Rozmawiałam przed chwilką z Anitką... jest trochę lepiej, ma lepszy humor... czeka na badanie ordynatora i wtedy coś postanowią...
Wg nowego usg i badań robionych wcześniej przez lekarza Anitki (jej mama dostarczyła dokumentację do szpitala) stwierdzono, że termin porodu wychodzi na 5 września... więc już trochę bliżej niż za 5 tygodni...
Powiedziałam jej, że wszyscy na forum się o nią martwią - prosiła aby Wam podziękować i pozdrowić

Ja chyba się do niej wybiorę do szpitala na odwiedziny... taka smutna była.. ale dzisiaj jest już lepiej
