wystarczy, po to jest ograniczenie, żeby młode nie przekręciło za mocno i się nie wywróciło.
ja miałam w poprzednim rowerku blokadę i nie wywrócił się Młody nigdy, teraz ma większy rower i zdarzyło się, że jak za mocno skręcił to się wywrócił

[Adiana]

Ja mam wątpliwości, bo widzę jak śmiga kuzyn Nisi a jest starszy od niej o 4 miesiące. Rowerek ma od niecałego miesiąca i widzę, że swoim ostro skręca i szaleje, zawraca w miejscu i takie tam cuda na kiju wyrabia.

te mniejsze są chyba wszystkie z blokadą - musisz poczytać i porównać
a dzieci rzeczywiście cuda na tym wyczyniają

My małej kupujemy na dzień dziecka łóżko kritter z Ikea:) ale to od dawna postanowione, sprzedaliśmy wózek i m.inn. miało iść na łóżko.

anusiaa heh czyżby nasze pociechy to samo dostały, bo ja właśnie w gazetce wypatrzyłam tą grę i lego duplo początkowe.. Ty też myślisz o duplo?

[Anjuschka]

Ja wczoraj mojej mamie mówiłam, że w Netto od 26.05 będzie fajny zestaw do mycia ząbków, szczoteczka, pasta i kubeczek i może Pauli kupić (jakoś za 12 zł). A ja sama też coś symbolicznego kupię, bo Paula zabawkami i tak się nie bawi - jakoś szczególnie.

mąż dzisiaj był w Biedronce po bułki i wylookał taką zjeżdżalnię za 99zł
hello kitty i zygzaka

[nikola/23]

Jeszcze z kubusiem puchatkiem byly  , my juz mamy od kilk dni maly uwielbia (prezent wczesniejszy od mojej mamy na dzien dziecka) 

dziewczyny też dostały na Dzień Dziecka
szał jak na razie...

[nikola/23]

Mam pytanie odnosnie kaskow, bo maly ma rozmiar glowki 48 cm z tym ze jak kupilam mu kask 48-52 to byl za duzy i musiala zwrocic, nie wiem jaki mam wybrac chce z neta zamowic bo u nas nigdzie nie ma takich malych , a jak juz znalazlam taki xs to kolor zolty  , wiec zostaje zakup na internecie i teraz jest problem bo rozmiary są rozne, jakie kupowaliscie dziecaczkom


46-50
46-52
48-52
45-52

 pomozcie bo ja juz zglupialam

[Adiana]

Według instrukcji pomiarów, powinnaś odjąć  1 cm, czyli na 47 szukać kasku. Ja wychodzę z założenia, że kask ma służyć prawidłowo a nie być na zaś...wybrałabym na Twoim miejscu taki, który jest jeszcze mniejszy niż Twój pomiar, czyli te z zakresu 46 - xx
Szkoda, że nie masz gdzie przymierzyć. Jestem w  identycznej sytuacji, u nas uśredniony pomiar to 47, więc będę kupować kask na 46 cm...wybiorę ten, który ma najwięcej funkcji, najlepszą opinię i bajerów. Według moich ocen, najlepiej wypadł w moim rankingu kask Giro Spree i jednak go zamówimy.

Wydaje mi się, że im większy zakres dla kasku, czyli może się powiększyć mocniej niż inne kaski, to ma automatycznie większą skorupę 



Mariolka, mąż poszedł po bułki a wrócił ze zjeżdżalnią

Mariolka, mąż poszedł po bułki a wrócił ze zjeżdżalnią

dokładnie...

