Dziewczynki, musimy uzbroić się w cierpliwość... narazie NIC się nie zaczęło...
Anitka się tym troszkę denerwuje i czuje się rozgoryczona, bo już by chciała tulić Nelcię w ramionach...
Jej ostatni sms sprzed chwili: "Nic się nie ruszyło. Biorę antybiotyk bo mam jakieś paskudztwo w moczu, więc myślę, że może póki tego nie wyleczą nie będą wywoływać porodu. Na usg wyszło, że mała waży 2800 g i wg lekarki ciąża jest młodsza. Nic więcej narazie nie wiem. Powoli nastawiam się, że do weekendu się nie rozdrowję..."
