam się bać. Ale nie samego porodu, bo tyle już o nim wiem, że zdaję sobie sprawę, czego mogę się spodziewać. Przeraża mnie coraz bardziej nieuchronność tego wydarzenia. Czas nie chce się zatrzymać, lada moment może się zacząć akcja, lada moment na świecie pojawi się mała istotka, która przesłoni nam cały świat! Matko, ja naprawdę jestem w ciąży :)
Już przyzwyczaiłam się do brzucha rosłych rozmiarów, do kopniaków, przeciągnięć, czkawek, a już niebawem wszystko się odmieni! I ta odpowiedzialność za niego, za jego życie, zdrowie... za dobre wychowanie. Mamy pełny wpływ na to, jakim będzie człowiekiem! Czy będziemy umieli go mądrze kochać? Wskazać "kamienie życia"?

Dwadzieścia parę dni... może krócej... nasz Syn.

Eva*
  • Gość
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #321 dnia: 22 Lutego 2008, 15:03 »
czyli zaczynamy finish........ ;)

Kasiu musze Cie zmartwić... te pytania raczej nie zginą........gdy tylko pojawi się na świecie ta wyczekiwana przez was, maleńka, krucha istotka... pytań namnoży sie i będzie tego wszystkiego jeszcze więcej.........
znam to z autopsji........gdy urodziłam swoją pierwszą córeńkę nie posiadałam się z radości.......zwątpinie i korowód myśli pojawił sie dopiero w domku.......kiedy to rozebrałam ją z zimowych kombinezoników i popatrzyłam na nią.......była taka maleńka...wtedy między innymi pomyślałam: "Boże, co my teraz będziemy dalej robić?Jak sobie poradzimy?" i tu nie chodziło o to czy finansowo damy radę tylko o to jak my wychowamy tego maleńkiego człowieka...

3maj się...dasz radę.....jak my wszystkie ;) :)

Offline Nika
  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5596
  • Pola i Lenka nasze szczęście ...
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #322 dnia: 22 Lutego 2008, 15:17 »
Kasiu takie pytania i dylematy ma każda przyszła matka, a po porodzie nie znikają tylko się nasilają, na szczęście nam kobietą pomaga nasza intuicja, zobaczysz będziesz najwspanialszą matką dla swojego synka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!ja już doczekac się nie mogę kolejnego Maluszka w bebikowie!!!!!!


Offline :martyna:
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17583
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #323 dnia: 22 Lutego 2008, 16:03 »
... jakoś tak cicho z mojej strony...
Są różne tego powody.

Po pierwsze, podczas remontowania nie miałam swobodnego dostępu do komputera, ani czasu na surfowanie...

Po drugie... zaczynam się bać. Ale nie samego porodu, bo tyle już o nim wiem, że zdaję sobie sprawę, czego mogę się spodziewać. Przeraża mnie coraz bardziej nieuchronność tego wydarzenia. Czas nie chce się zatrzymać, lada moment może się zacząć akcja, lada moment na świecie pojawi się mała istotka, która przesłoni nam cały świat! Matko, ja naprawdę jestem w ciąży :)
Już przyzwyczaiłam się do brzucha rosłych rozmiarów, do kopniaków, przeciągnięć, czkawek, a już niebawem wszystko się odmieni! I ta odpowiedzialność za niego, za jego życie, zdrowie... za dobre wychowanie. Mamy pełny wpływ na to, jakim będzie człowiekiem! Czy będziemy umieli go mądrze kochać? Wskazać "kamienie życia"?

Dwadzieścia parę dni... może krócej... nasz Syn.


