śmieją się ze mnie że na święta zająca złapie 

to byłby suprise

[madi_001]

no zajączek niespodzianka 

eee to raczej by było jajko niespodzianka

[madi_001]

no właśnie

ach nie pomyślałam  cos ja ostatnio zakręcona jestem

[Elcik]

Dziury na drogach są nie faaajne, poducha pod pupke obowiązkowo , kocyk na nóżki i gazetka w dłoń

[madi_001]

dziś wskoczył 36 tydzień

i 3 dzień pobolewanie brzuszka  wiecie co chce juz urodzić tak się pozytywnie nastawiłam że po świętach chciałabym jechać  zobaczymy jeszcze 6dni magnez mam brać może wtedy się ruszy bo jednak brak nospy czuje, więc całymi dniami leże i zbieram moce 

qurcze finish?
to już naprawde blisko...

[nadzieja]

  o rany to już tak blisko wytrzymaj jeszcze kilka dni maluszku

[Elcik]

Dzidziuś siedz tam sobie jeszcze, toć nie ładnie się tak przed moją Pati pchać 

[madi_001]

Dzidziuś siedz tam sobie jeszcze, toć nie ładnie się tak przed moją Pati pchać 

no właśnie o 5 dni różnicy więc powinnam zaraz po tobie polecieć  na porodówkę ciekawe co to będzie z nami....

[madi_001]

własnie dostałam na maila coś śmiesznego 



i co wy na to  mój na szczęście piwa nie pije 

[aneta_81]

[madi_001]

dzień dory po świętach

miły dziś widok mnie spotkał na moim szuwaczku jestem już w ostatnim okienku 

u mnie święta minęły raczej spokojnie na gościnach u rodzinki i w domku  choć muszę powiedzieć że korzystałam z łóżek u rodzinki  męczyły mnie te wizyty i maluszka chyba też bo parę razy znów pobolewał brzuszek a raz na dobre mnie wystraszył bo miałam jeden (na szczęście) 3min skurcz  da się przeżyć ale kurcze boli..... ale co tam musimy być twarde i dać radę  torbę woziłam już ze sobą tak na wszelki przypadek  dziś nie moze się nic dziać bo mój niestety ma służbę  a z niej nie bardzo się chyba urwie...




ach i od wczoraj jak tylko przeczytałam - myślę o oponce, może nie jestem z wami tak bardzo zżyta, i nie znamy się tak bardzo dobrze, ale serce ściska i cały czas myślę.... będzie - musi być dobrze i modlę się za to

[madi_001]

bóle brzuszka nadal przechodzące po czasie, i zdrętwienie teraz i na lewej dłoni więc nawet kubka z herbatką nie mogę wziąć dlatego mało pisze :(wole czytać i kilkać myszką  jestem zmęczona tymi nockami, a pragnienie mam takie że pije wszystko co stoi w butelkach  wybaczcie musiałam sie wyżalić


chce już rodzić 

[nadzieja]

 

[Elcik]

Ooo z pragnieniem to ja się dołączam u nas to samo, a małą bardzo lubi sok grapefrutowy (to po mnie chyba). Nocki mamy różne a jak dziś w nocy wstałam wiadomo po co, to brzuch normalnie twardy jak skała. Coraz częściej się łapię na tym, że trzymam go od dołu żeby mi nie spadł

O tym drętwieniu wspomnij lekarzowi na wizycie. Moja zapisała w karcie ciąży nacisk na rwę (chyba) w prawej nodze - bo czasem jakby mnie jakiś nerw ściskał przez całą nogę. Ale to pewnie przez to, że mała leży brzuszkiem po prawej stronie i tam mam najciężej.

[nadzieja]

W niedzielę, będę w Poznaniu ale w takim stanie nie będę Cię nigdzie fatygować Może do niedzieli urodzisz

[madi_001]

nadziejko ja z Poznania się już wyprowadziłam  jestem u rodziców i przy mężu 

w poznaniu tylko studiuję nareszcie już ostatni 5 rok

to jak kiedy rodzimy??Cio?

