Yukari-chan , dzięki za słowa otuchy

U nas to bardziej skomlikowane , niż się wydaje....
W lipcu zmarł tata mojego P. i przerwaliśmy planowanie ślubu , bo wszystko miało być we wrześniu 2008. Przełożyliśmy to o rok , ale na razie z niczym nie ruszamy , bo 1. żałoba, 2. nie ma kasy. Nikt nie ma głowy teraz o tym myśleć.
Jeśli wszystko się ułoży tak , jak chcemy , to zaczniemy pewnie gdzieś na przełomie kwietnia- maja o tym myśleć. Mam tylko nadzieję , że nie będzie za późno i jeszcze coś wtedy uda nam się załatwić

.......a jak nie.....................to weźmiemy cywilny i już

Dlaczego życie jest takie skomplikowane???
Madziajna , z facetami , to już tak jest i
mk.mika ma świętą rację

Ja też z moim mam czasami "jazdy" i tyle trzeba się nakombinować , żeby jednak postawić na swoim

ale bywa to czasami zabawne

Nie poddawaj się i tresuj go delikatnie

Trzymam kciuki za was wszystkich !!!!!!!!!!!!! Gorąco pozdrawiam.