Kasiu, wzruszyłaś mnie tym opisem...zwłaszcza tym: Dwadzieścia parę dni... może krócej... nasz Syn. Kochana, ja za 8 dni (liczac od Twojego tygodnia ciąży) miałam już Gabrysię przy sobie. W 35 tyg niczego nie swiadoma, spokojnie przygotowywalam sie do Świąt...kochana, porodu się nie bój. kazda go musi przejsc i tak jak napisalas, wiesz juz o nim duzo. A strach przed tym co bedzie...to normalne. Ja się najbardziej bałam, że nie podołam, ze nie bede umiala pomoc dziecku jak bedzie plakalo, bo nie bede wiedziala o co chodzi (i w sumie tak jest, heh), balam sie, ze zrobie mu krzywde, zwlaszcza jak ją zobaczylam po porodzie-taką maleńką kruchą istotkę, za którą stałam się odpowiedzialna, jej  byt zalezal od nas-Rodziców. Przerażało mnie to, że ona jest nasza, że za 2 dni-po wyjściu ze szpiatala zostaniemy z nia sami (ja-mama, troche znajaca sie na dzieciach i moj maz-nigdy nie mający kontaktu z noworodkiem), nie będzie mozna jej odwieźć na oddział noworodkowy i zapytac, gdy nas coś będzie niepokoiło, gdy nie będziemy umieli czegoś zrobić. Bałam się tego panicznie, ale po powrocie do domu, wszystko się odmieniło. Strach jest, ale masz świadomość tego co robisz i masz INSTYNKT, Ty jako MAMA nikt inny. Ty wiesz najlepiej jak maleństwu jest dobrze,  kiedy chce jesc, wiesz jak je nosic by nie zrobić mu krzywdy. To się po prostu wie.

Trzymaj się i "do zobaczenia" niedługo w "maluszkach". Trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie!!

Offline Kasia-Wrocław

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1411
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.06.2007
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #324 dnia: 24 Lutego 2008, 19:38 »
Ewelina-Eva, Nika, Martyna dzięki za wsparcie  :-* :-* :-*
Jakoś tak mnie naszło na zwierzenia :)

Byliśmy na weekend u moich teściów. O dziwo na starym, wygniecionym łóżku spało mi się lepiej niż na naszym rocznym...  :drapanie: jeśli w ogóle może być mowa o śnie :) Przywieźliśmy zregenerowane łóżeczko dla małego. Cyknę jutro zdjęcia, to przy okazji zobaczycie zmiany po remoncie!

A tymczasem brykam do mężulka... ;)

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #325 dnia: 24 Lutego 2008, 21:59 »
kasiu
czekam na fotki pokoju

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #326 dnia: 24 Lutego 2008, 23:31 »
To już tak wysoko jesteś ?  :o
Ło matko :)
Pogłaskaj brzusio :) Ja też czekam na fotki :)
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline BETI

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2161
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #327 dnia: 25 Lutego 2008, 10:49 »
Finisz coraz bliżej. ;) Czekamy na fociaki.

Offline inesk

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 464
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #328 dnia: 25 Lutego 2008, 15:35 »

Już przyzwyczaiłam się do brzucha rosłych rozmiarów, do kopniaków, przeciągnięć, czkawek, a już niebawem wszystko się odmieni! I ta odpowiedzialność za niego, za jego życie, zdrowie... za dobre wychowanie. Mamy pełny wpływ na to, jakim będzie człowiekiem! Czy będziemy umieli go mądrze kochać? Wskazać "kamienie życia"?

Dwadzieścia parę dni... może krócej... nasz Syn.

Ja juz jestem po porodzie. Tez mialam takie same obawy co ty. Poradzisz sobie  ;D Sama zobaczysz. Bedziecie najlepszymi rodzicami pod sloncem


Offline Kasia-Wrocław

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1411
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.06.2007
Odp: Mały MUMINEK w drodze :)
« Odpowiedź #329 dnia: 26 Lutego 2008, 11:10 »
Inesk niech Cię uścisnę!!! Gratulacje!!! Ale fajnie  :skacza:
Napisz coś więcej, może wątek w Forumkowych Maluszkach?
Jeszcze raz serdeczne gratulacje!

Zabieram się za sprzątanie, bo obiecałam fotki... :)