Autor Wątek: Klub "Wyrodnej" Matki...  (Przeczytany 193369 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Zaneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5667
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 7.07.2007
Odp: Klub "Wyrodnej" Matki...
« Odpowiedź #390 dnia: 11 Września 2008, 09:09 »
Ja po nieprzespanej nocy mam dzis wyjca w domu, nic mu nie pasi, zadna zabawka nie zajmie go na dłuzej niz na minute, a ja ledwo patrze na oczy. Jestem dzis mega wyrodna matka, synio wlasnie daje koncert a ja na forum ::)  ::) niech zrozumie ze w nocy sie spi!!!! nie ma dzis cierplwosci zupełnie ehhhh kiedy tata wroci z pracy w koncu???
 

                         Dzieci się nie wychowuje, dzieciom daje się przykład...

Offline *Ewelina*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7521
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.12.2007
Odp: Klub "Wyrodnej" Matki...
« Odpowiedź #391 dnia: 11 Września 2008, 09:11 »
Placz przez 25minut tak bo przeciez kazdemu dziekcu jest potrzebny, a poza tym toplucka sobie cwiczy.
A jak tatus wroci to sobie odoczne calkowicie nic nie bede robic.



Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: Klub "Wyrodnej" Matki...
« Odpowiedź #392 dnia: 11 Września 2008, 10:52 »
A moje dziecko od rana już drugi raz ogląda Shreka, żeby tylko dał mi spokój :)



Offline merkunek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9817
  • Płeć: Kobieta
Odp: Klub "Wyrodnej" Matki...
« Odpowiedź #393 dnia: 11 Września 2008, 11:02 »
Martusia skąd ja to znam ;D

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Klub "Wyrodnej" Matki...
« Odpowiedź #394 dnia: 11 Września 2008, 11:12 »
moja okupuje leżaczek...tylko jej różne opcja przełączam żeby nie było monotonnie: wibracje, bez wibracji, z muzyczką, bez muzyczki, z odgłosami natury...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline kamyczek

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1648
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 28.12.2006
Odp: Klub "Wyrodnej" Matki...
« Odpowiedź #395 dnia: 11 Września 2008, 13:13 »
pora i na mnie ;) mamę strasznie niecierpliwą :P (żonę zresztą też)

ze łzami w oku wspominam dobre czasy, kiedy królował u nas leżaczek rainforest, o którym pisze lila...
Cytuj
wibracje, bez wibracji, z muzyczką, bez muzyczki, z odgłosami natury...
 
i spokój był w domu, czyt. mama ma czas dla siebie li tylko

teraz wkółko lecą teletubisie ;)
jak tato jest w pracy i nie widzi ;) dziecko bawi się jego padem, głośnikami, kabelkami i innym sprzętem - w końcu to facet, nie? to co mu bedę bronić, zwłaszcza, że błoga cisza przy tym ;)

odkryłam że to nie tylko moja ulubiona taktyka - oddawanie dziecka tacie już w przedpokoju :P

-butelki nie wyparzam, zrobiłam to tylko po zakupie
-ubranka od dawna piorę razem, w normalnym proszku
-prasować?  po co? swoich nie prasuję, a dziecku będę... deskę do prasowania teściom oddałam :P
- ubranek już nie układam, tylko wrzucam do szafki - i tak pare raz dziennie lądują wszystkie na podłodze

- pampersa zmieniam dopiero rano po śniadaniu (czekam na kupę, żeby 2 razy rano nie zmieniac )
- ostatnio usypiam Tmka przy monotonnej grze komputerowej ;) patrzy w ekran i podpływa (a ja punkty zbieram)

-w domu nie sprzątam, bo wykręcam się pilnowaniem ruchliwego dziecka - ale to chba pod wrodną żonę podchodzi, nie? ;)

