Dzisiaj pisaliśmy z Filipem list do Mikołaja. Tzn. ja pisałam, on "dyktował". Pytam: Co chcesz dostać od św. Mikołaja?, odp. auto (normalka), pytam: Co jeszcze?, odp. Bułę:) Ekonomiczne to moje dziecię.
Ja to prezent dla siebie właściwie zrobiłam na Mikołaja bo zamówiłam wczoraj wózek (parasolkę), bo już nie mogę tachać go do autobusu z tą kolumbryną wielką. Zamówiłam Hucka, który waży zaledwie 4,5 kg.
Poza tym młody dostanie zestaw majsterkowicza z buczącą piłą, wiertarą, która świci i takie tam bajery (to od mojej siostry), a od nas oprócz wózka książeczki o cyferkach i taką drewnianą skrzynkę z klockami różnego koloru i kształtu do wbijania młotkiem. Może to i dla mniejszych dzieci ale Filip to fanatyk jeśli chodzi o młotki i stukać może godzinami we wszystko i wszystkim, więc wiem, ze będzie zadowolony.