Wiesz, masz trochę racji.....ale ten kask wcale nie jest wypasiony, są droższe przecież. A ja wybrałam taki kask, bo posiada dużo otworów wentylacyjnych. a moja młoda szybko poci się, zwłaszcza główka.
Daszek przeciwsłoneczny to chyba akurat drugi atut, bo ten daszek głównie chroni twarz podczas ew. upadku buzią na chodnik.
Lampki - to niekoniecznie taki wielki bajer tylko, bo przydatny na ulicy.
Pozytywna ocena w testach - wiesz, są kaski, które przy lżejszym uderzeniu o coś twardego ulegają uszkodzeniu, skorupa pęka a potem byle upadek i kask rozpadnie się maluchowi na głowie.
My wozimy małą w foteliku rowerowym też, więc tym bardziej kask ma być bezpieczny.
Mając pewne doświadczenia motocyklowe, wiem jak bardzo ważne jest właśnie aby kask był wygodny, aby się nie chciało majstrować przy zapięciach, aby nie był za luźny, aby był wytrzymały na choćby lekkie uderzenia np. podczas upuszczenia go z rąk na ziemię - struktura skorupy nie powinna zostać naruszona przy takim zdarzeniu a te tanie niestety tak potrafią.
Dla mnie bajerem są kolory.