-ah, no i żadnch skrupułów przed zostawieniem Tymka z teściami, mógłby do nich codziennie chodzić, bylebym mogła się porządnie wyspać

tyle na poczekaniu pamiętam - starczy? ;)

ah, no i przpomniałam sobie
Tymek zasypia o 23 - o tej godzinie zwykle wracamy do domu od teściów
i kąpię go co 2 dzień - z mojej wygody (właściwie tata go kąpie)
« Ostatnia zmiana: 11 Września 2008, 13:21 wysłana przez kamyczek »
ANCYMONEK :)

Offline Aneczka 7

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 648
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.06.2007
Odp: Klub "Wyrodnej" Matki...
« Odpowiedź #396 dnia: 11 Września 2008, 13:14 »
Ja na przykładzie jednego dnia udowodnię że zasługuję na członkostwo w klubie

- po przebudzeniu junior przekrzykuje coś o mleku a ja śpię.. "Jak mama wstanie to Ci zrobi" x25 po 0,5h nie wytrzymuje krzyku i robie (może jestem za miękka?? Przetrzymam go jutro dłużej)
- sam sobie włącza tv i oczekuje jak ja wstanę
- poranek juniora przed tv bądź szybka gra na kompie pozwalaja mi zyskać dla mnie nieco czasu, a potem nie dowierzam że mój 3,5 letni syn przechodzi kolejne etapy gier!!
- droga do przedszkola upływa nam w miłej konwersacji (Masz być grzeczny, oddaj Kacprowi jak Ciebie uderzy itp)
- około 16 odebranie juniora (zdaża się później)
- do 16:30 trudno mnie zaliczyć do KWM bo stęskniona staram się o tytuł matki roku - ale to mija
- po 16:30 kombinuje komu podrzucić juniora
- zasypia często w aucie wracając do domu

W weekendy młody odżywia się  zupkami gotowymi bądź babciną zupką (jak podrzucamy go tam). On tylko jedzie na zupkach, a ja z Krzyskiem to mięsożercy więc soryyy - dwóch obiadów robić nie będe...



Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Klub "Wyrodnej" Matki...
« Odpowiedź #397 dnia: 11 Września 2008, 13:36 »
A ja sobie podsumowałam moją wyrodność i stwierdzam, że jest nieźle jak na 9 tygodni życia, a przyrzekam, że będę się dalej rozwijać.

A zatem…..mam nadzieję, że niczego nie przeoczyłam:

Moja wyrodność sięga jeszcze życia łonowego Ewy…
Ostatnie trzy miesiące ciąży stażowałam na najbardziej zabakterionym oddziale jakim jest OIOM, a hodowało się tam nie raz cudo oporne na prawie wszystkie antybiotyki. Nawet sam ordynator patrzył ma mnie jak na szaleńca. A niech się dziecko hartuje - przeżyją tyko najsilniejsze jednostki.

Butelki gotowałam może dwa razy. Nawet nie wyparzam, jedynie myję w gorącej wodzie. Mam co prawda system dezynfekcji Miltona, ale nie chce mi się go odpalić.

Wody nigdy nie gotowałam przepisowe 5 minut. Gotuję na oko.

Dziecko wyekspediowałam spać do własnego pokoju w 42 dobie życia. Nigdy nie zaglądam do niej w nocy, skoro żaden odgłos nie dobiega do mnie, to znaczy, że śpi.

Do tej pory moje dziecko nie ma pościeli do łóżeczka poza prześcieradłem. Kołderka, baldachim, czy ochraniacz na łóżko są mej latorośli zupełnie nieznane. Ma kocyk do przykrycia i pieluszkę pod głowę, żeby się nie ulewało na prześcieradło.

Ani razu nie obcięłam jej paznokci, jak robią się za długie i wystają poza opuszkę to je odrywam, są miękkie i łatwo odchodzą.

Jeśli przy zakładaniu nowej pieluszki Ewa się w nią zesika - nie wymieniam na nową. W końcu jej chłonność jest większa niż jeden sik.

Gdy uleje na bodziaka, zawsze zastanawiam się czy jest w pokoju odpowiednio ciepło do jego wyschnięcia i szacuję rozległość plamy. Jeśli temperatura jest stosowna a plama zajmuje mniej jak 30% powierzchni ubranka, to nie trzeba odzieży wymieniać na nową suchą. 

