Dzień dobry w piąteczek.
Dzień niby fajny, ale troszke mi smutno bo mój tatko dziś pojechał do szpitala. Będzie mieć operacje oczka, bo ma zaćmę, a taki młody facet (52) Już na jedno oczko miał robione i teraz widzi rewelacyjnie, więc nie ma się co martwić, ale jakiś tam strach jest. Przed chwilą dzwonił, że dostał świetny pokoik, jedyneczkę z własną łazienką

to pewnie dlatego, że mój tata jest żołnierzem i nadal pracuje, to mu pomogło tak szybko mieć tą operację, bo ludzie "normalni" czekają na nią 3 lata:/
Jadę dziś na uczelnie oddać część mojego projektu, mam nadzieję że będzie ok.
miłego dnia