[kjp83]

Dziewczyny oświećcie mnie jeśli się mylę. Po co kask ma być wypasiony? Wydaje mi się że takie kaski to raczej dla wyczynowców lub dzieci które na prawdę szaleją na rowerach ( np w skate parkach). Czy taki maluch które sobie powolutku jeździ zawsze pod okiem dorosłego potrzebuje aż takiego super ekstra kasku? Może ja też inaczej na to patrzę bo mój Szymon jest mega ostrożny. Ale ten giro spree ma wbudowany daszek, wbudowane oświetlenie LED- na co to

[Adiana]

Wiesz, masz trochę racji.....ale ten kask wcale nie jest wypasiony, są droższe przecież. A ja wybrałam taki kask, bo posiada dużo otworów wentylacyjnych. a moja młoda szybko poci się, zwłaszcza główka.
Daszek przeciwsłoneczny to chyba akurat drugi atut, bo ten daszek głównie chroni twarz podczas ew. upadku buzią na chodnik.
Lampki - to niekoniecznie taki wielki bajer tylko, bo przydatny na ulicy.
Pozytywna ocena w testach - wiesz, są kaski, które przy lżejszym uderzeniu o coś twardego ulegają uszkodzeniu, skorupa pęka a potem byle upadek i kask rozpadnie się maluchowi na głowie.

My wozimy małą w foteliku rowerowym też, więc tym bardziej kask ma być bezpieczny.

Mając pewne doświadczenia motocyklowe, wiem jak bardzo ważne jest właśnie aby kask był wygodny, aby się nie chciało majstrować przy zapięciach, aby nie był za luźny, aby był wytrzymały na choćby lekkie uderzenia np. podczas upuszczenia go z rąk na ziemię - struktura skorupy nie powinna zostać naruszona przy takim zdarzeniu a te tanie niestety tak potrafią.

Dla mnie bajerem są kolory.

[nikola/23]

Ja jednak na abusa sie zdecydowalam , jutro przyjdzie zobaczymy  , nie wzielam tego giro bo jest wlasnie bardzo zabudowany, a wiem jak mlodemu to przeszkadzalo jak mu podobny model przymierzalam, ale moje dziecko jest mega wybredne, pozatym wlasnie mu sie tez strasznie poci glowka jak ma cos za "grubego" na glowce i wystarczy moment.

[kjp83]

Adiana przekonałaś mnie tym że jeździcie na rowerze z mała w foteliku. w Takim wypadku upadek może być groźniejszy a jest się również narażonym na ruch samochodowy. My mamy jakiś zwykły kask. Jeśli będzie miał bliższe spotkanie z ziemią to mu się przyjrzę. Mam jednak nadzieje że nie będzie takiej potrzeby

[nikola/23]

U mnie bez kasku jazda nie wchodzi w gre , niestety moj synek jest mega szybki (ma to po mnie), ja 3 razy w zyciu mialam wypadek jeden na deskorolce gdzie mialam calą buzie do krwi zdartą tuz przed komunią, na rowerze jak wjechalam w duzą bramę ,calą buzia w krwi i na sankach po lodzie i powiedzialam sobie ze jak kiedys bede miec dziecko to zrobie wszystko aby je uchoronic.

Po zatym kupilam w tamtym tygodniu kask za 60 zl, zwykl klejony steropian osobno niz obudowa, cala ta czasza za duza byla na malego, a skorupa sie rozchodzila.
Oddalam kask i wolalam tez dodac i kupic cos lepszego  , mam nadzieje ze poprostu nie bedzie potrzebny, bardziej jako gadzet 

[Adiana]

Nikola, ale jak, jako gadżet ? Że jego wypasione zabezpieczenia nigdy się nie przydadzą tak ?

Gdy byłam z małą na chirurgii, to do sali przyjechał chłopczyk - uczył się chodzić - i upadł, po prostu puścił się mebla i poleciał  "jak kłoda" i doznał złamania czaszki - niewielkie pęknięcie, ale jednak. Więc wiem, że czasami nie trzeba wielkiej prędkości czy wysokości aby doznać urazu głowy. I prawda jest taka, że nasze kaski chronią do pierwszego "wypadku", po każdym sprzęt trzeba sprawdzić - tak samo jak fotelik samochodowy. Kaski mają na celu absorbować energię uderzenia i często same naruszają swoje struktury, stając się już bezużyteczne...a ile to razy widziałam jak rodzice w ramach oswojenia się dzieci  z kaskami dają im je do zabawy, są rzucane, gryzione...

I obyśmy nigdy nie musiały testować "na własnej skórze" jakości tych kasków 

[anusiaaa]

katrinka, ja kupilam w Lidlej Zuzi te klicki waflowe + gre MEMO.

