Kochane Foremki!!!
Nic się nie dzieje i jak na razie nie zanosi się na rychły poród..
Co do rad dotyczących przyspieszenia porodu....

Wchodzę i schodzę po schodach (na 3 piętro!!), dużo spaceruję (dziś idziemy np.na Różankę), kilka razy dziennie, sutki mi mąż ciągle drażni, a co do sexu..przecież my się co noc kochamy!!! I nic

....
Wczoraj przeszukałam cały net odnośnie tego tematu...i kucam i siadam na podłogę...I nic!!!
Uparte to nasze dziecko...Choć dziś rano było kilka skurczy...to jak zwykle...po 2h minęły...
Froogunia...ja marzę o tym by było to jak najszybciej..i planów na dzisiejszą noc nie mam- więc z chęcia wpiszę się w tą datę.....