[madi_001]

to jak kiedy rodzimy??Cio?

ja chce jak najszybciej  już psychicznie się nastawiłam na poród i przeżycie tego bólu - teraz jestem odważna a co będzie później nie wiem....

a te  bóle ile mogą się ciągnąć już dobry tydzień mam nadzieje ze 1 kwietnia uda mi się zrobić mojej mamusi prezent na imieninki i urodze jej wnuczka  ale czy synuś będzie chciał wtedy wyjść 

no kochana no to rodzimy skoro masz tak lajtowe podejscie....

mam nadzieje ze 1 kwietnia uda mi się zrobić mojej mamusi prezent na imieninki i urodze jej wnuczka  :

pytanie za 100 pkt.... Twoja Mamusia to Grażyna?
Bo moja włąśnie grazyna i też 1 kw. imieniny obchodzi

[asia]

Madi_001 - tak sobie czytam Ciebie i się zastanawiam dlaczego Ty już chcesz rodzić? Przecież jesteś dopiero w 36 tygodniu... zaczęłaś 37 tydzień... A już od jakiegoś czasu mówisz, że codziennie czekasz na poród... 

[madi_001]

no kochana no to rodzimy skoro masz tak lajtowe podejscie....

mam nadzieje ze 1 kwietnia uda mi się zrobić mojej mamusi prezent na imieninki i urodze jej wnuczka  :

pytanie za 100 pkt.... Twoja Mamusia to Grażyna?
Bo moja włąśnie grazyna i też 1 kw. imieniny obchodzi

a tak tak Grażynka to moja mamusia czyli we wtorek mamy święto naszych mam 

Madi_001 - tak sobie czytam Ciebie i się zastanawiam dlaczego Ty już chcesz rodzić? Przecież jesteś dopiero w 36 tygodniu... zaczęłaś 37 tydzień... A już od jakiegoś czasu mówisz, że codziennie czekasz na poród... 

czekam czekam bo cały czas czuje jakieś skurcze i pobolewanie brzuszka 
będąc na ostatniej wizycie lekarz powiedział że już zagrożenia nie ma dla dziecka - takie jak było wcześniej więc spokojnie moge odstawić leki  a i jeszcze powiedział że dziecko jest bardzo dobrze rozwinięte i główka jest już gotowa na wyjście. do tego dodał ze szyjka ma 0,5cm i rozwarcie 2cm więc dlatego tak czekam.....

a druga strona medalu to te pobolewania i skurcze powodują że robie się już niecierpliwa

czekam czekam bo cały czas czuje jakieś skurcze i pobolewanie brzuszka 
 

no to Cię nie pocieszę madi, bo ja mialam skurcze i pobolewania od 26 tyg... 

[madi_001]

no to Cię nie pocieszę madi, bo ja mialam skurcze i pobolewania od 26 tyg... 

no właśnie u mnie w 24 tygodniu się pojawiły i szybko wtedy szyjka się skróciła dlatego brałam magnez i nospe teraz po odstawieniu nospy minęło 2 tyg a magnezu tydzień i pomyślałam że to już czas na maleństwo.... tym bardziej że lekarz mi nagadał ze moge śmiało rodzić  no nic będę nadal czekała na inne objawy

no to Cię nie pocieszę madi, bo ja mialam skurcze i pobolewania od 26 tyg... 

no właśnie u mnie w 24 tygodniu się pojawiły i szybko wtedy szyjka się skróciła dlatego brałam magnez i nospe teraz po odstawieniu nospy minęło 2 tyg a magnezu tydzień i pomyślałam że to już czas na maleństwo.... tym bardziej że lekarz mi nagadał ze moge śmiało rodzić  no nic będę nadal czekała na inne objawy

ja urodzilam po 2 dniach od odstawienia fenoterolu mimo, ze lekarz mnie zapewnial, ze sie spotkamy 09.01, a urodzilam 2612. Powodzenia:)

[madi_001]

ja urodzilam po 2 dniach od odstawienia fenoterolu mimo, ze lekarz mnie zapewnial, ze sie spotkamy 09.01, a urodzilam 2612. Powodzenia:)

to nieźle po dwóch dniach

dziękuję przyda się pewnie

ja urodzilam po 2 dniach od odstawienia fenoterolu mimo, ze lekarz mnie zapewnial, ze sie spotkamy 09.01, a urodzilam 2612. Powodzenia:)

to nieźle po dwóch dniach

dziękuję przyda się pewnie

niom, nieźle, ale zestrachana bylam,ale i wykonczona skurczami, ktore zaczely sie w poniedzialek, jak nie wzielam 2 dawek...takze swiat niewiele pamietam:) za to docenilam lekarza i dziekowalam w duchu, za to, ze dal mi te leki, bo porod po 2 dniach potwierdzil ich skutecznosc i podtrzymywanie tej ciazy i nie chce myslec, co by bylo gdybym nie trafila do niego w odpowiednim momencie...pewnie to samo, co sie dzieje u oponki  

[madi_001]

ja też się cieszę że leci 37 tydz i jest ok

a za oponkę trzymam kciuki mocno i pewnie jak większość z nas czyanie forum rozpoczynam od jej wątku