Kask mamy zwykly, jakos 75 zl dalismy razem z ochroniaczami na rece. Jak na razie to się nie przyda, bo Zu srednio na rowerze lubi jezdzic

Mariolka, mamy zjezdzalnie Hello Kitty od roku, na początku byl mega szal, jedna z niewielu zabawek, ktore Zuzia ubostwiala. Potem ją schowalismy i co jakis zcas wyciagamy i znowu jest calodniowy szal.

[nikola/23]

No tak , mam nadzieje ze sie nie przydadzą, ze mlody bedzie ladnie jezdzil na rowerku, choc wiem ze nie zdarzy sie pewnie bez malego upadku, ale bardziej mi chodzi o to ze lepiej aby ten kask byl, niz go nie bylo.
Choc ostatnio moja siostra zapytala mnie po co mu kask  , zapytalam odrazu czy swojemu dziecku tez by kasku nie ubrala, to sie juz nie odezwala

[jagodka24]

ale te zjezdzalnie to dla maluszków bo strasznie krótki ten ślizg
szkoda

są od 2+

[baska98]

niby te zjeżdżalnie od 2+ ale na moją Majkę jest już od jakiegoś czasu za mała...
zjazd za krótki...
my mamy ją od roku i jest eksploatowana na okrągło. Przez zimę w domu, a od miesiąca na polku - teraz do piaskownicy, a jak rozłożę base to do basenu...

Ja na pewno nie kupiłabym jej teraz Majce, bo jest po prostu za mała...
u teściowej jest 2,5m - na takiej to można sobie pozjeżdżać

kask to musi być odpowiednio założony - to jest podstawa, bo nawet kask za 200zł jak jest lużny, i założony od lini włosów to nie uchroni głowy
niestety musi być dopasowany do głowy i ściągnięty porządnie paskiem pod brodą
ja mam teraz giro rodeo - i po ostatnim weekendzie od słońca się odkształcił - no nic będę reklamować
poprzednio miałam z Tchibo taki z daszkiem, służył dwa sezony i nic się z nim nie działo a kosztował chyba ze 49zł ( i był na małą główkę, chyba od 46cm )

[Adiana]

Nie wiem czy to ta sama zjeżdżalnia, ale widziałam podobną w Auchanie, stała akurat różowa rozłożona z możliwością podłączenia węża z wodą Kosztowała 95 złotych, ale faktycznie krótka, ok. metra długość ślizgu...

[baska98]

ta sama - też mamy możliwość podłączenia wody...
fajna była jak Majka miała roczek ale teraz za krótka...

[nikola/23]

Dla nas jest w sam raz, moj synek jest za szybki i bala bym sie go puscic na wiekszą, bo widze jakie cuda on na tej malej wyrabia 
Na opakowaniu jest 2+, ale mysle ze to wlasnie dla takiego niespelna dwulatka jak najbardziej, wczesniej moj nie chcial na zjezdzalni zjezdzac 

[madziq]

ja na 2 latka chciałam kupić małej taką zjeżdżalnie - były w tesco i próbowałam ją do niej "przymierzyć" bała się zjechać a o samodzielnym wejściu nie było mowy trzeba ją było za pachy trzymać a na to ja nie mam czasu ani kręgosłupa ze stali   

[nikola/23]

Kurde wlasnie przyszedl nam kask i co i jest za maly  , ale na szczescie zadzwonilam i mi wymienią , wzielam ten 45-50, a teraz bedzie 46-52, ten pierwszy ma maluska czasze i mlody mi sie denerwowal, kask wszedl na glowe ale mial tak mega malo miejsca, ze juz nie chcial go ubrac .
Szkoda ze wczesniej nie zadzwonilam bo bym sie dowiedziala zeby go nie brac, bo to jeden z najmniejszych kaskow 

[Adiana]

To ten abus ? To ile ma mały w obwodzie, że się nie zmieścił ?

Magda, na tej małej się bała ? nie zjeżdżała wcześniej nigdzie na placach ?

[nikola/23]

maly ma 48 cm dlatego wybralam wlasnie ten, no ale juz kupilam drugi  46-52 mam nadzieje ze bedzie dobry bo zbankrutuje na zwrotach