przejrzałam ostatnie dwie strony wątku..
sama przygotowywuję się do cesarki, niestety :/ od zawsze marzyłam o porodzie sn, jednak lekarze zdecydowali, że ze względu na moje zdrowie lepiej uniknąć takiego wysiłku jakim jest poród fizjologiczny.
Żeby w Krakowie dostać się do niektórych wybranych szpitali na planowaną cesarkę, najlepiej zgłaszać się najpóźniej w 30 tc, ponieważ takie długie sa terminy na wolną salę operacyjną, ale nie wszędzie. W moim przypadku ordynator szpitala, gdzie będę rodzić chciał ode mnie 2 skierowania od dwóch niezależnych lekarzy, czy na pewno mam wskazania do cięcia. I do tego miałam tez skierowanie od mojej gin.
Na początku bardzo sie bałam CC i nie dopuszczałam do siebie myśli, że mnie to spotka. Teraz, po rozważeniu wszystkich za i przeciw, wiem, że nie będę ryzykować porodu naturalnego. Niestety każde kolejne dziecko będę już musiała też rodzić cc.
Co do połogu - powiedzcie mi proszę, czy w czasie krwawienia (tych kilku tygodniach) sa odczuwalne jakies bóle w macicy (cos jak przy miesiaczce), czy nic nie czułyście?