no wiesz CC ma różne powikłania, ale o chorowitosci dziecka urodzonego przez CC to nie słyszałam...co te gazety za bzdury piszą...
A co do strachu przed porodem, to pomimo, że wiem jak wygląda, że jestem przekonana o wyzszosci SN nad CC to też się boję...To normalne, że boimy sie czegoś czego nigdy nie robiłyśmy....A oglądanie porodu, czy nawet pomoc przy odbieraniu dziecka, to nie to samo co samodzielne rodzenie.