Nie prasuję jej ciuchów w ogóle. Przeprasowałam tylko połowę pierwszej wyprawki i to tylko po jednej stronie. I to mi wystarczyło za prasowanie na kolejne 100 lat.

Kąpana jest co drugi dzień, a powinna codziennie, bo ma takie „pogotowie alergiczne” na skórze. Co prawda kapie tato, ale to ja powinnam na niego wpłynąć, żeby było co dziennie, a mi się nie chce.

Do południa (jeśli siedzimy w domu) dzień spędza pod karuzelą tudzież na leżaczku-bujaczku, a mama wiadomo….. na forum.

Chyba najszybciej ze wszystkich mam na forum dopadał mnie wnerw macierzyński…jeszcze zanim moje dziecię skończyło miesiąc. A mnie już wtedy trafiało i chciałam wracać do pracy, a ją komuś oddać, niech wychowuje.



"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Antalis
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
Odp: Klub "Wyrodnej" Matki...
« Odpowiedź #398 dnia: 11 Września 2008, 14:13 »
Fajnie sie Was laski czyta :)
Moze i jak kiedys sie dorobie miana Wyrodnej ... bo poki co chyba nie podlegam Waszym rygorystycznym wymogom bo poki co z grzechow przez Was przedstawionych to nie wyparzam butelek tylko myje w wodzie z plynem i nie zmieniam w nocy pampka no chyba ze mlodego zbudzi kupacz.Pozatym to prasowac prasuje bo to lubie,przebieram go wrecz notorycznie bo jak uswini sie czyms to si eboje ze plama bedzie, mleko i herbatke robie na wodzie mineralnej niegazowanej ( z wygodnictwa - a moze to podchodzi pod wyrodnosc ? ),mlody nieczesto placze a jesli juz to jak mu na cos nie pozwole ale wtedy Go zostawiam i placze z pol minuty i wsio , kapiel codzienna obowiazkowa, co 2 dni mycie wloskow a co 2 tygodnie manicure i pedicure :).

Oj musze sie wiele od Was nauczyc :)

Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: Klub "Wyrodnej" Matki...
« Odpowiedź #399 dnia: 11 Września 2008, 14:23 »
Antalis dla ciebie powinien powstać Klub Idealnej Matki/Klub Matki Polki



Offline Antalis
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
Odp: Klub "Wyrodnej" Matki...
« Odpowiedź #400 dnia: 11 Września 2008, 14:29 »
Bez pzresady az tak aidealna nie jestem. Pedantka ze mnie ale tez nie az tak bardzo :)
Szybko sie ucze wiec dajcie mi troche czasu :)

rybkawiedenka
  • Gość
Odp: Klub "Wyrodnej" Matki...
« Odpowiedź #401 dnia: 11 Września 2008, 15:00 »
O własnie! Kąpanie - my tez kąpiemy co 2 dni. A glowe myjemy jak nam sie przypomni. M ją tylko odkurza zmoczoną reka.

Offline agusia1213

  • "Trzy rzeczy pozostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka"
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1299
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21 kwiecień 2007
Odp: Klub "Wyrodnej" Matki...
« Odpowiedź #402 dnia: 11 Września 2008, 15:21 »
Ja kąpie malego codziennie, bo inaczej by mi szybko nie zasnął wieczorem...
A co do pobrudzonych ulewaniem tudzież śliną bodziakow i innych ubranek... zmieniam po kąpieli na piżamę, wrzucam do kosza na pranie i rano ubieram dopiero czyste (no nie zawsze rano)
teraz młody napojony herbatą (od wczoraj stala, tylko w mikrofali podgrzalam) buja sie na leżaczku, a ja na necie i forum :)
rozkręcam sie  ;D

