u nas rowerek już kupiony...
Teściowa się przymierzała do zakupu na urodziny właśnie, ale ja już wcześniej lojalnie ją uprzedziłam, że rowerek sama wybiorę, a jak będzie zbyt drogi to po prostu pokryje tyle ile uzna za stosowne...
...no i wręczyła mojemu mężowi kasę w wartości 50% rowerka...co uważam za wystarczające, ale uparła się, że w czerwcu dołoży drugą połowę...no cóż...nie będę się przecież z nią biła...