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Klub "Wyrodnej" Matki...
« Odpowiedź #403 dnia: 11 Września 2008, 15:24 »
Cytuj
glowe myjemy jak nam sie przypomni. M ją tylko odkurza zmoczoną reka.
z tego wymiękam ;D ;D
Antalis dla ciebie powinien powstać Klub Idealnej Matki/Klub Matki Polki
dobre... :D
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: Klub "Wyrodnej" Matki...
« Odpowiedź #404 dnia: 11 Września 2008, 15:37 »
Ja to dopiero przy drugim się rozkręcę  ;D



Offline jagodka24

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11571
  • Płeć: Kobieta
Odp: Klub "Wyrodnej" Matki...
« Odpowiedź #405 dnia: 11 Września 2008, 15:51 »
ja tez nigdy nie gotowałam małej wody na mleko
jak byla malutka to wlewałam do butelki wode i wstawiałam do podgrzewacza zeby zawsze byla ciepla
a teraz podgrzewam w microfalii jak i jedzonko

no a butelki juz nawet nie myje tylko wrzucam do zmywarki :)

Jagoda - 05.06.2007
Maja - 29.03.2010

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Klub "Wyrodnej" Matki...
« Odpowiedź #406 dnia: 11 Września 2008, 15:55 »
mam za malo butelek żeby lądowały w zmywarce...a po zmywarce nie trzeba już gotować;
moje ląduja w zlewie  ;D
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline jagodka24

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11571
  • Płeć: Kobieta
Odp: Klub "Wyrodnej" Matki...
« Odpowiedź #407 dnia: 11 Września 2008, 16:02 »
no ale twoja poki co pije o wiele wiecej moja tylko dwa razy a i tak czesto koncza mi sie butelki i smoczki
jak byla mniejsza to zeby ciagle nie zmywac kupilam tyle smoczkow i butelek zeby starczylo na cały dzien :)

Jagoda - 05.06.2007
Maja - 29.03.2010

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Klub "Wyrodnej" Matki...
« Odpowiedź #408 dnia: 11 Września 2008, 16:09 »
hmm no ja jade na trzech butelkach...taka minimalistyczna wersja...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Zaneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5667
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 7.07.2007
Odp: Klub "Wyrodnej" Matki...
« Odpowiedź #409 dnia: 11 Września 2008, 16:58 »
a ja jako coraz bardziej wyrodna matka i zona odprawiłam moich facetów na spacer! i to w trybie natychmiastowym! Małż wrocil wlasnie z pracy, zdazył tylko cos podgryzc w locie i to nie pozwoliłam mu nawet skończyć, bo mały tak wył ze nie dało sie wytrzymać  :o:o :o  a mi juz głowa pęka, cały dzień wycia, prawie zero snu...jezzuuuuuuu w końcu cisza!!!!
A i powiedziałam ze najszybciej za trzy godziny moga do domu wrocic, wczesniej nie wpuszcze chocby nie wiem co!!!!!!
 

                         Dzieci się nie wychowuje, dzieciom daje się przykład...

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Klub "Wyrodnej" Matki...
« Odpowiedź #410 dnia: 11 Września 2008, 17:51 »
a z tej listy wyrodnych to bym martulkę skreśliła...
ona mi tu nie pasuje
jaka z niej wyrodna matka...?
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Mama_Julki
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 30
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 12.01.2008
Odp: Klub "Wyrodnej" Matki...
« Odpowiedź #411 dnia: 14 Września 2008, 18:51 »
Ubranek nie prasowałam nigdy, butelki myję co drugie mleko/herbatka,  a na płacz typu - noś mnie na rękach matko wyrodna:) ! znalazłam niezły sposób (a tak szczerze to w życiew prowadził go mój małżonek i chwała mu za to :-) - małego wyjca drącego się w niebo głosy - kładę na brzuszku:))) Płacz co prawda nie ustaje, ale nie jest już tak donośny, poza tym dziecko ćwiczy płucka i co ważne mięśnie kręgosłupa! A ja podgłaśniając nieco muzyczkę mogę zająć się gotowaniem obiadu:)) (lub czytaniem książek ;D

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Odp: Klub "Wyrodnej" Matki...
« Odpowiedź #412 dnia: 14 Września 2008, 19:01 »
u nas też maciek kładł małego na brzuchu podczas "akcji darcia japki"
 :D :D

Offline demka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9604
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 grudnia 2005
Odp: Klub "Wyrodnej" Matki...
« Odpowiedź #413 dnia: 15 Września 2008, 16:30 »
Nasza Oliwka tez ma prane ciuszki z naszymi...juz dłuższy czas- tak ywgodniej mi :D
Z butelki zrezygnowałam (przegryzła wszystkie smoczki a ja nie kupiłam nowych)...
chadza na razie bez czapki a włoski ma krótkie, ale rozglądam się na bieżąco za nową...
Podobnie jak Ela pozwalam na różne hhrace z pieskiem :D Buzi sobie daja a co :D Tina z rączki wyjada Oliwce...

Ale wiele rzeczy mnie dyskwalifikuje :( Jako wyrodna nie kupowałabym jje tyle rzeczy i ciuszków droższych od moich...nie czytała bajek wieczorem...nie spełniała zachcianek...ech...
Ale ostatnio brak mi sił...

Teraz siedzę na kompie, piszę a Oliwka siedzi przede mną na biurku, pisze na karteczce i krzycze na nią czasami bo mi w klawiature kopie i ekran zasłania :D


Niemniej jednak członkowstwo mi odpowiada i czuje się zaszczycona miejscem w waszym gronie :D
Nasza Oliwcia:

Nasza Lenka:

rybkawiedenka
  • Gość
Odp: Klub "Wyrodnej" Matki...
« Odpowiedź #414 dnia: 15 Września 2008, 16:45 »
Ania no tak...teoretycznie nadal jesteś przyjęta do grona  ;D Ale do prezesury jeszcze CI daleko :)

- ja NIE czytam dzieciom
- kupuje na allegro używane ciuszki
- nie rozpieszczam

a do tego w nocy nie chciało mi się wstać zeby dać Tosi syrop, mimo że kaszlała.

Offline beyonce

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 960
  • Płeć: Kobieta
  • Tylko w twoich dłoniach jestem jak melodia...
  • data ślubu: 18.08.2007
Odp: Klub "Wyrodnej" Matki...
« Odpowiedź #415 dnia: 15 Września 2008, 17:03 »
Cytuj
a do tego w nocy nie chciało mi się wstać zeby dać Tosi syrop, mimo że kaszlała
Rybko ja ci normalnie kiedyś pomnik postawię,ty moja muzo natchniuzo  ;D

rybkawiedenka
  • Gość
Odp: Klub "Wyrodnej" Matki...
« Odpowiedź #416 dnia: 15 Września 2008, 17:23 »
Beyonce ja nie wiem czy ja jestem najlepsza muza do naśladowania...  ;D

Offline demka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9604
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25 grudnia 2005
Odp: Klub "Wyrodnej" Matki...
« Odpowiedź #417 dnia: 15 Września 2008, 18:53 »
Rybka ;D ;D ;D
Nasza Oliwcia:

Nasza Lenka:

Offline jagodka24

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11571
  • Płeć: Kobieta
Odp: Klub "Wyrodnej" Matki...
« Odpowiedź #418 dnia: 15 Września 2008, 19:40 »
no ja dzisiaj tez sie nie nadaje bo co chwila odciagam małej gluty z nosa bo ma je do pasa
no i w nocy wstawałam chyba z 5 razy ale to byla wyższa koniecznosc

za to z wielką wprawą odciągam jej te gluty mimo iz strasznie sie broni
no i leki..........musi brac  ;D

Jagoda - 05.06.2007
Maja - 29.03.2010

Eva*
  • Gość
Odp: Klub "Wyrodnej" Matki...
« Odpowiedź #419 dnia: 17 Września 2008, 22:28 »
Czytam o waszych wyrodnych poczynaniach i stwierdzam, że ja się na wyrodną matkę nie nadaję... :-\ :(
swą dobrocią i anielską cierpliwościa chce im wynagradzać zło tego świata...
« Ostatnia zmiana: 17 Września 2008, 22:39 wysłana przez Ewelina-Eva* »